Emerytury: Jednym grosze, innym tysiące

2021-02-10 16:16:57(ost. akt: 2021-04-15 11:53:56)

Autor zdjęcia: Pixabay

Z jednej strony kilka groszy, z drugiej kilkanaście tysięcy złotych. Rozpiętość w emeryturach, które dostają Polacy, jest ogromna, ale też emerytury z ZUS są takie, jakie sobie wypracowaliśmy. Im więcej odłożyliśmy, tym więcej dostajemy.
Czy można dostawać kilka złotych czy nawet kilka groszy emerytury? Można, tyle że ciężko to nawet nazwać emeryturą, a co dopiero za to przeżyć. Najniższa emerytura wypłacana obecnie przez warmińsko-mazurski oddział ZUS to... 19 groszy. Dostaje ją kobieta, która opłacała składki przez 12 dni. W oddziale ZUS w Elblągu najniższa wypłacana emerytura wynosi 32 grosze. Otrzymuje ją kobieta, która przeszła na emeryturę w wieku 61 lat.

Skąd się biorą groszowe emerytury, które ZUS nazywa emeryturami nowo systemowymi?

— Dziś z każdej wpłaconej składki, nawet jednej, musi być po osiągnięciu wieku emerytalnego przez daną osobę wyliczone dla niej świadczenie. I to bez względu na staż pracy — wyjaśnia Anna Ilukiewicz, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie warmińsko-mazurskim.

Ale przecież od marca minimalna emerytura wynosić będzie 1250 zł brutto. — Żeby dostać minimalną emeryturę, trzeba mieć odpowiedni staż pracy. Dla kobiet to 20 lat, a dla mężczyzn 25 lat — przypomina Anna Ilukiewicz.

Toteż kiedy emeryt nie posiada wymaganego stażu, jego emerytury nie podwyższa się do wysokości najniższej. Stąd też coraz częściej pojawiają się emerytury wypłacane w wysokości niższej niż najniższa, owe właśnie emerytury nowo systemowe. I z roku na roku przybywa osób, które dostają bieda emerytury.

Według ZUS w grudniu 2020 roku osób pobierających emeryturę w wysokości niższej niż minimalna było w kraju ok. 310 tys.

Tu warto podkreślić, że problem ten dotyczy przede wszystkim kobiet, które według dostępnych danych w grudniu 2019 roku stanowiły aż 84,2 proc. ogółu osób otrzymujących świadczenia poniżej minimalnej emerytury. Jak wynika z raportu ZUS, średnia wysokość emerytury pobieranej w grudniu 2019 r. w wysokości niższej niż najniższa wynosiła 5731,90 zł (w przypadku mężczyzn było to 673,34 zł, w przypadku kobiet – 742,00 zł).

Na Warmii i Mazurach w grudniu 2019 roku niższe emerytury od minimalnej (wówczas 1100 zł brutto), dostawało 1,4 tys. mężczyzn i 8,6 tys. kobiet. A średnia wysokość takiego świadczenia wynosiła dla mężczyzn — 681,58 zł, a dla kobiet —754,64 zł.

Dla porównania w 2019 roku przeciętna emerytura z ZUS na Warmii i Mazurach wynosiła 2160, 82 zł brutto, a renta z tytułu niezdolności do pracy — 1702,09 zł brutto.

Jednak zwykle to kobiety mają dużo niższe emerytury niż mężczyźni. Z powodu niższych zarobków, krótszego stażu pracy oraz niższego o 5 lat wieku emerytalnego ich emerytury są zwykle o ok. tysiąc złotych niższe niż mężczyzn. Eksperci twierdzą, że od podwyższenia wieku emerytalnego nie ma ucieczki. Pierwsze, co powinniśmy zrobić, to podnieść wiek emerytalny dla kobiet. Inaczej czekają je bieda emerytury. Tymczasem ponad 90 proc. kobiet i mężczyzn, osiągając wiek emerytalny, bezzwłocznie przechodzi na emeryturę i rezygnuje z pracy.

Bo nasza emerytura to zgromadzone składki podzielone przez prognozowany czas życia. Najniższa wysokość emerytura, którą w grudniu 2019 r. wypłacał ZUS w kraju wynosiła 2 grosze. Dostawała ją kobieta, która odprowadziła do ZUS składki za jeden dzień pracy. W raporcie za 2018 rok ZUS też podał, że najniższa emerytura wynosiła 2 grosze, ale — jak później powiedziała prezes ZUS — kobieta, która ją otrzymywała, dostawała też tzw. matczyną emeryturę w wysokości minimalnej emerytury, bo urodziła i wychowała sześcioro dzieci.
Po drugiej stronie są emerytury jak marzenie. Obecnie najwyższe wypłacane w warmińsko-mazurskim oddziale ZUS to 13,6 tys. zł. Taką emeryturę dostaje mężczyzna, który płacił składki przez 51 lat i siedem miesięcy. A na L-4 przez te wszystkie lata był tylko miesiąc i 22 dni. Natomiast najwyższa emerytura wypłacana z ZUS w Elblągu to prawie 11,7 tys. zł. zł. W kraju — jak doniosły ostatnio media — najbogatszy emeryt dostaje 34 tys. zł, choć jeszcze do niedawna było to 22,4 tys zł.

Andrzej Mielnicki

Liczba wypłacanych emerytur nowo systemowych w Polsce:
* grudzień 2011 r. — 23,9 tys.
* grudzień 2018 r. — 218,8 tys.
* grudzień 2019 r. — 261 tys.
* grudzień 2020 r. — 310 tys.


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3060351 10 lut 2021 17:42

    Rozpiętość? I dobrze, tak ma być! U nas na wsi kiedyś mówiono: "Jak sobie pościelesz , tak się wyśpisz!" Nie może mieć obibok który żadną pracą się nie zhańbił takiej samej emerytury jak człowiek który całe życie ciężko przepracował! Po 45 latach pracy naliczono mi emeryturę i uważam że zapracowałem na nią uczciwie. Ale jak słyszę że obiboki dostają emeryturę niewiele mniejszą ode mnie to szlag mnie trafia, zwyczajnie czuję się oszukany!

    Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz

  2. Andrzej Kirsztejn #3060361 10 lut 2021 12:51

    Jest prawdą, kto pracował to i ma więcej. Tylko czemu temu co pracował, zapracował na swoją emeryturę dają mniej, od "Kaczyńskiego", bo już "14" dostają Ci co przepracowali mniej na swoje emerytury, a "14" mają dostać większe, bo niby "biedniejsi", nie biedniejsi, tylko mieli pracę mniej płatną, a wykształcony człowiek teraz ma mieć mnie. Wychodzi na to, że to dzięki im dostają inni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz