Inwestycja w zdrowie czy kasa w błoto?

2021-01-10 12:01:00(ost. akt: 2021-01-08 18:17:18)
Autor felietonu, prywatnie miłośnik tego sportu, na nieistniejącej już ściance

Autor felietonu, prywatnie miłośnik tego sportu, na nieistniejącej już ściance

Autor zdjęcia: Paweł Snopkow

Felieton || Olsztyn jako jedyne miasto wojewódzkie w Polsce nie doczekał się komercyjnej ścianki wspinaczkowej. Na pewno da się to zmienić. Tylko czy warto ładować pieniądze w niszowy sport i montować obiekty, które mogą się nie zwrócić?
Nie oszukujmy się. W naszym regionie wspinaczka raczej nie zdobędzie tylu zwolenników, co piłka nożna, żeglarstwo czy MMA. Jesteśmy krainą tysiąca jezior, nie zaś tysiąca gór. Poza tym jest to hobby dość specyficzne. Ze stu osób, które kiedykolwiek próbowały sił na sztucznej skałce, bakcyla złapie najwyżej jedna. Niestety na takich fundamentach trudno zbudować sensowny biznes.

Olsztyńscy wspinacze mają już swój obiekt w „elektroniku”. Ponadto w sezonie regularnie jeżdżą na wyprawy. Po co więc łożyć na interes, do którego i tak trzeba będzie dopłacać? Mam tu na myśli chociażby nowy projekt Klubu Wysokogórskiego, czyli boulder w parku Jakubowo, finansowany ze środków olsztyńskiego budżetu obywatelskiego. A 200 tysięcy z hakiem, które poszły na budowę oraz rozbudowę ścianki przy ul. Głowackiego, której już nie ma (szczegóły w ramce)? Czy nie lepiej było przeznaczyć te środki na sprzęt rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych dzieci?

Postaram się na to trudne pytanie odpowiedzieć. Zapewne moje argumenty nie będą w pełni obiektywne. Sam bowiem należę do tej wąskiej garstki zapaleńców. Wspinaczkę zacząłem uprawiać ponad dwadzieścia lat temu. Stała się ona nieodłączną częścią mojej tożsamości. O fizycznych i psychologicznych korzyściach wchodzenia po tych mniejszych i większych chwytach mógłbym pisać bez końca. Ale odniosę się tylko do jednego zarzutu wobec inwestycji wspinaczkowych. A mianowicie, że są to wyrzucone pieniądze, które mogły pójść na zaspokojenie bardziej istotnych potrzeb. Niszowa i nierentowna. Tak wygląda obecnie wspinaczka. Z czego to wynika?

No, między innymi z tego, że niewiele się robi dla jej promowania. Nie dostrzega się potencjału, jaki w sobie kryje. Kulturystyka też była na początku niszowym zajęciem. Jednak z czasem stała się potężną dyscypliną, przynoszącą ogromne pieniądze. Moim zdaniem warto trochę zaryzykować i spróbować rozkręcić olsztyńskie wspinanie. Bo może kiedyś to zaowocuje, przyciągnie szersze grono amatorów takiej aktywności. Ale też inwestorów. Pojawią się komercyjne obiekty, które zaczną przynosić kasę. I z tej kasy sfinansowano by kolejne inicjatywy społeczne. Na przykład sprzęt rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych.

Dlatego z niecierpliwością czekam na bouldery w parku Jakubowo. Kibicuję również Dariuszowi Gierszewskiemu, prezesowi Klubu Wysokogórskiego w Olsztynie, aby udało mu się przenieść zdemontowaną niedawno ściankę ze ściany byłego basenu przy ul. Głowackiego na boisko przy „elektroniku”. To reprezentatywna część miasta położona blisko Jeziora Krzywego. Obok jeżdżą pociągi. Może któregoś z podróżnych zainteresuje ta nietypowa atrakcja?
Pamiętajmy jeszcze o jednym. Inwestycja w aktywność fizyczną to inwestycja w zdrowie. Może ktoś, kto nie odnalazł się w innych dyscyplinach sportowych, polubi właśnie wspinaczkę? Zacznie regularnie ćwiczyć (ale z głową). Wyrobi sobie formę fizyczną, dzięki czemu będzie rzadziej chorować, odciążając przeciążoną już i tak ponad miarę służbę zdrowia.

Paweł Snopkow



Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Złomiarz #3037301 | 188.146.*.* 10 sty 2021 12:19

    Nie potrzebne, nie nadaje się, po co ?? - zlikwidować, zamknąć, sprzedać - oto miasto oczami włodarzy miasta

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. docho #3037687 | 95.49.*.* 10 sty 2021 22:27

      inwestycja w 2019 a pół roku później rozbiórka . Tak samo jak ze ścieżką rowerową przy Tuwima .Najpierw budowa, przebudowa a później rozbiórka i po sciezce jedzie tramwaj a właściwie nic nie jedzie bo jest autobus zastepczy .

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. NIGDY #3037894 | 79.191.*.* 11 sty 2021 10:08

      Dopóki głupie ludzie wybierają jeszcze głupszego rządzącego to NIGDY dobrze nie będzie !!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    3. Tatanka #3037908 | 176.221.*.* 11 sty 2021 10:23

      20 lat temu niszowym sportem były skoki narciarskie, kto inwestował w naszym kraju w ten sport ? i objawił się jeden człowiek któremu ten sport zawdzięcza tak wiele tez nikt w niego nie wierzył a teraz mamy cała równo skaczącą ekipę li9czacą się na skoczniach światowych ! Szkoda ze Olsztyn to ubogi zaścianek innych m iast wojewódzkich jeśli chodzi o sport choć nie tylko sport!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    4. Patryk #3037854 | 88.156.*.* 11 sty 2021 09:15

      Skoro młoty zarządzają nie swoimi pieniędzmi to mają gdzieś, jakie decyzje podejmują. Z punktu widzenia ratuszowych urzędników, te pieniądze wydane są przecież niczyje bo oni nie uzbierali ich własną pracą. W Olsztynie zawsze była grupa pasjonatów wspinaczki, natomiast nie zawsze był tu obiekt gdzie można się rozwijać. Jestem przekonany, że gdyby taki powstał sporo ludzi, by nawet z ciekawości chciało się sprawdzić i pewnie niektórzy z nich z przyjemnością zaczęli by przygodę ze wspinaczką poważniej. Potrzebujemy tu centrum wspinaczki, nowoczesny obiekt, nie tylko dla ludzi z Olsztyna bo jak obiekt byłby nowoczesny i miał mnóstwo zróżnicowanych opcji wspinania ( dla dzieci, dla początkujących, dla srednio zaawansowanych i dla profesjonalistów) Zaczęli by do nas przyjeżdżać ludzie z innych miejsc, z innych miast bo tak po prostu ludzie robią, że jeżeli jest coś dobrego są gotowi za tym jeździć. Niektórzy mają chęć jazdy do Torunia tylko po żeby spróbować smak słynnych toruńskich pierników. Tylko problem jest w tym, że : Budowa nowego obiektu musi być to wysokie ( im wyższe tym lepiej ) Koszt, nie mam pojęcia ale myśle, że to mowa o kwotach z 6 zerami No i oczywiście lokalizacja - gdzie

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)