Kładziemy nasze pod choinkę
2020-11-30 16:11:02(ost. akt: 2020-12-03 12:49:12)
Trwa nasza kampania społeczna promująca małych lokalnych wytwórców z regionu, czyli „Świąteczny Jarmark Gazety Olsztyńskiej”. Niedługo święta, które będą inne niż poprzednie. Dlatego prezenty też mogą być inne niż dotąd: nasze, regionalne.
KAŻDY MOŻE MIEĆ LAS W DOMU
Kamila Urbańska z Elbląga, która na co dzień jest nauczycielką, w wolnych chwilach tworzy niepowtarzalne ozdoby do domu. Piękny las tropikalny w szkle, ramki, czy stroiki tworzone przy użyciu mchu, to idealny prezent pod choinkę!
Kamila Urbańska z Elbląga, która na co dzień jest nauczycielką, w wolnych chwilach tworzy niepowtarzalne ozdoby do domu. Piękny las tropikalny w szkle, ramki, czy stroiki tworzone przy użyciu mchu, to idealny prezent pod choinkę!
— Przygodę z lasami w szkle zaczęłam bardzo niewinnie — opowiada pani Kamila. — Pierwszy zrobiłam dla siebie — było to coś innego, nowego. Chciałam spróbować swoich sił, czy zrobienie takiego lasu jest łatwe. Kolejne kompozycje były coraz bardzie odważne i pomysłowe. Siostra namówiła mnie na założenie strony na portalu społecznościowym, aby podzielić się z innymi swoim hobby. I takie były początki mojej pasji.
To jednak nie wystarczyło pani Kamili. — W miarę upływu czasu i polubień w mediach społecznościowych postanowiłam zmierzyć się z innym wyznaniem. Lubię materiały naturalne, dlatego zainteresowałam się produktami z mchu. Pierwsze obrazy wykonałam dla siebie i mech wprowadziłam do swojego asortymentu. Pojawiły się obrazy, mini ramki, ramy, doniczki i oferty okazjonalne.
Jak się okazuje, las w szkle często wybierany jest na prezent, na ślub, w podziękowaniu. Obrazy z mchu cieszą się również uznaniem. Poza tym, w ofercie pani Kamila ma także produkty z mchu — chrobotka reniferowego — choinki w różnych kolorach, kule bożonarodzeniowe, mini obrazki, ramki, stroiki. Choinki z mchu są teraz bardzo na topie.
— Jak rozpoczynałam swoją przygodę z rękodziełem nie spodziewałam się takiego odzewu ze strony publiczności — kończy pani Kamila. —To właśnie osoby po drugiej stronie ekranu mnie inspirują do podejmowania innowacji, rozwiązań nietuzinkowych i nowatorskich. Czas pokaże, czy publiczność będzie dla mnie nadal życzliwa.
K
---------
PTAKI NA LIŚCIACH I ŚWIECACH
Ptaki namalowane na jesiennych liściach? A może świeca z wtopionymi roślinami? Czy to może być prezent świąteczny? Tak! Takie cuda tworzy Paulina Kaliszuk z Bisztynka.
— Pasja wzięła się w dużej mierze z miłości do przyrody, do lasu, do Warmii. Sądzę, że „zaraziłam” się też od dziadka i mamy. Mama zawsze potrafiła zrobić coś pięknego z niczego, jakieś kompozycje z kwiatów, dekoracje świąteczne, pięknie też szydełkuje. A dziadek? Pamiętam, że w dzieciństwie uwielbiałam zaglądać do jego warsztatu, bo zawsze coś fajnego tworzył w drewnie i opowiadał o lesie i wszystkim, co z tym związane — opowiada Paulina Kaliszuk.
— A po co to robię? Ponieważ sama praca nad tym sprawia mi ogromną przyjemność. Czasami też, żeby kogoś obdarować. Lubię wywoływać u ludzi uśmiech swoimi pracami. Mnie się coś nie podoba i najchętniej nie pokazałabym tego nikomu, a znajomi proszą żeby im podarować, więc chyba cel osiągnięty.
W większości prac łączę technikę decoupage z malowaniem farbami akrylowymi i innymi preparatami, ale lubię wplatać w swoje prace także naturalne materiały. Liście, kwiaty, gałązki z drzew iglastych, żołędzie, szyszki ale i jakieś stare przedmioty najczęściej znalezione właśnie u dziadka. Stare podkowy, zardzewiałe i pokryte patyną stare klucze. W jednej z prac wykorzystałam starą piłę — śmieje się pani Paulina.
Swoich prac nie sprzedaje. Dzieli się nimi z przyjaciółmi, albo po prostu zdobią jej dom i ogród.
— Rękodzieło to pasja okazjonalna, bo mam więcej pasji, choćby fotografia przyrody. Tworzę okazjonalnie, bo nie zawsze mam taką potrzebę — mówi. Część jej prac można oglądać na jej profilu na Facebooku.
Andrzej Grabowski
Jak się okazuje, las w szkle często wybierany jest na prezent, na ślub, w podziękowaniu. Obrazy z mchu cieszą się również uznaniem. Poza tym, w ofercie pani Kamila ma także produkty z mchu — chrobotka reniferowego — choinki w różnych kolorach, kule bożonarodzeniowe, mini obrazki, ramki, stroiki. Choinki z mchu są teraz bardzo na topie.
— Jak rozpoczynałam swoją przygodę z rękodziełem nie spodziewałam się takiego odzewu ze strony publiczności — kończy pani Kamila. —To właśnie osoby po drugiej stronie ekranu mnie inspirują do podejmowania innowacji, rozwiązań nietuzinkowych i nowatorskich. Czas pokaże, czy publiczność będzie dla mnie nadal życzliwa.
K
---------
PTAKI NA LIŚCIACH I ŚWIECACH
Ptaki namalowane na jesiennych liściach? A może świeca z wtopionymi roślinami? Czy to może być prezent świąteczny? Tak! Takie cuda tworzy Paulina Kaliszuk z Bisztynka.
— Pasja wzięła się w dużej mierze z miłości do przyrody, do lasu, do Warmii. Sądzę, że „zaraziłam” się też od dziadka i mamy. Mama zawsze potrafiła zrobić coś pięknego z niczego, jakieś kompozycje z kwiatów, dekoracje świąteczne, pięknie też szydełkuje. A dziadek? Pamiętam, że w dzieciństwie uwielbiałam zaglądać do jego warsztatu, bo zawsze coś fajnego tworzył w drewnie i opowiadał o lesie i wszystkim, co z tym związane — opowiada Paulina Kaliszuk.
— A po co to robię? Ponieważ sama praca nad tym sprawia mi ogromną przyjemność. Czasami też, żeby kogoś obdarować. Lubię wywoływać u ludzi uśmiech swoimi pracami. Mnie się coś nie podoba i najchętniej nie pokazałabym tego nikomu, a znajomi proszą żeby im podarować, więc chyba cel osiągnięty.
W większości prac łączę technikę decoupage z malowaniem farbami akrylowymi i innymi preparatami, ale lubię wplatać w swoje prace także naturalne materiały. Liście, kwiaty, gałązki z drzew iglastych, żołędzie, szyszki ale i jakieś stare przedmioty najczęściej znalezione właśnie u dziadka. Stare podkowy, zardzewiałe i pokryte patyną stare klucze. W jednej z prac wykorzystałam starą piłę — śmieje się pani Paulina.
Swoich prac nie sprzedaje. Dzieli się nimi z przyjaciółmi, albo po prostu zdobią jej dom i ogród.
— Rękodzieło to pasja okazjonalna, bo mam więcej pasji, choćby fotografia przyrody. Tworzę okazjonalnie, bo nie zawsze mam taką potrzebę — mówi. Część jej prac można oglądać na jej profilu na Facebooku.
Andrzej Grabowski
-----------
GWIAZDKOWY PREZENT I POMOC W JEDNYM
Ozdoby świąteczne, zabawki, gry, książki, nietuzinkowa biżuteria, kosmetyki, świąteczne stroiki, piękne rękodzieło — to wszystko można zakupić na bazarkach organizowanych przez Stowarzyszenie BRAT KOT w Giżycku.
Bazarki stacjonarne odbywają w niektóre soboty na targowisku miejskim, albo w internecie na Facebooku. Jeden wirtualny Kociętnikowy Bazarek Świąteczny parę dni temu już się zakończył, ale szykuje się następny, wystarczy śledzić profil facebookowy stowarzyszenia.
— Tym razem jest to Bazarek Dobrych Uczynków. Dobrzy ludzie oferują wykonanie pracy lub jakiegoś dzieła — mówi Maria Borkowska, prezes Stowarzyszenia BRAT KOT. — Pieniądze za te prace przekazują na potrzeby kociętnika.
Są już pierwsze zgłoszenia: Beata Jabłońska, szefowa kociętnika, które prowadzi stowarzyszenie, oferuje własnoręczne zrobienie czapki, inna pani może upiec swoje popisowe ciasto bananowe, ktoś inny jeszcze wykona piękną chustę na szydełku według projektu zleceniodawcy. Zgłosić można różne prace: umycie okien, korepetycje, zgrabienie liści, posprzątanie piwnicy, namalowanie obrazu, przygotowanie świątecznych potraw itp.
Można także przejrzeć jeszcze niezakupione przedmioty na bazarku świątecznym i jeśli znajdziemy coś dla siebie, zgłosić się do organizatorów. Za jednym zamachem sprawimy sobie lub komuś prezent, a jednocześnie pomożemy zwierzakom. Szczegóły na profilu FB Stowarzyszenia BRAT KOT.
KT
GWIAZDKOWY PREZENT I POMOC W JEDNYM
Ozdoby świąteczne, zabawki, gry, książki, nietuzinkowa biżuteria, kosmetyki, świąteczne stroiki, piękne rękodzieło — to wszystko można zakupić na bazarkach organizowanych przez Stowarzyszenie BRAT KOT w Giżycku.
Bazarki stacjonarne odbywają w niektóre soboty na targowisku miejskim, albo w internecie na Facebooku. Jeden wirtualny Kociętnikowy Bazarek Świąteczny parę dni temu już się zakończył, ale szykuje się następny, wystarczy śledzić profil facebookowy stowarzyszenia.
— Tym razem jest to Bazarek Dobrych Uczynków. Dobrzy ludzie oferują wykonanie pracy lub jakiegoś dzieła — mówi Maria Borkowska, prezes Stowarzyszenia BRAT KOT. — Pieniądze za te prace przekazują na potrzeby kociętnika.
Są już pierwsze zgłoszenia: Beata Jabłońska, szefowa kociętnika, które prowadzi stowarzyszenie, oferuje własnoręczne zrobienie czapki, inna pani może upiec swoje popisowe ciasto bananowe, ktoś inny jeszcze wykona piękną chustę na szydełku według projektu zleceniodawcy. Zgłosić można różne prace: umycie okien, korepetycje, zgrabienie liści, posprzątanie piwnicy, namalowanie obrazu, przygotowanie świątecznych potraw itp.
Można także przejrzeć jeszcze niezakupione przedmioty na bazarku świątecznym i jeśli znajdziemy coś dla siebie, zgłosić się do organizatorów. Za jednym zamachem sprawimy sobie lub komuś prezent, a jednocześnie pomożemy zwierzakom. Szczegóły na profilu FB Stowarzyszenia BRAT KOT.
KT
----------
ŚWIĄTECZNIE W DOMU I W SZAFIE
Podąża za dziecięcymi marzeniami, wie o trendach wśród najmłodszych, w małym paluszku ma wszystkich bohaterów bajek. Wszystko po to, aby wyprodukować prezent spełniający oczekiwania dzieci. Makala z Nowego Miasta Lubawskiego gości na wszelkich lokalnych i okolicznych jarmarkach, oferuje ubrania dla dzieci i akcesoria. U Makali można znaleźć oryginalne propozycje na prezenty — maskotki, workoplecaki, poszewki na poduszki i bieżniki do świątecznej aranżacji domu oraz ubrania świąteczne dla dzieci i zestawy mama&córka.
— Zapraszamy do kontaktu telefonicznego, do odwiedzenia naszej pracowni w Nowym Mieście Lubawskim lub na fanpage Makala, tam w zakładce sklep znajdziecie to, co was interesuje — informuje Justyna Seklecka, czyli Makala.
Ostatnim hitem są ubrania świąteczne mama&córka. Piękne sukienki idealne na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Makala na Facebooku prezentuje swoją najnowszą, świąteczną kolekcję ubrań, akcesoriów i elementów wystroju wnętrz, a także produkty ponadczasowe i aktualnie związane z trendami wśród najmłodszych.
al
ŚWIĄTECZNIE W DOMU I W SZAFIE
Podąża za dziecięcymi marzeniami, wie o trendach wśród najmłodszych, w małym paluszku ma wszystkich bohaterów bajek. Wszystko po to, aby wyprodukować prezent spełniający oczekiwania dzieci. Makala z Nowego Miasta Lubawskiego gości na wszelkich lokalnych i okolicznych jarmarkach, oferuje ubrania dla dzieci i akcesoria. U Makali można znaleźć oryginalne propozycje na prezenty — maskotki, workoplecaki, poszewki na poduszki i bieżniki do świątecznej aranżacji domu oraz ubrania świąteczne dla dzieci i zestawy mama&córka.
— Zapraszamy do kontaktu telefonicznego, do odwiedzenia naszej pracowni w Nowym Mieście Lubawskim lub na fanpage Makala, tam w zakładce sklep znajdziecie to, co was interesuje — informuje Justyna Seklecka, czyli Makala.
Ostatnim hitem są ubrania świąteczne mama&córka. Piękne sukienki idealne na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Makala na Facebooku prezentuje swoją najnowszą, świąteczną kolekcję ubrań, akcesoriów i elementów wystroju wnętrz, a także produkty ponadczasowe i aktualnie związane z trendami wśród najmłodszych.
al