Psie piekło. 14 psów uratowanych przed śmiercią głodową [ZDJĘCIA]

2020-11-24 09:31:38(ost. akt: 2020-11-24 13:34:20)

Autor zdjęcia: OTOZ Animals inspektorat w Olsztynie

Nie tak dawno pisaliśmy o koszmarze zwierząt ze schroniska w Radysach. Chwilę później głośno zrobiło się o 42-letnim mieszkańcu Białej Piskiej, któremu odebrano 16 czworonogów. Tym razem nie musieliśmy szukać tak daleko...
W poniedziałek (23 listopada) pod Olsztynem 14 skrajnie zaniedbanych psów zostało uratowanych przed śmiercią głodową z rąk prywatnego właściciela. To była wspólna akcja OTOZ "Animals", policji, straży miejskiej oraz pracowników gminy. W pomoc zaangażowały się również dwa schroniska oraz lekarz weterynarii.
— Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Dywitach wspólnie z przedstawicielami organizacjami pozarządowych mających na celu ochronę zwierząt, schronisk dla zwierząt, funkcjonariuszami Straży Miejskiej oraz pracownikami Urzędu Gminy w Dywitach interweniowali na jednej z posesji w gminie, gdzie miało dojść do nieprawidłowej opieki nad zwierzętami. Na miejscu funkcjonariusze zastali czworonogi, których stan wskazywał na rażące zaniedbanie oraz niedokarmienie — informuje st. sierż. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Jak mówią inspektorzy z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals", była to ostatnia chwila przed śmiercią głodową. Psy były wychudzone, zapchlone, zakleszczone, z przerośniętymi pazurami. Bez wody i jedzenia mieszkały we wrakach samochodów i w ruderze ze swoim oprawcą. Niektóre z nich były w stanie agonalnym.

Koszmar psów zakończył się i trafiły one pod opiekę weterynarza. Niestety póki co rokowania są bardzo ostrożne.
— W trybie czynności administracyjnych 14 psów zostało odebranych i przekazanych pod opiekę schronisk w Olsztynie i Tomarynach. Do sprawy został zatrzymany 61-letni właściciel zwierząt. Jego udział w zdarzeniu jest przedmiotem policyjnych ustaleń pod kątem znęcania się nad zwierzętami — dodaje Andrzej Jurkun.

Za znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.





Przypomnijmy, że w czerwcu br. ponad stu obrońców zwierząt, policja i prokuratorzy interweniowali w schronisku dla zwierząt w Radysach, jednym z największych schronisk w Polsce. Przygotowywana i rozpoczęta w ścisłej tajemnicy akcja w Radysach, była największym tego typu działaniem do tej pory w Polsce. Akcja ratunkowa dotyczyła 2 tysięcy psów i kotów, których właściciel traktował placówkę, głównie jako biznes, a nie miejsce, gdzie udziela się pomocy czworonożnym przyjaciołom.

Miesiąc później głośno zrobiło się o 42-letnim mieszkańcu Białej Piskiej, który nie zapewniał swoim zwierzętom stałego dostępu do jedzenia i picia. Czworonogi nie miały schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i trzymane były na poskręcanych łańcuchach o nieprzepisowej długości. Właścicielowi odebranych zostało 16 psów. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.

Art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt określa, że znęcaniem nad zwierzętami jest zadawanie im bólu lub cierpienia albo świadome dopuszczanie do tego. W dalszej części przepis ten, posługując się zwrotem „a w szczególności” wskazuje 19 punktów (niektóre uchylone), stanowiących przykłady znęcania nad zwierzętami. Są pośród nich zarówno działania, jak np. bicie zwierzęcia przedmiotami twardymi i ostrymi, złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt, obcowanie płciowe ze zwierzęciem (zoofilia), jak i zaniechania – utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania czy utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku.

Znęcanie nad zwierzętami jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat. 3, zaś w typie kwalifikowanym ze szczególnym okrucieństwem od 3 miesięcy do lat 5.


***

Dołącz do nas!

"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".

Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl




Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jojtek #3011864 | 81.190.*.* 25 lis 2020 13:25

    wystarczy popatrzeć na obejście i tą willę której mieszkał własciciel z tymi psami, o czym tu pisać zero kom

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. hodowca #3011726 | 88.156.*.* 25 lis 2020 09:19

    napisali.., poziom może i „wysoki”, jakby bez szkoły podstawowej, nie śmiejcie się, otóż animalsi: .."Opiekun" został zatrzymany i zostanie mu postawiony zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.”.. Ogólnie ujmując, od stawiania zarzutów nie są jacyś mniej czy więcej promujące się od czasu do czasu osoby różnych sfer, które chcą „pracować” za prokuratorów, adwokatów, sędziów..... Spróbujcie zrozumieć, domniemam, że to się da.., prawdopodobnie prokurator jeszcze nie podjął czynności i nie wie o tym, to on przedstawi swoją „opinię, może odpowiednie zarzuty.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  3. :( #3011720 | 193.46.*.* 25 lis 2020 09:10

    TYLKO CZŁOWIEK JEST ZDOLNY DO TAKIEGO OKRUCIEŃSTWA :(

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  4. PIATKA PIS JEST POTRZEBNA #3011681 | 88.156.*.* 25 lis 2020 07:59

    OCHRONA ZWIERZAT ,DLA TAKICH IDIOTOW

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

  5. Ox #3011671 | 5.173.*.* 25 lis 2020 07:50

    Nie rozumiem takich sytuacji.Ja się nie nadaję do opieki nad zwierzakiem i go nie mam.Najlepsze rozwiązanie.Ja mam czyste sumienie i nikomu nie robię nieświadomie krzywdy.Tylko kaktus stoi na parapecie ale wystaczy,że sobie o nim przypomnę raz na kwartał:-D

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (18)