Ważne informacje ze Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście

2020-10-25 12:28:26(ost. akt: 2020-10-25 12:47:44)

Autor zdjęcia: archiwum

Sytuacja epidemiologiczna w Szpitalu Powiatowym w Nowym Mieście, była przyczyną chwilowych przerw w pracy ambulatorium oraz oddziału ginekologiczno-położniczego.
Jak informuje Bogumił Kurowski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Nowym Mieście, jutro, 26 października 2020 r. o godz. 7.00 wznawia działalność oddział ginekologiczno-położniczy rooming in , a o godz. 18.00 ambulatorium NŚOZ szpitala w NML.

"Lekarze, położne i pielęgniarki zostali zbadani na obecność wirusa SARS-CoV-2. Wszyscy, za wyjątkiem 5 położnych (znajdują się w kwarantannie) mają wynik ujemny. 4 położne mają lekkie objawy choroby, a jedna bardzo ciężkie.

Mimo braków (występowały już przed pandemią, o czym wielokrotnie informowałem) kadrowych uruchamiamy oddział. Oddział został zdezynfekowany. Zdezynfekowano także pomieszczenia ambulatorium Nocnej Świątecznej Opieki Zdrowotnej, a lekarz przechodzi kwarantannę (pracownik szpitala w Brodnicy-też mają kłopot).

Obsada lekarska ambulatorium to tylko i wyłącznie lekarze spoza NML. Niestety w obecnej sytuacji epidemiologicznej przypadki nagłego braku lekarza w ambulatorium mogą się zdarzać, Zwłaszcza, że lekarze POZ mają być kierowani przez wojewodów do nowo tworzonych szpitali, w tym tzw. polowych.

W założeniach początków zmian w służbie zdrowia (rok 1998) całodobową, 7 dni w tygodniu, podstawową opiekę nad pacjentami miały sprawować POZ-ty, lekarze rodzinni i do tego należy jak najszybciej wrócić. Od ponad 20 lat wszystkie opcje polityczne dokonały destrukcji w ochronie zdrowia: niedofinansowanie 5,3 % PKB nakładów - trzecia od końca pozycja w Europie, za nami Węgry i Albania, zaniechania w kształceniu pielegniarek i położnych-średnia wieku 52 lata, brak właściwej organizacji systemu, limitowanie i utrudnianie młodym lekarzom uzyskiwania specjalizacji (w tym przez lobby lekarskie) i inne. Ochrona zdrowia działała na "plaster". To niestety, teraz w okresie pandemii uwidoczniło się ze zdwojoną siłą, a jesteśmy na początku okresu zachorowań. Zachęcam do stosowania się do zaleceń i apeli ogłaszanych przez Rząd RP. Maska pod brodą, brak dystansu- potencjalnie zakażam innych. Maska tylko na ustach, z odkrytym nosem, mogę zostać zakażony przez innych. Sprowadzliśmy 3 respiratory, na wypadek zatkania się sytemu, ale lepiej żeby do tego nie doszło. Mamy braki kadrowe we wszystkich grupach zawodowycj. Nie ma tak, że jeżeli ktoś wypada, to następny czeka, praca w szpitalu to nie kopanie rowów, a poza tym dotyczą nas wszelkie zakresy odpowiedzialności." - informuje dyrektor Bogumił Kurowski

red.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mariusz #2992306 | 10.10.*.* 25 paź 2020 17:42

    Dyrektorów z powołania chyba też już brakuje...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. kom #2992091 | 5.173.*.* 25 paź 2020 14:05

    (...)26 października 2020 r. o godz. 7.00 wznawia działalność oddział ginekologiczno-położniczy rooming in(...). Trzeba było sięgnąć do Wikipedii.org, żeby mieć dostępne tłumaczenie, o co chodzi. "Rooming-in – system stosowany na oddziałach położniczych podczas opieki nad zdrowymi noworodkami, inaczej nazywany systemem matka-dziecko. Wprowadzony do polskich oddziałów położniczych w 1994 roku. Zakłada on, że noworodek zostaje (w ruchomym łóżeczku) przy łóżku matki, która z pomocą personelu medycznego opiekuje się nim i przygotowuje do roli rodzica. Stałe przebywanie z dzieckiem wzmaga również laktację, zawiązuje i wzmacnia więzi emocjonalne". (źródło przystepnej wiedzy: wikipedia.org

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz