Jak nam się żyje w Olsztynie? Sprawdzamy...

2020-10-16 17:52:38(ost. akt: 2020-10-16 17:59:03)

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Olsztyn podzielony jest na 23 osiedla. Każde z nich różni się wielkością, liczbą mieszkańców, gęstością zaludnienia, infrastrukturą. To oczywiście nie jedyne różnice między nimi. Chcemy przyjrzeć się rozwojowi poszczególnych dzielnic i zapytać ich mieszkańców, jak oceniają swoje najbliższe otoczenie. Słowem, jak im się żyje.
Nasze miasto rozwija się dość dynamicznie. Są miejsca, w których jeszcze przed pięcioma laty nie działo się zbyt wiele. Dziś na tym samym obszarze wyrosły już bloki, a okolica tętni życiem — powstają nowe sklepy, przychodnie, parki, innymi słowy wszystko, czego do spokojnego i satysfakcjonującego funkcjonowania na swoim osiedlu potrzebują jego mieszkańcy.

Miejsca uważane niegdyś za mniej atrakcyjne w ciągu zaledwie kilku lat przeszły prawdziwą metamorfozę. Na przykład Zatorze z dzielnicy „niebezpiecznej” stało się oazą, do której Las Miejski i okoliczne parki przyciągają ludzi niczym magnes. Olbrzymie zainteresowanie mieszkaniami w tej dzielnicy, powstającymi chociażby przy ulicach Cichej i Poprzecznej, mówi samo za siebie i pokazuje ogólny kierunek rozwoju całego miasta — więcej bloków, więcej mieszkańców, więcej usług, więcej samochodów. Pod kilkoma względami w podobnej do Zatorza sytuacji było niegdyś osiedle Nad Jeziorem Długim. Jak wygląda obecnie?
— Powstało wiele prywatnych inwestycji, mówimy tu wręcz o całym nowym osiedlu — opowiada Wojciech Konecko, przewodniczący rady osiedla Nad Jeziorem Długim. — Z najważniejszych inwestycji ostatnich lat warto wymienić chociażby trakt spacerowy połączony ze ścieżką rowerową wokół Jeziora Długiego, przebudowę mostu nad tym jeziorem, są także nowe nasadzenia drzew i krzewów.

Zdecydowana większość mieszkańców Olsztyna dostrzegała te zmiany i wielokrotnie korzystała z nich osobiście. Takich spektakularnych metamorfoz — z okolicy odwiedzanej niechętnie do nowoczesnych dzielnic zamieszkałych przez setki rodzin — jest znacznie więcej. Wie o tym doskonale między innymi, Piotr Wichowski, przewodniczący rady osiedla Gutkowo.

— Gutkowo rozrosło się praktycznie we wszystkich kierunkach — podkreśla. — Jest to zabudowa głównie jednorodzinna, szeregowa. Ludzie docenili tę część Olsztyna pod względem lokalizacji, jak i krajobrazu. Dziś mieszkańcy mają dostęp do popularnych sklepów sieciowych i nasza dzielnica przestała być omijana jako miejsce do spokojnego, dobrego życia — uważa.
I dodaje: — Przebudowa ulicy Żurawiej i dróg trzeciorzędowych to kolejna zmiana, jaka zaszła w tej okolicy w ostatnim czasie. Również dzięki budżetowi obywatelskiemu Gutkowo dynamicznie się rozwija.
I, dodajmy, docenia to coraz więcej nie tylko olsztynian.
O osiedlu Generałów opowiada z kolei przewodniczący rady tego osiedla Piotr Kocenko.

— Zwróciłbym uwagę na ogólny rozwój osiedla. Przy ulicy Bukowskiego powstał piękny zbiornik retencyjny z ciekawym zagospodarowaniem terenu — to jest skwer obok ulic Bukowskiego, Antonowicza i Friszke. Za mojego poprzednika już był pomysł, aby powstał tam park dla mieszkańców Zacisza, czyli tej naszej części osiedla Generałów. Powstała tam również siłownia terenowa, a projekt wykonano z budżetu obywatelskiego, więc też bardzo ciekawa inicjatywa — wylicza. — W naszym kierunku prowadzi linia tramwajowa, która ułatwia życie wielu mieszkańcom. Priorytetem pozostaje przedłużenie ulicy Wilczyńskiego, a także budowa żłobka i szkoły podstawowej, co byłoby logicznym rozwiązaniem. Obecnie nasze dzieci korzystają ze szkoły przy Nagórkach.

Dynamiczna ekspansja rodzi również poważne wyzwania. Coraz większa liczba mieszkańców wiąże się na przykład z większym zapotrzebowaniem na miejsca parkingowe, których już odczuwalnie brakuje. Najlepiej wiedzą o tym zmotoryzowani. Powstające dookoła sklepy i znacznie większy ruch samochodów nie są powodem do radości dla wieloletnich mieszkańców poszczególnych dzielnic — coraz częściej skarżą się na hałas, korki, a także rosnącą ilość odpadów.
Miasto stoi więc przed wieloma mniej i bardziej poważnymi wyzwaniami, np nagląca potrzeba modernizacji infrastruktury. I choć przez ostatnie 10-15 lat wykonano w Olsztynie ogrom pracy (trawestując poetę: co widać, słychać i czuć), to jeszcze sporo przed nim, jego mieszkańcami i samorządem.
Alex Waleszczyński

.



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. anty malkontent #2988019 | 213.73.*.* 19 paź 2020 07:45

    Do wszystkich malkontentów. Każdy mało lub w ogóle nie zadowolony z życia w Olsztynie ma zawsze trzy wyjścia. Wyprowadzić się tam gdzie jest lepiej (nie widzę powodu siedzenia w mieście które mi nie pasuje), siedzieć na tyłku i robić to co lubi najbardziej, czyli narzekać jak jest źle, oraz działać na rzecz zmian w Olsztynie i konstruktywną krytykę. Ale co wybierają nasi malkontenci??? narzekanie. oj panie jak jest źle,. a te korki panie jaka lipa, a wszędzie beton, a zieleni za dużo, a po co komu te tramwaje, a czemu nie ma więcej tramwajów? bloków za mało ale Panie nic nie robią żeby mieszkań było więcej. A czemu nie ma bois dla dzieci więcej? A kto nabudował tych orlików tyle że teraz gówniarzeria biega i pooglądać na wspólnej przy Vipie nie można. I tak w kółko. JAk się komuś coś nie podoba to niech rusza swoje szacowne cztery litery i bierze się za robotę a nie czeka aż mu samo spadnie z nieba. A najlepiej niech jedzie tam gdzie się lepiej żyje.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. MIASTO DWEWLOPERÓW #2987937 | 83.23.*.* 18 paź 2020 19:18

      Panie redaktorze w naszym mieście żyje się cudnie jest mnóstwo atrakcji, miasto tętni życiem. Tak jak napisano w artykule powstają piękne blokowiska w których odbywa się mnóstwo spotkań i koncertów. Dzięki temu w centrum miasta jest spokój i cisza można odpocząć. Nasi włodarze deweloperzy bardzo o nas dbają dają pieniążki na super rozrywkę w postaci tramwaju, ich pracownicy z ratusza przygotowują już nowe tereny rekreacyjne dla mieszkańców między innymi piękne bloki w miejscu niepotrzebnego basenu na ulicy Żołnierskie (wiem jest zniszczony i przecież wymaga remontu mój Boże!) oraz nowe plaże osiedlowe na nowych wręcz niesamowitych blokowiskach wkoło jeziora Krzywego gdzie wszyscy mieszkańcy będą mogli podjechać samochodami pod szlaban i sobie popatrzeć z daleka.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. fff #2987920 | 88.156.*.* 18 paź 2020 18:24

      redaktorku przejedz się do Ostródy Iławy albo Ełku te miasteczka sie rozwijają a nie Olsztyn jeden wielki beton i korki

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. warunki zycia sie polepszyły #2987748 | 88.156.*.* 18 paź 2020 10:43

        w rodzinach wielodzietnych , skonczyły sie zakupy na zeszyt , DZIEKI PISOWI

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. zbidud #2987657 | 81.190.*.* 17 paź 2020 21:54

          Przez ostatnie 15 lat z małego miasta wojewódzkiego stał się małym prowincjonalnym miastem, porównywanym do miasteczek powiatowych. To gdzie ten rozwój? Wystarczy nawet dziś otworzyć dzienniki prasowe lub informacje w portalach o np. koronawirusie, gdzie wymienia się miasta wojewódzkie, a wraz nimi takie miasta jak Toruń, Grudziądz. A Olsztyn - brak. I taka jest prawda o rozwoju i znaczeniu Olsztyna.

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (33)