"Był porządnym człowiekiem". Wspominamy Kazimierza Boguckiego

2020-08-31 12:22:05(ost. akt: 2020-08-31 13:40:25)

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Najbliżsi, koledzy, kombatanci, przedstawiciele władz i wojska pożegnali w minioną sobotę Kazimierza Boguckiego, człowieka, który kochał ludzi i ich szanował. Spoczął na cmentarzu przy ul. Poprzecznej w Olsztynie. Miał prawie 101 lat.
O takich ludziach jak Kazimierz Bogucki mówią, że byli ulepieni z innej gliny, mocniejszej. Poznałem go pod koniec zeszłego roku. Skończył wtedy sto lat. I kiedy go zobaczyłem w drzwiach, przyznam, że oniemiałem. Dziarski, szczupły, elegancki mężczyzna, dałbym mu góra 80 lat, może nawet mniej, ale 100? Nigdy.

Kazimierz Bogucki urodził się 21 grudnia 1919 roku. Tak jak najstarszy z dzieci Zbyszek, obaj urodzili się na Podolu. Mieszkali w malutkim miasteczku Czerniowce. Pozostałe rodzeństwo przyszło na świat już na Wołyniu.

— Trwała wojna. W obawie przed bolszewikami w 1920 roku rodzina uciekła do Warszawy — opowiadał pan Kazimierz. — Ojciec wstąpił do armii. Za zasługi dostał działkę osadniczą w Klewaniu na Wołyniu. Rodzina tam się przeprowadziła. Ojciec był urzędnikiem w nadleśnictwie. Mama zajmowała się nami i domem. Mnie i Zbyszka rodzice posłali do Warszawy do szkoły średniej, mieszkaliśmy w bursie Związku Osadników. Ja chodziłem do szkoły drogowej.

[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w poniedziałkowym (31 sierpnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Czytelnik #2966470 | 46.169.*.* 31 sie 2020 13:59

    To malutkie miasteczko Czerniowce ma obecnie 264 tysiące ludności, w czasach kiedy mieszkał tam p. Kazimierz miało pewnie z 50 tysięcy

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz