Czy dzieci powinny wrócić do szkół? [SONDA]

2020-08-26 10:40:01(ost. akt: 2020-08-26 11:13:43)
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstu

Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum

Ministerstwo Edukacji uspokaja i twierdzi, że szkoły są dobrze przygotowane do powrotu dzieci. Wielu rodziców wciąż jednak ma sporo wątpliwości, a część z nich uważa, że powinna być kontynuowana nauka zdalna. Jakie jest wasze zdanie?
Czy uczniowie powinni wrócić do szkół?
Tak
56.79%
Nie
40.67%
Nie mam zdania
2.54%


Zobacz też:

Niepewność przed pierwszym dzwonkiem
594656W olsztyńskim ratuszu odbyło się spotkanie władz miasta z dyrektorami szkół. Ustalono wytyczne, które będą obowiązywać od 1 września. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja w regionie.

>>> Więcej na ten temat: Niepewność przed pierwszym dzwonkiem

Szkoła w czasach pandemii. Jak dyrektorzy szkół radzą sobie z nowym wyzwaniem?
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do tekstuŚrodki ochronne, płyny do dezynfekcji, wydzielone izolatki — przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego w dobie pandemii koronawirusa przebiegają inaczej niż zwykle. Zapytaliśmy dyrektorów szkół, jak radzą sobie z nowym wyzwaniem.

>>> Więcej na ten temat: Szkoła w czasach pandemii. Jak dyrektorzy szkół radzą sobie z nowym wyzwaniem?


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zIBI #2964904 | 78.159.*.* 27 sie 2020 10:51

    Do szkoly lenie i do roboty nieroby a nie na zasiłkach pol zycia! Przestancie udawac ze wierzycie w skale i realne zagrozenie tej pandemi bo wam tak wygodnie . Jesli zalezy wam na przyszlosci waszej i waszych dzieci o to walczyc mimo ze rzadza nami debile. Juz mozecie spokojnie minusowac beneficjenci zasiłków tj,500+ , psychofani socjalizmu i inne pasozyty ktorych utrzymuje obecnie reszta uczciwych obywateli POLSKI

    odpowiedz na ten komentarz

  2. jaa #2964760 | 83.5.*.* 26 sie 2020 21:28

    to wszystko wyglada tak, jakby rzad chcial, zeby ludzie jak najszybciej przechorowali sprawe i bedzie koniec pandemii,bo jak znowu beda ograniczenia, to moze to sie ciagnac latami, a finalnie i tak wiekszosc zachoruje. oczywiscie roznica taka, ze byc moze bedzie mial wtedy miejsce w szpitalu, co patrzac na to, co sie dzieje, jest watpliwe w tej chwili lub w najblizszym czasie. rodzice sami sie burzyli, ze nauczanie zle, ze do szkoly niech ida dzieci, bo nie maja zwyczajnie co z nimi zrobic albo maja dosc wspolnej nauki i pomocy przy lekcjach (o zgrozo! to przeciez czesc wychowywania), ale coz... ma byc latwo i wygodnie. wiec idac na protestami tych rodzicow, aktualnie dzieci pojda do szkoly, a wine za cokolwiek co sie potem stanie poniosa wlasnie dzieci i ich rodziny. a jakbedzie w szkole? tak, jak zwykle. duzo sie bedzie mowilo o profilaktyce, duzo karteczek jak myc rece, nekanie rodzicow mailami z pozal sie boze wsparciem od szkoly, a tak naprawde w szkole bedzie jeden wielki syf jak zawsze. niech mi ktos powie jak mozna upilnowac dzieci, ktorych jest 2x wiecej w stosunku do przeznaczenia danej szkoly? a nawet jesli bedzie wlasciwa i dopasowana pod budynek szkolny liczba dzieci, to kto moze im zabronic rozmow i zabaw? jak juz wracaja do szkoly i siedza kilka godzin razem, to jaka to roznica czy beda ze soba rozmawiac na 2m czy obok siebie? zadna. dlatego na papierze bedzie jedno, a w praktyce zupelna odwrotnosc.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. x #2964739 | 91.236.*.* 26 sie 2020 20:30

      A kto poniesie konsekwencje, gdy dziecko zarazi się i zachoruje ? Rodzice, dyrektor szkoły czy może ta osoba, która nakazuje naukę stacjonarną. Bo jak do tej pory, to rodzic musi posłać dziecko do szkoły, dyrektor musi zapewnić bezpieczeństwo a rząd wydaje - najczęściej teoretyczne - dyrektywy bez zabezpieczenia finansowego. Obym się mylił, ale zapewne będzie tak samo, jak z weselami - w maseczkach i z dystansem 1,5m. Nie wiem co ten rząd bierze, ale niech bierze połowę.

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. cbnf #2964714 | 109.241.*.* 26 sie 2020 19:13

        O czym tu mówić. kto będzie dezynfekował,niemalże wszystkie pomieszczenia szkoły skoro miasto zwalniać nakazało pracowników obsługi. Jest dezorientacja ludzi coraz mniej do pracy a wymogów więcej. Może urzędników przesunąć do pracy do szkół???

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      2. rodzic #2964639 | 88.156.*.* 26 sie 2020 16:27

        Minister zrzucił całą odpowiedzialność na dyrekcję, współczuje dyrekcji podejmować tak trudne decyzję w okresie epidemii. W okresie jesienno- zimowym jest bardzo dużo zarażeń na grypę, przeziębienie, kto ze szkoły rozpozna czy to grypa, czy Covid? Sporo rodziców po podaniu leków puszcza chore dzieci do szkół, nie myśląc ,że zarażają innych, nie myślą o powikłaniach grypowych, ważna jest frekwencja. Moje dziecko nie raz naniosło ze szkoły jakiegoś bakcyla, a później siedziało w domu i się męczyło . Co będzie jeśli w szkole pojawi się ktoś zarażony ,czy dziecko czy nauczyciel, przecież zaraz cała szkoła na kwarantanne pójdzie oraz całe rodziny uczniów i pracowników szkoły. Minister zdołał wydrukować 2 kartki , na których miedzy innymi było zaznaczone ,że dzieci z katarem, kaszlem powinny zostać w domach , kto będzie tego pilnował . Czy nauczyciele gdy tylko zobaczą kaszlące dziecko będą odsyłać do domu?? Kto będzie dezynfekował wszystkie miejsca klamki , ławki po każdej klasie?Czy w każdej szkole jest odpowiednio dużo środków do dezynfekcji?? W jaki sposób dzieci maja mieć dystans 1,5 m w klasach jest 30 uczniów, na korytarzach ścisk , a dzieci muszą zmieniać klasy na inną lekcję, czy to nauczyciele będą biegać do uczniów?? Będą dociekliwi rodzice , będą obserwować co się dzieje w szkole gdzie uczęszcza ich dziecko , a jeśli okaże się ,że ktoś chory był w szkole , kaszlący ( jest monitoring ,można sprawdzić) i nauczyciel nie odeśle chorego dziecka do domu , a okaże się ,że był zarażony kto za to odpowie. Przecież to jest narażanie zdrowia i życia !!! Jesli w szkole do której chodzi moje dziecko okaże się że będą dzieci kaszlące od razu będę informować sanepid, policję itd. To jest rosyjska ruletka , puszczać dzieci do szkół w czasie pandemii

        Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (13)