Olsztyński Budżet Obywatelski 2021: oceniamy projekty!
2020-08-16 16:10:23(ost. akt: 2020-11-04 12:28:12)
Za nami pierwszy etap składania wniosków do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego. W puli jest 150 projektów. Zakładając, że wszystkie zgłoszone wnioski zostały przygotowane zgodnie z wymogami, nasi dziennikarze wybrali te, które podobają im się najbardziej. Oto ich subiektywna ocena...
Daria Bruszewska-Przytuła: Tężnia to inwestycja w nasze zdrowie
Z tym projektem wiążę duże nadzieje i jeszcze większe obawy. Bo przypomnieć trzeba, że to kolejne podejście do tego, by w Olsztynie, a konkretniej: na Nagórkach, powstała ogólnodostępna tężnia solankowa. Zgłoszony do OBO dwa lata temu projekt, mimo zajęcia czwartego, a więc nadal „zwycięskiego” miejsca w głosowaniu, nie doczekał się w końcu realizacji. Powód? Źle oszacowano fundusze potrzebne do jego przeprowadzenia. Czy uda się tym razem? Czas pokaże. Miejmy nadzieję, że my, olsztynianie, uczymy się na błędach. Tym bardziej że, jak sami autorzy projektu informują, mikroklimat tężni wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu wielu dolegliwości. A przecież ostatni czas przekonał nas, że inwestycja w zdrowie to najlepsza inwestycja.
Z tym projektem wiążę duże nadzieje i jeszcze większe obawy. Bo przypomnieć trzeba, że to kolejne podejście do tego, by w Olsztynie, a konkretniej: na Nagórkach, powstała ogólnodostępna tężnia solankowa. Zgłoszony do OBO dwa lata temu projekt, mimo zajęcia czwartego, a więc nadal „zwycięskiego” miejsca w głosowaniu, nie doczekał się w końcu realizacji. Powód? Źle oszacowano fundusze potrzebne do jego przeprowadzenia. Czy uda się tym razem? Czas pokaże. Miejmy nadzieję, że my, olsztynianie, uczymy się na błędach. Tym bardziej że, jak sami autorzy projektu informują, mikroklimat tężni wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu wielu dolegliwości. A przecież ostatni czas przekonał nas, że inwestycja w zdrowie to najlepsza inwestycja.
Igor Hrywna: Powinniśmy więcej wydawać na kulturę
Po pierwsze regulamin OBO powinien zabraniać finansowania projektów związanych z budową czy remontem chodników, ulic, zakładaniem monitoringu itd. Tym po prostu powinno zająć się miasto (polecam przy okazji uwadze ulicę Dworcową). Po drugie bardzo mi się podobają projekty zgłoszone przez Olsztyński Teatr Lalek. Zapewne zagłosuję na projekt CREEPY WARM-YA, czyli spektakl familijny oparty na bajkach, legendach, wierzeniach i obrzędach warmińskich z gatunku horroru i thrillera. Projekt łączy olsztyńskie środowiska aktorów dramatycznych, lalkowych oraz plastyków z Liceum Plastycznego w Olsztynie.
A generalnie uważam, że powinniśmy w Olsztynie wydawać więcej na kulturę. Obok oświaty, to najlepsza inwestycja w przyszłość naszego miasta.
Po pierwsze regulamin OBO powinien zabraniać finansowania projektów związanych z budową czy remontem chodników, ulic, zakładaniem monitoringu itd. Tym po prostu powinno zająć się miasto (polecam przy okazji uwadze ulicę Dworcową). Po drugie bardzo mi się podobają projekty zgłoszone przez Olsztyński Teatr Lalek. Zapewne zagłosuję na projekt CREEPY WARM-YA, czyli spektakl familijny oparty na bajkach, legendach, wierzeniach i obrzędach warmińskich z gatunku horroru i thrillera. Projekt łączy olsztyńskie środowiska aktorów dramatycznych, lalkowych oraz plastyków z Liceum Plastycznego w Olsztynie.
A generalnie uważam, że powinniśmy w Olsztynie wydawać więcej na kulturę. Obok oświaty, to najlepsza inwestycja w przyszłość naszego miasta.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
OBO 2021: Znów mamy szansę zadbać o miasto
Paweł Jaszczanin: Pograjmy w koszykówkę
W tegorocznej edycji OBO jest kilka ciekawych projektów. Jednym z nich jest propozycja stworzenia ośrodka doskonalenia techniki jazdy dla kierowców, którą mocno popieram, ale chciałbym zwrócić szczególną uwagę na inny projekt — modernizację boiska przy III LO. Dobrze znam jego asfaltową nawierzchnię — nie jest ani bezpieczne, ani zachęcające do uprawiania sportu. W projekcie mowa jedynie o boisku do koszykówki, ale sądzę, że powinno się tam zainstalować także bramki do gry w piłkę nożną. Atutem jest dobra lokalizacja i łatwy dojazd — pod samo boisko dowiezie nas komunikacja miejska. Według projektu ma być dostępne dla mieszkańców w godz. 16-20, ale może da się wypracować jakiś kompromis.
Stanisław Kryściński: Okupacja artystyczna
Po, albo i przed kolejnym koronawirusem zgłodnieliśmy siebie. Tegoroczne OBO to okazja, żeby ten głód zaspokoić. Jeden z ciekawszych projektów, który choć jest łataniem niedostatków działań miasta w dziedzinie budowania więzi między mieszkańcami i prób zagospodarowania pięknego miejsca, jakim jest park Centralny, to zasługuje na pełne wsparcie, jest Okupacja Artystyczna. Sam pomysł zorganizowania w parku Centralnym wydarzenia artystycznego budzi moją sympatię. Zlot wszelkiej maści artystów z Olsztyna to dobry pomysł, na który warto wydać pieniądze z OBO. To pomysł, który ma potencjał. Zapowiedź inicjatorów, że park będzie okupowany teatralnie, koncertowo, nowocyrkowo przez performerów, cyrkowców, muzyków i teatry uliczne brzmi jak magnez. Chcę to zobaczyć i głosuję za tym projektem!
Po, albo i przed kolejnym koronawirusem zgłodnieliśmy siebie. Tegoroczne OBO to okazja, żeby ten głód zaspokoić. Jeden z ciekawszych projektów, który choć jest łataniem niedostatków działań miasta w dziedzinie budowania więzi między mieszkańcami i prób zagospodarowania pięknego miejsca, jakim jest park Centralny, to zasługuje na pełne wsparcie, jest Okupacja Artystyczna. Sam pomysł zorganizowania w parku Centralnym wydarzenia artystycznego budzi moją sympatię. Zlot wszelkiej maści artystów z Olsztyna to dobry pomysł, na który warto wydać pieniądze z OBO. To pomysł, który ma potencjał. Zapowiedź inicjatorów, że park będzie okupowany teatralnie, koncertowo, nowocyrkowo przez performerów, cyrkowców, muzyków i teatry uliczne brzmi jak magnez. Chcę to zobaczyć i głosuję za tym projektem!
Mateusz Marciniak: Dramatyczny wybór
Ze sztuką jest jak z powietrzem. Na co dzień nie zwracamy uwagi na dostęp do tlenu, ale gdy zaczyna go nam brakować, pojawia się kłopot. Taką zależność pokazały ostatnie miesiące. Odcięcie od emocji i wrażliwości twórców wywołało pustkę, której nie zapełni nawet perspektywa szklanego ekranu.
W owym kontekście na docenienie zasługują olsztyńscy artyści, którzy wielokrotnie udowadniali, że ich dzieła liczą się na arenie ogólnopolskiej. Wybieram zatem projekt nr 22 pt. „Lokalne teksty na scenę!”, który dostarcza wartości wyższych od załatania asfaltu i podcięcia żywopłotu. Mam nadzieję, że talent lokalnych dramaturgów zawładnie scenicznymi deskami. W innym przypadku dojdzie do mojego osobistego... „dramatu”.
Ze sztuką jest jak z powietrzem. Na co dzień nie zwracamy uwagi na dostęp do tlenu, ale gdy zaczyna go nam brakować, pojawia się kłopot. Taką zależność pokazały ostatnie miesiące. Odcięcie od emocji i wrażliwości twórców wywołało pustkę, której nie zapełni nawet perspektywa szklanego ekranu.
W owym kontekście na docenienie zasługują olsztyńscy artyści, którzy wielokrotnie udowadniali, że ich dzieła liczą się na arenie ogólnopolskiej. Wybieram zatem projekt nr 22 pt. „Lokalne teksty na scenę!”, który dostarcza wartości wyższych od załatania asfaltu i podcięcia żywopłotu. Mam nadzieję, że talent lokalnych dramaturgów zawładnie scenicznymi deskami. W innym przypadku dojdzie do mojego osobistego... „dramatu”.
Milena Siemiątkowska: Czym różni się bezdomność ludzi i zwierząt?
Jestem bardzo wrażliwa i... drażliwa jeśli chodzi o los zwierząt. Zwłaszcza bezdomnych. Bo czym różni się bezdomność zwierząt od bezdomności ludzi? W jednym i w drugim przypadku oznacza samotność, odrzucenie, niepewność, strach, brak pożywienia i opieki, choroby, a nawet śmierć. Przede wszystkim warto podkreślić, że bezdomność nie jest wyborem zwierząt, a miasto nie jest ich naturalnym środowiskiem. Nieodpowiedzialne adopcje, niekontrolowane rozmnażanie zwierząt czy ucieczki w wyniku niefrasobliwości opiekunów to tylko niektóre z powodów takiego stanu rzeczy. Dlatego mój wybór w tegorocznej edycji OBO padł na projekt nr 48. „Kastracja kotów wolno bytujących oraz kastracja i chipowanie zwierząt właścicielskich”. Projekt ten obejmuje kastrację kotek, kocurów, suk oraz psów oraz chipowanie zwierząt właścicielskich z rejestracją w ogólnopolskiej bazie danych. Moim zdaniem zapobieganie bezdomności zwierząt to ważny temat i mam nadzieję, że w naszym mieście znajdzie się więcej osób, którym nie jest obojętny ich los.
Jestem bardzo wrażliwa i... drażliwa jeśli chodzi o los zwierząt. Zwłaszcza bezdomnych. Bo czym różni się bezdomność zwierząt od bezdomności ludzi? W jednym i w drugim przypadku oznacza samotność, odrzucenie, niepewność, strach, brak pożywienia i opieki, choroby, a nawet śmierć. Przede wszystkim warto podkreślić, że bezdomność nie jest wyborem zwierząt, a miasto nie jest ich naturalnym środowiskiem. Nieodpowiedzialne adopcje, niekontrolowane rozmnażanie zwierząt czy ucieczki w wyniku niefrasobliwości opiekunów to tylko niektóre z powodów takiego stanu rzeczy. Dlatego mój wybór w tegorocznej edycji OBO padł na projekt nr 48. „Kastracja kotów wolno bytujących oraz kastracja i chipowanie zwierząt właścicielskich”. Projekt ten obejmuje kastrację kotek, kocurów, suk oraz psów oraz chipowanie zwierząt właścicielskich z rejestracją w ogólnopolskiej bazie danych. Moim zdaniem zapobieganie bezdomności zwierząt to ważny temat i mam nadzieję, że w naszym mieście znajdzie się więcej osób, którym nie jest obojętny ich los.
Aleksandra Tchórzewska: Bo zieleń jest ważna
Zatorze jest piękne, ale może być przecież jeszcze piękniejsze. A tak się stanie, jeśli wygra projekt „Moje Zatorze jasne, bezpieczne w zielonym kolorze”. Projekt zakłada wykonanie przedogródków, wydzielenie pasa zieleni (Jagiellońska, róg Żeromskiego i Puszkina), wykonanie nasadzeń (kwietna łąka, buki purpurowe kolumnowe, kolorowa trawa ozdobna), oświetlenie podwórka, założenie monitoringu, stworzenie muralu o tematyce bajkowo-ekologicznej oraz wykonanie tabliczek edukacyjno-informacyjnych. Dzięki tym działaniom przestrzeń na Zatorzu będzie nie tylko piękniejsza, ale przede wszystkim bezpieczniejsza.
Jak mówią autorzy projektu, wykonanie muralu ma na celu edukację dzieci z ekologii. Myślę, że zaplanowane działania ucieszą mieszkańców całego Olsztyna, a także turystów. Dlatego ten projekt ma mój głos.
Zatorze jest piękne, ale może być przecież jeszcze piękniejsze. A tak się stanie, jeśli wygra projekt „Moje Zatorze jasne, bezpieczne w zielonym kolorze”. Projekt zakłada wykonanie przedogródków, wydzielenie pasa zieleni (Jagiellońska, róg Żeromskiego i Puszkina), wykonanie nasadzeń (kwietna łąka, buki purpurowe kolumnowe, kolorowa trawa ozdobna), oświetlenie podwórka, założenie monitoringu, stworzenie muralu o tematyce bajkowo-ekologicznej oraz wykonanie tabliczek edukacyjno-informacyjnych. Dzięki tym działaniom przestrzeń na Zatorzu będzie nie tylko piękniejsza, ale przede wszystkim bezpieczniejsza.
Jak mówią autorzy projektu, wykonanie muralu ma na celu edukację dzieci z ekologii. Myślę, że zaplanowane działania ucieszą mieszkańców całego Olsztyna, a także turystów. Dlatego ten projekt ma mój głos.
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kolec #2960699 | 188.147.*.* 17 sie 2020 19:34
magnez to nie to samo co magnes , panie Kryściński. Jak Galeria i galeria (handlowa).
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
marcin #2960643 | 46.186.*.* 17 sie 2020 16:59
Propozycje oderwane od rzeczywistości, wymyślone z perspektywy ciepłego domu i pełnego brzucha, nie spełniające podstawowych potrzeb mieszkańców i miasta.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)