Modne materace w kształcie flamingów na środku jeziora, zdezelowane łódki, alkohol i brak opieki nad dziećmi... Lista grzechów, jakich dopuszczamy się, odpoczywając nad wodą, jest bardzo długa. Na szczęście błędów możemy uniknąć.
— To jest sprzęt basenowy — zauważa Piotr Krawcewicz, strażak z OSP Gutkowo, który wiele lat pracował jako ratownik wodny. — Na tego typu urządzeniach powinniśmy pływać jedynie przy brzegu. Ale coraz więcej osób na takich materacach wypływa na środek jeziora. A co gorsza, ludzie opalają się na tych flamingach, a potem mocno rozgrzani wskakują do wody. Tak gwałtowna zmiana temperatury może doprowadzić do zatrzymania akcji serca i do skurczów.
— Wystarczy naprawdę drobny podmuch wiatru i materac jest już 10 metrów od nas. I kąpiący się ma dylemat: czy wrócić na brzeg, czy gonić ten materac za 20 zł. I często ludzie wybierają tę drugą opcję — podkreśla Krawcewicz...
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w poniedziałkowym (10 sierpnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
uuuuuu #2958451 | 213.73.*.* 11 sie 2020 08:47
Artykuł o bezpieczeństwie nad wodą czy o flamingach :)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz