Najlepsza pora na cyfryzację?

2020-06-12 09:01:00(ost. akt: 2020-09-17 14:49:29)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Wtorkowy Kongres Przyszłości online to także nasza odpowiedź na nowe czasy. Skoro przeszliśmy na zdalne nauczanie i wiele innych form aktywności, to warto się dowiedzieć, z czym mamy do czynienia. O tym mówiły dwa panele.
Pierwszy zajął się szeroko pojętym zagadnieniem zdalnego życia (e-learningiem, podcastami), na które wszyscy musieliśmy — niejako przymusowo — przejść oraz o wirtualnej bankowości, która istnieje przecież od dłuższego czasu, ale teraz jeszcze mocniej zaznacza swoją pozycję.

— Samorządy się wykrwawiają, a żyć trzeba. Jak? Zdalnie. Ale przechodzenie do online jest procesem złożonym — podkreślił prof. Piotr Gawliczek, współtwórca programu NATO Deep i moderator obu paneli. — Nie widzimy widowni, ale jesteśmy widzialni przez milenialsów, pokolenie baby boomers itd. Dlatego warto o tym rozmawiać.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Samorządowcy chcą tarczy

Samorządowcy chcą tarczy

Nie ma się co dziwić, że jednym z głównych tematów był e-learning. Polska szkoła musiała przeskoczyć wiele przeszkód, żeby wejść w XXI w. To okazja do zmian w polskim systemie szkolnictwa.
— Nauczyciel akademicki dokształca się przez całe życie — podkreśliła Justyna Kowalczys, certyfikowany egzaminator NATO Stanag i specjalista od e-learningu. — Miałam możliwość zauważyć na żywo, jak wygląda kształcenie przy użyciu nowoczesnych narzędzi. Testowano rozwiązania, które pozwalały na tworzenie wirtualnych spotkań, co rzeczywiście wykorzystano w ostatnich miesiącach. To dla nas doskonałe narzędzie. Nikt jednak nie przewidział, że tak szybko te narzędzia zostaną wdrożone — zauważyła.

O podcastach, czyli tzw. „przyszłości radia” mówiła dr hab. Urszula Doliwa z Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UWM. Dlaczego warto się tym zainteresować?

— To nagrania dźwiękowe, które znajdziemy w internecie. Do tego słuchane w dowolnym czasie, bo nie musimy ich słuchać tak, jak radia, czyli w czasie rzeczywistym. Warto się nimi zainteresować z wielu powodów. Przede wszystkim są bardzo na czasie. Młodzi ludzie żyją podcastami. A do tego są tanie i łatwe w dystrybucji — podkreśliła dr Doliwa. — Ich kolejną zaletą jest łatwość przekazywania wiedzy. Warunki techniczne też sprzyjają, bo praktycznie wszyscy mają dzisiaj smartfona ze słuchawkami, a więcej do słuchania podcastów nam nie potrzeba. Skoro jesteśmy przeboćcowani i zmęczeni obrazami, to podcast jest narzędziem idealnym — podkreśliła.

W Polsce nie jest to co prawda tak popularne, jak w USA czy Wielkiej Brytanii, ale co czwarty polski internauta słucha podcastów. Wielu wydawców zauważa siłę podcastingu, w tym „Gazeta Olsztyńska”, która ma za sobą pierwsze publikacje, a jeden z najpopularniejszych podcastów w Polsce prowadzi olsztynianka Joanna Okuniewska. Oprócz tego podcastami coraz chętniej zajmują się youtuberzy. Najpopularniejszą platformą jest Spotify, a kolejną wielką zaletą podcastów jest to, że chętnie wspierają amatorów. Dlatego na studiach dziennikarskich na UWM na stopniu magisterskim pojawią się kursy podcastingowe, o czym studenci poprzednich roczników mogli pomarzyć.

Skoro o e-learningu mowa, to warto zauważyć istnienie eduPortalu, który pomaga kształcić zdalnie np. żołnierzy.

— Można tam tworzyć spotkania edukacyjne, a to jest dla nas ogromnie pożyteczne. Wymaga to dużych nakładów pracy, ale tworzy użyteczne narzędzie teraz i narzędzie wspomagające, gdy wrócimy do nauczania kontaktowego. Uczymy studentów cywilnych i wojskowych, którzy pozostali w murach Akademii Marynarki Wojennej, ale też podchorążych z krajów arabskich, więc nie ma tutaj znaczenia odległość, jaka nas dzieli — mówiła Justyna Kowalczys.
Jak korzystają na tym żołnierze? Dzięki temu można ich uczyć np. specjalistycznego języka angielskiego. Ale nie tylko ich, bo również dietetyków, lekarzy, pielęgniarki, czy fizjoterapeutów. Wdrażanie takiego nauczania jest prostsze dzięki nowoczesnej technologii.

— To rozbudowywanie swoich umiejętności językowych nie tylko do pracy, ale też udziału w konferencjach — zauważyła Justyna Kowalczys.
Rewolucja cyfrowa dzieje się zatem na naszych oczach.

— Jeśli chodzi o to, czego doświadczyliśmy w ostatnich miesiącach, to trzeba było się szybko dostosowywać do nowych rozwiązań technologicznych. Uczelnie i szkoły zaproponowały ofertę kształcenia zdalnego. Raz wychodziło to lepiej, raz gorzej, ale zauważmy, że to ogromna praca wielu ludzi i nauka dla nas wszystkich, żeby wiedzieć, jak to funkcjonuje i co trzeba zmienić — mówiła Danuta Pietraszkiewicz, twórca programów e-mentoringowych skierowanych do kadry menadżerskiej. — To ważne, bo podkreśla istotę kształcenia kompetencji cyfrowych. Nigdy w historii ludzkości nie było takiego okresu. Mamy całą wiedzę ludzkości na wyciągnięcie ręki. Musimy to wykorzystać. To był też test dla biznesmenów i przedsiębiorców, którzy musieli pokazać, jak się szybko przerzucić na inną formę pracy i reagować na zmiany na rynku. Nie zapominajmy również o kolejnej ważnej kwestii, czyli rewolucji w obszarze administracji czy konsultacji lekarskich — przypomniała Danuta Pietraszkiewicz. — Doceńmy też polskich ekspertów, którzy istnieją na rynku e-learningu, bo mamy ich naprawdę dobrych — zaapelowała. — Dostęp do wiedzy będzie ogromnie ważny, a kolejnym plusem dotyczącym biznesu jest oferta kursów oferowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. To bogata baza kursów, z których korzysta coraz więcej przedsiębiorców — dodała.

Z kolei w panelu poświęconemu wirtualnej bankowości ekspertem była Dorota Seń, dyrektor Biura Virtual Branch w BNP Paribas Bank Polska S.A., która tłumaczyła, czym jest bankowość internetowa i wirtualny oddział. Czy wszystko faktycznie będzie można załatwić jednym klikiem?

— To już się dzieje. Z codzienną bankowością online jesteśmy już chyba oswojeni. Popularny staje się BLIK, a można przecież otworzyć zdalnie rachunek, korzystać z konta za pomocą bankowości mobilnej. To jest coś, z czym przyjdzie nam żyć — podkreśliła. — Wirtualny oddział to połączenie realnego spotkania z doradcą z elementami bankowości mobilnej. Zależy nam na tym, żeby nasi specjaliści byli dostępni dla klienta, bo ten bezpośredni kontakt też jest bardzo ważny. Klient może dzisiaj m.in. złożyć zdalnie wniosek i dokumenty dotyczące hipoteki. W przypadku dokumentów niezbędna jest jeszcze — co oczywiste — wizyta w oddziale w celu podpisania umowy, ale można już umówić się na spotkanie z doradcą w salonie przez specjalną aplikację. Ściśle współpracujemy z naszymi oddziałami. Wszystkie zostały wyposażone w tablety, więc możemy zaproponować połączenie wideo, które pozwoli klientowi poznać produkt np. inwestycyjny. Jest też wirtualny doradca premium, czyli pomoc doradcy w kontekście całych finansów klienta. To klient digitalowy, czyli taki, który otwiera konto za pomocą bankowości internetowej i kupuje produkty finansowe online. Wiemy, jak ważny jest kontakt z klientem. Stwarzając formę relacji z wirtualnym doradcą, chcemy stworzyć taką relację klienta z doradcą. Chcemy proponować nowe rozwiązania finansowe za pomocą kanałów zdalnych. Stawiamy na edukację w kwestii inwestycji, bo historia pokazuje, jak wielu klientów może sobie z tym nie poradzić.

Paweł Jaszczanin