Jak żyć w czasach zarazy? Tancerz Karol Drzewoszewski
2020-04-09 08:44:35(ost. akt: 2020-04-13 18:14:16)
Karol Drzewoszewski to pochodzący z Iławy aktor scen muzycznych i pedagog, półfinalista 1 i 5 edycji programu Mam Talent, współtwórca widowiska Usłyszeć Taniec, będącego fuzją różnych form stepowania.
O Karolu pisaliśmy m.in. tu: MISTRZ STEPOWANIA
Pytamy o czas izolacji. Okazuje się, że Karol ma do tego całkiem pozytywne podejście:
- Mam czas dla siebie w końcu, wysypiam się. Właśnie układam puzzle z 2 tysięcy elementów. Mogę poczytać książki, obejrzeć film. Zazwyczaj to są rzeczy związane ze stepowaniem, na przykład angielska "The tapdance dictionary", czyli słownik stepowania, "Stepowanie w dziejach historii", trochę o filozofii stepowania, bo mimo że stepuje się stopami, to nasze centrum jest w biodrach. Że chodzi o flow, feeling i fun (śmieje się). To są rzeczy, które pozwalają mi się rozwijać, zrelaksować, natomiast jest jeszcze kwestia zawodowa. Jestem nauczycielem w Studium Wokalno-Aktorskim działającym w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, a także - w Młodzieżowym Domu Kultury w Gdyni, uczę też w Akademii Muzycznej. Kontaktuję się ze swoimi studentami przez internet. Przez 10 dni byłem w Iławie, i tam w garażu stworzyłem interaktywny kurs stepowania od podstaw. To cztery lekcje od 15 do 20 minut, które pozwolą się nauczyć stepowania od początku. Nie trzeba mieć butów. Każdy może sobie spróbować - te lekcje są do obejrzenia na moim kanale Akademia Stepowania na Youtube. Tej inicjatywy też teraz nie mogę prowadzić, jest to dla mnie ogromna strata, więc postanowiłem umożliwić swoim uczniom zachowanie ciągłości. Oczywiście zapraszam też innych, którzy chcą się nauczyć tego rodzaju tańca. Wcześniej też jeździłem do zaprzyjaźnionej, pustej księgarni. Firmy nie zawiesiłem, więc tam pracowałem, ćwicząc i nagrywając w tej przestrzeni. To 200 metrów kwadratowych w starej kamienicy, ze starym parkietem, na którym nie szkoda stepować. Są tacy nauczyciele w Stanach Zjednoczonych, na przykład Jason Samuels Smith, który mieszka w New Jersey i też jest w izolacji, jak całe Stany. Udostępnił już dwie lekcje on-line, nad którymi właśnie na tym starym parkiecie pracowałem. I pewnie kolejne też będę przerabiał, bo teraz mam czas na to, by rozwijać samego siebie.
Jeśli chodzi o finanse, to mógłbym się oczywiście dołować, że wydaję oszczędności, które miałem przeznaczone na coś innego. Ale staram się znaleźć w tej kwarantannie naszej wspólnej coś pozytywnego.
- Mam czas dla siebie w końcu, wysypiam się. Właśnie układam puzzle z 2 tysięcy elementów. Mogę poczytać książki, obejrzeć film. Zazwyczaj to są rzeczy związane ze stepowaniem, na przykład angielska "The tapdance dictionary", czyli słownik stepowania, "Stepowanie w dziejach historii", trochę o filozofii stepowania, bo mimo że stepuje się stopami, to nasze centrum jest w biodrach. Że chodzi o flow, feeling i fun (śmieje się). To są rzeczy, które pozwalają mi się rozwijać, zrelaksować, natomiast jest jeszcze kwestia zawodowa. Jestem nauczycielem w Studium Wokalno-Aktorskim działającym w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, a także - w Młodzieżowym Domu Kultury w Gdyni, uczę też w Akademii Muzycznej. Kontaktuję się ze swoimi studentami przez internet. Przez 10 dni byłem w Iławie, i tam w garażu stworzyłem interaktywny kurs stepowania od podstaw. To cztery lekcje od 15 do 20 minut, które pozwolą się nauczyć stepowania od początku. Nie trzeba mieć butów. Każdy może sobie spróbować - te lekcje są do obejrzenia na moim kanale Akademia Stepowania na Youtube. Tej inicjatywy też teraz nie mogę prowadzić, jest to dla mnie ogromna strata, więc postanowiłem umożliwić swoim uczniom zachowanie ciągłości. Oczywiście zapraszam też innych, którzy chcą się nauczyć tego rodzaju tańca. Wcześniej też jeździłem do zaprzyjaźnionej, pustej księgarni. Firmy nie zawiesiłem, więc tam pracowałem, ćwicząc i nagrywając w tej przestrzeni. To 200 metrów kwadratowych w starej kamienicy, ze starym parkietem, na którym nie szkoda stepować. Są tacy nauczyciele w Stanach Zjednoczonych, na przykład Jason Samuels Smith, który mieszka w New Jersey i też jest w izolacji, jak całe Stany. Udostępnił już dwie lekcje on-line, nad którymi właśnie na tym starym parkiecie pracowałem. I pewnie kolejne też będę przerabiał, bo teraz mam czas na to, by rozwijać samego siebie.
Jeśli chodzi o finanse, to mógłbym się oczywiście dołować, że wydaję oszczędności, które miałem przeznaczone na coś innego. Ale staram się znaleźć w tej kwarantannie naszej wspólnej coś pozytywnego.
Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tak trzymaj! #2905911 | 37.47.*.* 14 kwi 2020 11:23
Szacun, Karol! Olsztyn pozdrawia:)
odpowiedz na ten komentarz