Wichura zerwała dachy w Sępopolu i Wojciechach. Kilkadziesiąt interwencji strażaków. [ZDJĘCIA]

2020-03-13 08:50:17(ost. akt: 2020-03-13 10:27:12)
Drzewa powalone przez wiatr na drodze Bisztynek - Prosity.

Drzewa powalone przez wiatr na drodze Bisztynek - Prosity.

Autor zdjęcia: OSP Bisztynek

Wichura, która przeszła nad powiatem bartoszyckim wczoraj po południu i wieczorem powaliła kilkadziesiąt drzew. Na budynku, na stadionie w Sępopolu zerwała blaszane pokrycie dachu. Takie pokrycie zerwała też w Wojciechach.
Strażacy powiatu bartoszyckiego mieli wczoraj pracowite popołudnie i wieczór. Z danych jakie nam przekazał kpt. Piotr Kowalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach wynika, że usuwali aż 21 powalonych przez wichurę drzew.

Dwa drzewa w Bartoszycach, 5 w gminie Bartoszyce, 7 w gminie Bisztynek, 3 w gminie Górowo iławeckie i 4 w gminie Sępopol.

Strażacy OSP Sępopol usuwali powalone drzewa na drodze Wiatrowiec-Bartoszyce, w Smolance i w Romankowie. Wichura zerwała też blaszane pokrycie dachowe budynku na stadionie w Sępopolu i tu strażacy wykonali czynności zabezpieczające. Pokryli budynek specjalną plandeką.

Zerwany przez wichurę dach budynku socjalnego na stadionie w Sępopolu.
Fot. mł. bryg. Bogusław Krajewski/KP PSP w Bartoszycach
Zerwany przez wichurę dach budynku socjalnego na stadionie w Sępopolu.

To nie był koniec ich pracy, bo później pojechali do Kałwąg w gminie Korsze, aby gasić pożar budynku mieszkalnego.

W Wojciechach, strażacy miejscowej OSP usuwali skutki zerwania części blaszanego pokrycia dachu na jednym z budynków gospodarczych.

Po południu wichura powaliła aż sześć drzew na drodze Bisztynek-Prosity, które usuwali strażacy OSP Bisztynek. Jedno z nich było w takim stanie, że prawdopodobnie wkrótce przewróciłby je znacznie mniejszy wiatr. Zły stan drzewa strażacy udokumentowali zdjęciem.

Taki był stan jednego z drzew powalonych przez wiatr na drodze Bisztynek - Prosity.
Fot. OSP Bisztynek
Taki był stan jednego z drzew powalonych przez wiatr na drodze Bisztynek - Prosity.

W tym samym czasie strażacy OSP Sątopy-Samulewo zmagali się z drzewami powalonymi na drogę Bisztynek-Grzęda.

Gdy strażacy z Bisztynka uporali się już z przeszkodami, z wykorzystaniem koparko-ładowarki gminy Bisztynek i wrócili do remizy, wieczorem zostali ponownie wezwani do powalonego drzewa w pobliżu Sułowa.

Dziś rano zostali wezwani do powalonego drzewa na drodze Bisztynek-Warmiany.

Oprócz interwencji wynikających z wichury strażacy zajmowali się też "zwykłymi" zdarzeniami. OSP Galiny wieczorem zmagała się z pożarem sadzy w kominie budynku mieszkalnego a przed wichurą pracowali na miejscu zdarzenia w komunikacji drogowej pomiędzy Lutrami a Troszkowem.

and




Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej razem z Gońcem Bartoszyckim kosztuje tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Iksik #2886031 | 185.138.*.* 13 mar 2020 17:25

    Chyba plandeka na kijach a nie dach

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. zbójcy #2885896 | 88.156.*.* 13 mar 2020 13:32

    stare drzewa w skrajni dróg jak ta to zabójcze pułapki nie tylko dla ludzi, ale i dla wszystkiego co na nich żyje przy obecnym ruchu samochodowym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko ludzie bez odrobiny wyobrażni tego nie wiedzą!!!!!!!!!!!!!!!!! jak taki Wyr czy jak mu tam.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ja #2885875 | 83.31.*.* 13 mar 2020 13:03

      A krokwie były na tym dachu

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. marek #2885802 | 176.97.*.* 13 mar 2020 11:00

      Nic dziwnego, że blachę zerwał wiatr. Zaoszczędzono na łatach dachowych. Ze zdjęcia wynika, że łat jest o połowę mniej niż powinno. Poza tym trzeba przyjrzeć się długości gwoździ którymi mocowano łaty. Bywa, że dla ułatwienia wbijania stosuje się krótsze gwoździe. I to działa do najbliższej wichury.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. Xxxx #2885723 | 176.97.*.* 13 mar 2020 09:56

      W Sępopolu na stadionie mieliśmy dach? Jaka szkoda, że go nie zobaczyłam.. Tytuł trochę bawi. ;)

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)