To już koniec OFE. A co z naszymi pieniędzmi?
2020-02-17 20:16:12(ost. akt: 2020-02-17 14:06:07)
Sejm uchwalił ustawę, która likwiduje Otwarte Fundusze Emerytalne. Osoby posiadające pieniądze w OFE będą musiały zdecydować, czy mają one trafić na Indywidualne Konta Emerytalne czy do ZUS. Na decyzję będzie czas od 1 czerwca do 1 sierpnia.
To koniec OFE. Sejm przegłosował w miniony czwartek ustawę dotyczącą likwidacji OFE. Za ustawą zagłosowało 232 posłów, a przeciw było 219. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu. Jest ważna, bo oszczędności w OFE ma ok. 15,8 mln Polaków, którzy odłożyli w nich ok. 162 mld zł. Teraz najważniejsze pytanie, co się stanie z ich pieniędzmi? Tu są dwie opcje.
Zgodnie z ustawą, środki z OFE przekazane zostaną na nasze Indywidualne Konta Emerytalne automatycznie 27 listopada 2020 r. I jeśli nam to odpowiada, to w tym przypadku nie trzeba nic robić, nie jest konieczne wypełnianie żadnych deklaracji.
Pieniądze formalnie trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a zarządzanie nimi zostanie zlecone wyspecjalizowanemu w inwestycjach podmiotowi — towarzystwu funduszy inwestycyjnych zależnemu od Polskiego Funduszu Rozwoju. Jednak trzeba pamiętać, że od kwoty, która trafi na IKE zostanie pobrana tzw. opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc. wartości środków. Ale pieniądze te będzie można wypłacić po osiągnięciu wieku emerytalnego w jednej transzy lub w ratach. Będą one też dziedziczone.
Inaczej sprawa ma się w przypadku drugiej opcji, gdy zdecydujemy, żeby nasze oszczędności trafiły do ZUS. Tu nie będzie żadnej opłaty, ale pieniędzy, które z OFE trafią do ZUS, nie będzie można wypłacić jednorazowo w całości, ani dziedziczyć (zostaną one zaliczone na poczet emerytury).
Co trzeba zrobić, żeby przenieść nasze pieniądze z OFE do ZUS?
W tym przypadku trzeba będzie złożyć specjalną deklarację w OFE, którego jesteśmy członkiem. Deklaracje będzie mona składać od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 roku.
W tym przypadku trzeba będzie złożyć specjalną deklarację w OFE, którego jesteśmy członkiem. Deklaracje będzie mona składać od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 roku.
Pamiętajmy, że niezłożenie deklaracji będzie oznaczało, że środki trafią automatycznie na IKE. Natomiast automatycznie do ZUS przekazane zostaną pieniądze zgromadzone w OFE przez osoby, które do 2 października 2021 r. osiągną wiek emerytalny.
Najwięcej kontrowersji budzi właśnie opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc., dzięki której do budżetu trafi ponad 19 mld zł. Rząd mówi o sprawiedliwości, bo przecież emerytury wypłacane z ZUS opodatkowane są według stawek PIT, czyli 17 proc. oraz 32 proc., a pieniądze wypłacane z IKE — po osiągnięciu wieku emerytalnego — już nie.
— Ta ustawa rozstrzyga kwestię fundamentalną, czy środki które zgromadziliśmy na OFE są prywatne, Polaków, czy są to środki publiczne. Niestety w 2014 r. Platforma Obywatelska uznała, że są to środki publiczne i połowę tych środków zabrała do ZUS. My od samego początku reformy, od roku 2007, twierdzimy, że od początku była umowa społeczna, że te środki są prywatne i dlatego chcemy ta ustawą do tego doprowadzić — stwierdził wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. — Mamy bardzo dobrą informację: 27 listopada tego roku wszystkie środki zgromadzone na OFE staną się środkami prywatnymi Polaków. One będą na indywidualnych kontach, jedyny warunek, jaki stawiamy jest taki, by te środki można było wypłacić nawet w całości, ale po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Jednak sprawa nie jest tak chyba oczywista, jak to widzi wiceminister, bo przecież jeszcze niedawno premier Mateusz Morawiecki mówił o potrzebie zmiany Konstytucji, tak by pojawił się w niej zapis gwarantujący, że środki z OFE to są prywatne pieniądze obywateli.
Jednak teraz wiele osób zadaje sobie pytanie, którą wybrać opcję? Rząd zakłada, że 80 proc. osób wybierze IKE. Co radzą eksperci?
— Tak jak nie można radzić córce za kogo ma wyjść za mąż, tak trudno radzić w tej sprawie — mówi prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów, główny ekonomista BCC. — A to dlatego, że obie opcje obarczone są pewnym ryzykiem. Jeżeli pieniądze trafią na IKE, to będą inwestowane i nie wiemy jaka będzie dochodowość tych inwestycji. W przypadku przekazania pieniędzy do ZUS, to tu ryzyko jest praktycznie niewielkie. Jednak gdyby doszło do kryzysu w finansach publicznych, to rząd może znacząco zmniejszyć waloryzację na kontach indywidualnych. Dlatego tu każdy sam powinien zdecydować, co będzie dla niego dobre — podkreśla prof. Gomułka.
Rząd PiS kończy to, co zaczął rząd PO, kiedy zabrał z OFE aktywa wartości 153 mld zł, przekazując je do ZUS. Teraz mamy finał.
— To jest de facto zakończenie tego procesu likwidacji OFE, procesu zapoczątkowanego przez rząd Donalda Tuska — kontynuuje prof. Gomułka. — Wracamy do sytuacji, w której podstawową częścią systemu emerytalnego jest ZUS. Jeżeli z czasem emerytury będą małe, bo będą maleć w relacji do płac, to będziemy mieć wielką debatę, co dalej? Już dziś niektórzy mówią o emeryturach obywatelskich, niewielkich w relacji do płac.
Dziś przyszli emeryci mogą liczyć średnio na emerytury w wysokości ok. 50 proc. swojej płacy. Ale ta stopa zastąpienia, czyli relacja miedzy płacą a emeryturą będzie maleć. Według szacunków ZUS w 2040 roku relacja przeciętnej emerytury do średnich zarobków spadnie poniżej 40 proc., a w 2060 będzie wynosić niecałe 30 proc. To oznacza po prostu biedę przyszłych emerytów.
Wojciech Kossakowski, poseł PiS:— To dobra ustawa bo gwarantuje, że pieniądze, które niebawem wpłyną na konta milionów Polaków będą nietykalne, bezpieczne. I rządy, niezależnie od tego kto będzie rządził, nie będą mogły po nie sięgnąć. Owszem z przypadku wyboru IKE od tych środków będzie pobrana opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc, ale przecież emerytury wypłacane przez ZUS też są opodatkowane. Nie zastanawiałem się jeszcze, którą wybiorę opcję.
Janusz Cichoń, poseł PO:— Ta ustawa to skok na kasę, rząd zabierze Polakom ok. 20 mld z tytułu opłaty przekształceniowej. Stracą na tym też samorządy, bo dzisiaj wszystkie wypłaty emerytalne są obciążone podatkiem dochodowym, którego połowa wpływa do samorządów. Z tego samego powodu straci również NFZ, który będzie mniej pieniędzy w przyszłych latach. A zyska tylko rząd i to jest cel tego całego przedsięwzięcia, wyciągnąć Polakom z kieszeni dwadzieścia parę miliardów złotych.
Andrzej Mielnicki
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (20)PO i PiS #2871009 | 88.156.*.* 18 lut 2020 17:19
jedni warci drugich skandal!! rozkradli kasę z OFE!! oddać pieniądze ludziom!!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Zdzich #2870742 | 89.228.*.* 18 lut 2020 11:09
A czemu nie można przenieść tej kasy do PPK ? Narobią funduszy, ike, ofe i co tam im przyjdzie do głowy a potem nie wiadomo gdzie są te pieniądze. PPK to też nie jest idealne rozwiązanie ale przynajmniej wiadomo by było gdzie ta kasa się znajduje i można by było ją wypłacić
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
FRANIO #2870713 | 83.31.*.* 18 lut 2020 10:42
Panowie i Panie ,dymanie polaków dopiero się zacznie ,że żyć wam się ode chce
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
zorz #2870672 | 109.241.*.* 18 lut 2020 09:50
Tak się w Polsce robi obywatela w bambuko. Od zawsze. Panie Drzewiecki, ma pan rację. To dziki kraj.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Kurła wasza mać #2870616 | 176.221.*.* 18 lut 2020 08:49
Gdzie piniondze som za las!
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz