Dla nas liczy się każdy gest

2020-02-14 12:00:00(ost. akt: 2020-02-14 15:27:27)

Autor zdjęcia: Milena Siemiątkowska

Maltańskie Centrum Pomocy w Barczewie każdego dnia pomaga tym, którzy są w największej potrzebie. Tym, którzy są u schyłku życia i potrzebują wsparcia oraz tym, którzy potrzebują wsparcia, rehabilitacji i edukacji. Jednak, aby móc się rozwijać i świadczyć pomoc na najwyższym poziomie, potrzebuje ludzi dobrej woli.
Nasze społeczeństwo się starzeje i coraz więcej osób jest niesamodzielnych, potrzebujących pomocy i opieki. Maltańskie Centrum Pomocy pw. bł. Gerarda w Barczewie świadczy całodobową, profesjonalną opiekę zdrowotną obejmującą swoim zakresem pielęgnację i rehabilitację pacjentów odpowiednią do stanu zdrowia, jak również otacza opieką paliatywną chorych i ich rodziny. Przede wszystkim nadrzędnym celem Centrum jest niesienie pomocy człowiekowi choremu, pomoc w odzyskaniu sprawności oraz zapewnienie warunków do godnego umierania.

— To bardzo ciężka praca dla każdej grupy zawodowej: wyczerpująca fizycznie i emocjonalnie, szczególnie w najcięższych przypadkach naszych pacjentów paliatywnych — mówi Edyta Skolmowska, dyrektor Maltańskiego Centrum Pomocy. — Jednak w naszej działalności, mieliśmy kilkunastu pacjentów, którzy, odłączeni od respiratora, wrócili do domu o własnych siłach. I to jest nadzieja naszych pacjentów i ich rodzin. To energia, która napędza nas do jeszcze wydajniejszej pracy. Każdy pacjent jest dla nas wielką niewiadomą, dlatego z nadzieją patrzymy w przyszłość. Bo, jak brzmi nasze motto: tam, gdzie jest nadzieja i cierpienie, tam i my jesteśmy.

Kilka lat temu Zakon Maltański zwrócił się do „Gazety Olsztyńskiej” z prośbą o pomoc w nagłośnieniu działalności Maltańskiego Centrum Pomocy w Barczewie i Domu Pomocy Społecznej w Szyldaku, które prowadzi Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie. Jarosław Tokarczyk, prezes olsztyńskiej Grupy WM, wydawcy m.in. „Gazety Olsztyńskiej” i prezes Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, nie miał wątpliwości, że właśnie otwiera się przed nim kolejne wyzwanie. — Pomoc zawsze procentuje — zauważa. — Poza tym jako media mamy możliwość mówić głośno o rzeczach ważnych, nagłaśniać i trafiać do ludzi, którzy nie są obojętni na los potrzebujących.

Pomoc cierpiącym wcale nie musi być trudna i czasochłonna. Każdy może dać coś od siebie. — Jesteśmy organizacją pożytku publicznego działającą „non – profit”, co oznacza, że nasza działalność nie jest prowadzona celem osiągnięcia zysku. Wszelkie dotacje czy darowizny finansowe przeznaczamy na naszą statutową działalność — podkreśla Edyta Skolmowska. — Sprawowanie opieki nad obłożnie chorymi wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. Jesteśmy zakładem, który prężnie się rozwija, co nie oznacza, że nie mamy problemów finansowych. Staramy się pozyskiwać fundusze na swoją działalność z różnych źródeł. Dla nas liczy się każdy gest dobrej woli, dzięki któremu możemy mieć wpływ na odmianę losu każdego z nas — dodaje.

— Ochrona zdrowia, niestety, w Polsce wygląda nie najlepiej. Wszystkie szpitale, a także inne placówki medyczne przeżywają problemy finansowe i kadrowe. My mamy to szczęście, że w Barczewie pracują wspaniali ludzie. To nasza ogromna wartość, jednak nie jest nam łatwo. Nasza placówka prowadzona jest przez podmiot całkowicie prywatny. I od wielu lat stoimy przed ogromnymi wyzwaniami — podkreśla Jacek Tarnowski, prezes Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich „Pomoc Maltańska”. — Pieniądze, które otrzymujemy z NFZ na każdego z naszych pacjentów są wciąż niewystarczające. NFZ pokrywa około 85 proc., resztę musimy znaleźć sami. Dlatego szukamy na różne sposoby.

Maltańskie Centrum Pomocy w Barczewie można wspierać przekazując swój 1 proc. podatku czy wpłacając darowizny. Prowadzone są też zbiórki i akcje charytatywne, a wszystko po to, by zaoferować pacjentom opiekę na najwyższym poziomie. Idealną okazją do wsparcia był II Maltański Koncert Charytatywny im. ks. Juliana Żołnierkiewicza, który odbył się 19 października 2019 roku w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie.

Wydarzenie uświetniły trzy światowej klasy sopranistki: Agnieszka Adamczak, Joanna Horodko i Agnieszka Sokolnicka, które tworzą zespół Sopranissimo. Całość dochodu z koncertu została przekazana na rzecz Maltańskiego Centrum Pomocy w Barczewie, które udziela świadczeń zdrowotnych w ramach opieki długoterminowej najciężej chorym pacjentom.

— Podczas koncertu zebraliśmy ok. 32 tys. zł. Na aparat do terapii dysfagii, czyli zaburzeń połykania, wraz z akcesoriami wydaliśmy ok. 20 tys. zł. Pozostałą kwotę z koncertu przeznaczyliśmy na zakup sprzętu medycznego jednorazowego użytku i specjalistycznych opatrunków na odleżyny, które wykorzystujemy w codziennej opiece nad pacjentem — wymienia Edyta Skolmowska. — Dziękuję za dobroć serca wszystkim darczyńcom, sponsorom i partnerom, że wsparli koncert charytatywną cegiełką.

— Wiem, jak ważne jest pomaganie drugiemu człowiekowi i że dobro do nas zawsze wraca — mówi Jarosław Tokarczyk, prezes Grupy WM, współorganizator koncertu. — Widząc wokół siebie ludzi potrzebujących, zwłaszcza rodziców chorych dzieci, 17 lat temu postanowiliśmy, jako Grupa WM, założyć Fundację „Przyszłość dla Dzieci”, wspierającą maluchy z naszego regionu. Pod opieką mamy blisko 400 dzieci. Jakiś czas temu maltańczycy zwrócili się do nas o wsparcie ich dzieła na Warmii i Mazurach. Oczywiście nie mogliśmy odmówić, więc wspólnie zorganizowaliśmy już dwa charytatywne koncerty, aukcje i wydarzenia wspierające ich placówkę w Barczewie.


Milena Siemiątkowska


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl