Dzieci czekają na przyjaciół z Literkowa
2020-02-16 14:10:45(ost. akt: 2020-02-14 14:18:41)
Nauka ortografii nie musi być zmorą uczniów. Wręcz przeciwnie, może zamienić się w niezapomnianą przygodę. Dba o to Renata Pasymowska, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w SP 10 w Olsztynie. Chce wydać innowacyjny podręcznik.
Pan Porządniś ma cudowne rzęsy, a Król Próżniak delikatną skórkę. Cichuś pracuje w agencji ochrony w Literkowie, a jego brat Hałasuś moczy herbatniki w herbacie. Natomiast Żaruś, brat Porządnisia jest zielony, ponieważ w tajemnicy całuje żaby myśląc, że to zaklęte księżniczki i od tego właśnie procederu zzieleniał. To tylko kilku z barwnych bohaterów w postaci maskotek stworzonych przez Renatę Pasymowską, nauczycielkę ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Olsztynie.
Od lat pani Renata uczy dzieci ortografii w niebanalny sposób. Stworzyła innowacyjny program do nauczania w klasach I - III szkoły podstawowej „Moi przyjaciele z Literkowa.” Jest podzielony na trzy poziomy: dla uczniów klasy I, II i III. Nauczycielka opracowała i wydała z własnych funduszy przewodnik metodyczny dla nauczycieli, który zawiera scenariusze, teksty historyjek ortograficznych i wiele propozycji ćwiczeń utrwalających zapis trudnych wyrazów. Jak mówi jego autorka, historie z wymyślonego przez nią miasteczka Literkowa trafiają do uczniów.
— Dzieci uczą się ortografii niejako przy okazji dobrej zabawy. Lubią bohaterów z Literkowa, a ich historie, nazwy i przygody działają na ich wyobraźnię. Ja po prostu uczłowieczyłam polską ortografię — mówi Renata Pasymowska. — Bohaterom przypisałam takie bogactwo słów, że w dzieciach uruchomiają się wszystkie zmysły.
Pierwszoklasiści zapoznają się z niezwykłymi bohaterami podczas wprowadzania liter. Każda postać ma swój kolor i nie jest on wybrany przypadkowo. W klasie II nauczycielka wprowadza historie ortograficzne dotyczące postaci, a w klasie trzeciej są spotkania z siedmioma bohaterami podczas jednych zajęć i włączenie ortografii do integracji treści.
Teraz Renata Pasymowska robi wszystko, żeby wydać książkę „Moi przyjaciele z Literkowa w domu”. Dlaczego ta pozycja będzie wyjątkowa na rynku wydawniczym? — Nie ma takiej metody pracy w domu, dzięki której rodzice mogliby wspomóc swoje dziecko. A mi bardzo zależy, żeby rodzic wchodził razem z dzieckiem w arkana ortografii, ale w sposób dziecięcy i naturalny. Dzieci nie mają świadomości językowej, więc najlepiej je uczyć przez zabawę w miłej atmosferze. Ja sprzedaję pomysł w formie teatralnej — mówi w rozmowie z nami.
Co rodzice znajdą w książce?
— Są w niej scenariusze historii ortograficznych, dialogi, monologi, wierszyki. Dziecko znajdzie tekst, zasób słów i szereg wypowiedzi. I ćwiczenia utrwalające. Część poleceń dotyczy głównie rodziców, a część dzieci — odpowiada.
Nauka według projektu Renaty Pasymowskiej odbywa się bez żmudnego „wkuwania”.
— Są w niej scenariusze historii ortograficznych, dialogi, monologi, wierszyki. Dziecko znajdzie tekst, zasób słów i szereg wypowiedzi. I ćwiczenia utrwalające. Część poleceń dotyczy głównie rodziców, a część dzieci — odpowiada.
Nauka według projektu Renaty Pasymowskiej odbywa się bez żmudnego „wkuwania”.
— Wystarczy dobra wola. Bazuję na metodzie spiralnej, czyli na budowaniu na czymś, co zostało zrobione. Nawet jeśli nauczyciel w danej szkole nie korzysta w moich pomocy, to rodzic kupując książkę może otworzyć cudowny świat zabawy ortograficznej — opowiada. — Tym bardziej, że dzieci uważają bohaterów z Literkowa za swoich przyjaciół.
Renata Pasymowska od 25 lat jest nauczycielką. Z radością obserwuje postępy swoich uczniów. A ci, są mocno zdziwieni, kiedy znakomicie napiszą dyktando.
— Mówią wtedy: „ale ja się przecież wcale nie uczyłem”. A ja wiem, że to wszystko dzięki przyjaciołom z Literkowa.
— Mówią wtedy: „ale ja się przecież wcale nie uczyłem”. A ja wiem, że to wszystko dzięki przyjaciołom z Literkowa.
Bardzo wiele rzeczy Renata Pasymowska robi na własny koszt.
— Ja po prostu działam charytatywnie cały czas — mówi.— Promuję program nauczania w całej Polsce. Płacę za dojazdy, za wynajem sali w ośrodkach, w których robię prezentację.
— Ja po prostu działam charytatywnie cały czas — mówi.— Promuję program nauczania w całej Polsce. Płacę za dojazdy, za wynajem sali w ośrodkach, w których robię prezentację.
Teraz chcąc wydać książkę jest jednak zmuszona poprosić o pomoc. Na zrzutka.pl Renata Pasymowska pisze: "Dzięki Państwa życzliwości zgromadzone fundusze pozwolą teraz na wydanie trzech książek dla ucznia i rodzica, które będą stanowiły źródło inspiracji do pracy w domu. Koszt wydania trzech książek, oddzielnie do klasy I, II i III w ilości 500 egzemplarzy na każdy poziom, wynosi około 34 tysiące złotych".
Do tej pory zebrano 7 472 zł. To sporo, ale wciąż niewystarczająco. Kiedy już uda się zebrać pieniądze i wydać książki, uczniowie, których nauczyciele wykorzystują program Renaty Pasymowskiej dostaną je za darmo.
Aleksandra Tchórzewska
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ela #2869913 | 79.184.*.* 17 lut 2020 09:12
Chory kraj, gdzie nauczyciel musi zbierać pieniądze, żeby wydać tak pomocną i ciekawą dla dzieci pozycję, W normalnych warunkach wydawcy powinni walczyć o to, by móc wydrukować książkę Pani Renaty.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz