Pomysł na poradzenie sobie z krętą drogą podzielił mieszkańców

2020-01-14 17:12:00(ost. akt: 2020-01-14 14:56:58)
Przedłużenie ulicy Porcelanowej (z prawej) ma przebiegać za placem zabaw i połączyć ją z ulicą Bartąską

Przedłużenie ulicy Porcelanowej (z prawej) ma przebiegać za placem zabaw i połączyć ją z ulicą Bartąską

Autor zdjęcia: Paweł Jaszczanin

Problemy z ulicą Bartąską zmuszają władze gminy do poszukiwania kolejnych sposobów na ułatwienie poruszania się po tej krętej drodze. Wyjazd ze Stawigudzkiej ma rozwiązać rondo. A co z Porcelanową? Pomysł wzbudził kontrowersje.
Koncepcję nowej drogi łączącej ul. Porcelanową z ul. Bartąską przedstawił pod koniec grudnia Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda. Porcelanowa jest dosyć wąska i słabo oświetlona. W teorii powinno się tam jeździć powoli, w praktyce jest tak, jak wszędzie. Z kolei Bartąska korkuje się w godzinach szczytu, bo problem z wyjazdem mają zarówno mieszkańcy os. Zacisze, jak i ul. Stawigudzkiej. Wójt przedstawił koncepcję na Facebooku:„Razem z Michałem Rzeszutkiem, radnym gminy Stawiguda, od kliku miesięcy poszukiwaliśmy rozwiązania problemów związanych z wyjazdem z osiedla przy ulicach Stawigudzkiej, Porcelanowej i Kryształowej. Dziś naszą propozycję wysłaliśmy do dyrektora Powiatowej Służby Drogowej. Cały czas trwają też prace nad rondem na skrzyżowaniu ulic Stawigudzkiej, Bartąskiej i Złotej. Jestem ciekaw waszego zdania. Czy nowa droga narysowana na mapie poprawi komunikację w tej okolicy”? — zapytał wójt.

Pod postem pojawiła się lawina komentarzy. I — nie ma co ukrywać — w znacznej części negatywnych.

Jak napisał pan Cezary: — Pisząc bardzo delikatnie bardzo głupi pomysł — dlaczego tworzymy kolejny niebezpieczny wyjazd na Bartąską, przenosimy największy ruch na skrzyżowanie Porcelanowa/Stawigudzka (środek osiedla), a wiemy, jak wygląda to miejsce, np. wieczorem przy zaparkowanych autach. Jeszcze więcej aut wypchniemy w stronę wyjazdu na Bartąg i Warszawską, a tam tylko wypadek za wypadkiem. Rozwiązania: — przedłużenie ulicy Bukowskiego i most na Łynie lub rondo na Złota/Stawigudzka, ale zanim to (nastąpi — red.), wystarczy zlikwidować górkę przy tym skrzyżowaniu i będzie dużo lepiej.

Podobnie pisze pani Marta: — Kolejne skrzyżowanie za zakrętem. Czy z Jakubowej, czy ze Stawigudzkiej - tu liczy się refleks kierowcy, czasami wyjechać z piskiem opon i klaksonach innych kierowców. Czas zrealizować rondo Bartąska -Stawigudzka-Złota. Do niezbędnych do realizacji dróg należy włączyć Jakubową i wyeliminować niebezpieczny wyjazd na Bartąską. Jeżeli gmina daje takie duże możliwości deweloperom, to niech teraz martwi się o bezpieczeństwo swoich mieszkańców. A taki wyjazd na pewno w tym zakresie niczego nie zmieni — przekonuje.

Pan Filip stwierdza, że podobnie jak na Stawigudzkiej na proponowanej drodze widoczność jest bliska zeru, nie widać nadjeżdżających aut. — Tam też się pewnie nie da postawić spowalniaczy, bo górka, bo zakręt, bo za blisko do poprzednich...
Pan Tomasz zauważa: — Rano i tak na Rumiankowej jest duży ruch generowany przez szkołę. Gdzie bezpieczeństwo dzieci idących do niej? Na ten temat kierowcy autobusów mogą się wypowiedzieć. Obecne skrzyżowanie zaraz za łukiem i tak do bezpiecznych nie należy. Poza tym taki łącznik spowoduje duży ruch na Porcelanowej, jej mieszkańcom to się raczej nie spodoba.

Ci również wypowiedzieli się pod postem.

— Od lat na Porcelanowej nie możemy się doczekać oświetlenia, a droga biegnąca w ten sposób na wąską uliczkę, gdzie jest strefa osiedlowa z ograniczeniem prędkości do 20 km/h, przy placu zabaw, to przepis na wypadek. Poszerzyć Bartąską i zrobić rondo — proponuje pan Bartek.

Michała Kontraktowicza poprosiłem więc o wyjaśnienie skąd wziął się taki pomysł. Spytałem też, czy czyta komentarze mieszkańców. I od razu podkreślił: — To nie jest rozwiązanie, które ma rozwiązać problem Stawigudzkiej. Ma to być jedynie dodatkowy wyjazd z osiedla, nie wjazd. Do tego tylko w prawą stronę. Ale to, czy w ogóle powstanie nie jest wcale pewne, bo to na razie tylko pomysł.

Rozwiązaniem problemów komunikacyjnych w tamtym rejonie jest przedłużenie ul. Bukowskiego i budowa mostu przez Łynę. Trzeba jednak mierzyć siły na zamiary. Taka inwestycja potrwa kilka lat. Szacunki finansowe są różne. Mowa o 40-50, może 60 mln za most. Trzeba jeszcze doliczyć drogi. To bardzo duże kwoty, więc trzeba to podzielić na etapy i dokładać elementy w poszczególnych latach.

Poszerzenie ul. Bartąskiej niewiele da — zauważa wójt. — Most jest niewydolny, tak samo skrzyżowanie w samym Bartągu, które zaczyna się robić problematyczne. Myślę więc, że łącznik pomoże, ale mieszkańcy mogą się nie zgadzać. Mimo to dziwię się podejściu do sprawy ronda na Zaciszu. Musimy zacząć coś robić, bo za kilka lat Bartąska będzie zupełnie zakorkowana. W komentarzach dotyczących łącznika też włączyły się emocje, ale po to wrzuciłem ten post, żeby usłyszeć o konkretnych niebezpieczeństwach.

Tym samym wójt zapewnia, że czyta komentarze.

— Nie odpowiadam dlatego, że nie czytam, a dlatego, że planuję spotkania z mieszkańcami — mówi. — Omawiany odcinek to nie tylko droga, ale i ciąg pieszo-rowerowy, oświetlenie, bo w budżet wpisane jest również oświetlenie ulicy Porcelanowej. Poza tym znalazłyby się tam progi zwalniające. To takie kompleksowe rozwiązanie, które posłuży mieszkańcom do czasu wybudowania ronda — tłumaczy wójt. — Widzę szansę na jego powstanie, ale trzeba pamiętać, że Bartąska to droga powiatowa i my przygotowując koncepcję wchodzimy niejako w kompetencje powiatu. Nie wiemy, jak oni na to zareagują. Trzeba jednak zacząć rozmowy z mieszkańcami na ten temat. I nie da się poprowadzić wyjazdu tak, żeby nikomu nic nie utrudnić. Zawsze znajdzie się ktoś, komu się pogorszy. W sprawie ronda chcielibyśmy też, żeby Olsztyn włączył się w cały proces.

Z inwestycjami może być problem...

— Wszyscy akceptują to, że Olsztyn ma problemy z inwestycjami. Dla nas nie do końca jest to akceptowalne. Przedłużenie Bukowskiego jest istotne tak samo dla nas, jak i dla Olsztyna — podkreśla Kontraktowicz.

Paweł Jaszczanin


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Doceń sportowców i podziękuj im za sportowe emocje!

Trwa 59. Plebiscyt na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Głosować można do 7 lutego.

Więcej informacji o plebiscycie >>>TUTAJ.




Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nikt ważny #2849846 | 83.31.*.* 15 sty 2020 13:19

    Panie Wójcie ma Pan gotową odpowiedź i rozwiązanie. Przedłużenie ul. Bukowskiego w stronę al. Warszawskiej jest najlepszym rozwiązaniem. Gmina stawiguda może starać się o dofinansowanie z puli państwowej (dawne schetynówki - rozwój dróg powiatowych i gminnych). Współpracując z Gminą Olsztyn można na prawdę wykonać kawał dobrej, potrzebnej roboty.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. PZ #2849831 | 5.173.*.* 15 sty 2020 12:38

      Czy każde kliknięcie/pierniecie na tej stronie musi uruchamiać reklamę? Nie, nie mam zainfekowanego telefonu, Problem występuje tylko u Was.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Mar #2849802 | 88.156.*.* 15 sty 2020 11:57

      To niech budują teraz Ci, którzy pozwolili deweloperom na budowę takiej ilości bloków nie myśląc nic o komunikacji. Teraz nawet ciężko w tym blokowisku drogę zmieścić i wyprostować obecną. Na Jakubowej deweloper zrobił w ciula wszystkich bo obiecał drogę, a mają bagno szerokości na jedno auto, wyjazd to też jakiś żart. Krótko mówiąc jesteś zwykłym obywatelem to sobie jakoś radź. My przy korycie coś pogadamy i zostawimy innym niech myślą za nas.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. REK #2849794 | 80.50.*.* 15 sty 2020 11:33

      Zniszczą Jezioro Łańskie i las Warmiński bo klecha i developer w Rybakach zaczyna budować ogromny hotel pięciopiętrowy i całe osiedle doków jednorodzinnych. Coś tak wielkiego jak zamek Kulczyka w Stobnicy. Wszyscy cicho siedzą nikt nie broni przyrody która tylko dla tego tam jeszcze jest bo był w pobliżu ośrodek rządowy.LIDZIE RATUJMY TO BO PÓŹNIEJ JUŻ BĘDZIE ZA PÓŹNO

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    4. halina mymłon #2849792 | 95.160.*.* 15 sty 2020 11:31

      Wielkie problemy których można byłoby uniknąć na etapie projektowania/zatwierdzania planu zagospodarowania terenu. Jak można wydać zgodę na budowę osiedla bez zapewnienia odpowiedniego dojazdu do niego ? Przecież od początku wiadomo było, że ul. Bartąska w obecnym kształcie i przepływowości nie jest w stanie obsłużyć takiego ruchu jaki generuje osiedle, które tam powstało. Podobna sytuacja będzie na osiedlu Sterowców nie mówiąc już o Zatorzu gdy skończą budować blokowisko obok cmentarza. Gdzie są ludzie którzy zatwierdzają takie inwestycje ? Dlaczego w ratuszu nikt nie widzi dalej niż czubek własnego nosa ? Żadnego, żadnego perspektywicznego myślenia. I dziwie się też ludziom którzy kupują mieszkania w lokalizacjach skazanych na korki. Bo chyba kupując mieszkanie na Bartąskiej widać było jaki dojazd jest do osiedla.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (11)