Kamet Nidzica liderem po rundzie zasadniczej NHLPN

2020-01-06 09:37:04(ost. akt: 2020-01-06 18:19:56)
Były lider Isoroc Polska doznał kolejnej porażki tym razem ze Stalmotem & Wolmet

Były lider Isoroc Polska doznał kolejnej porażki tym razem ze Stalmotem & Wolmet

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę 5 stycznia w hali widowiskowo-sportowej w Nidzicy rozegrano 9 kolejkę spotkań w Nidzickiej Halowej Lidze Piłki Nożnej
Za nami 9 kolejka spotkań w Nidzickiej Halowej Lidze Piłki Nożnej, kolejka po której w I lidze nastąpił podział zespołów na grupę mistrzowską i spadkową.

Sporym zaskoczeniem jest awans do elitarnej grupy Polonii Muszaki. Blues Brothers dzięki skutecznemu finiszowi również ujrzymy w dalszych spotkaniach w tej grupie. Słabo spisały się Fc Miami i Marian i Przyjaciele które zamykają ligową tabelę i sporo będą musieli się napracować by utrzymać się w I lidze.

Meczem kolejki bez wątpienia był występ Cuby Napiwoda i Kametu, zespołów które przewodziły w tych rozgrywkach. Kamet po twardym i ciężkim boju wygrał z Cubą 2:1 i został samodzielnym liderem po rundzie zasadniczej.

Pierwszego gola w tym meczu zdobył w 3 minucie Krzysztof Dąbkowski. Cuba nie utrzymała korzystnego rezultatu dla siebie do końca spotkania. Do przerwy wyrównał Kuba Rzepczyński, a po przerwie decydujący cios rywalowi zadał Grzegorz Walkiewicz.

Kolejnej porażki doznał Isoroc. Zespół ten uległ Stalmotowi & Wolmet 3:4. Mecz wzbudził wiele emocji i wywołał sporo nerwowej atmosfery na ławkach rezerwowych. Stalmot zaskoczył byłego lidera szybką grą. Do przerwy prowadził 2:0 po golach Mateusza Sobotka ładnym uderzeniem w samo okienko oraz Łukasza Bieńka strzałem głową.

Po przerwie Isoroc doprowadził do remisu po golach Mikołaja Woźniaka z karnego i Bartosza Wińskiego. Dwa następne trafienia młodych Franka Wiśniewskiego i ponownie Mateusza Sobotka wyprowadziły Stalmot ponownie na prowadzenie. Końcowy wynik na 3:4 dla Stalmotu ustalił Mateusz Cieślak.

Old Boys pewnie wygrali z Polonią Muszaki 4:1. Do przerwy Old Boys prowadzili 2:1 po golach Szymona Zieji i Marcina Olczaka, honorowe trafienie dla Polonii zaliczył Mateusz Ginap. Po przerwie Old Boys dołożyli dwa kolejne trafienia po golach Roberta Wińskiego i Waldka Pyrackiego. W meczu tym na szczególne wyróżnienie zasłużył Marcin Olczak na grę którego miło było w tym meczu popatrzeć.

Rzutem na taśmę załapali się do grupy mistrzowskiej piłkarze Blues Brothers z Zagrzewa. Zespół ten wygrał ze słabiutkim w tym spotkaniu Fc Miami 4:1. Ci drudzy po dwóch poprzednich swoich całkiem dobrych spotkaniach, w tym zupełnie zawiedli. Nie kleiła się gra w tym zespole i zawsze walczący do końca Brothersi nie mieli problemów z ograniem rywala. W spotkaniu brylował Czarek Lewikowski który sam zdobył dwa gole i kolejne dwa dołożył Łukasz Łaszczych, dla Fc Miami honorowe trafienie zaliczył Kamil Michalski.

W derbach gminy Janowiec Kościelny Marian i Przyjaciele pokonali Młodych Orłów 3:2. Mecz bardzo wyrównany. Do przerwy było 1:1 po golach Roberta Pokrzywnickiego i Mateusza Piotrowskiego. Po przerwie szalę zwycięstwa na korzyść Marianów przechylił dwoma golami Mateusz Kosiński, rozmiary porażki zmniejszył Mateusz Piotrowski.

W II lidze nadal prowadzi Leuro Young Boys. Zespół ten pokonał Iskrę Żelazno 2:1 i umocnił się na pozycji lidera. Był to ciekawy, szybki mecz. Gole w tym meczu padły dopiero po przerwie a zdobyli je dla Leuro Jakub Gratunik i Krystian Lejk, dla Iskry Kacper Ciepliński.

Wicelider Szemplino Team bez problemu ograł Źródlanych z Łyny 6:0. Źródlani mimo kolejnej porażki zasłużyli na wyróżnienie za ambitną grę do końca. Gole dla zwycięzców zdobyli Kacper Lejk -2 oraz Radek Płoski, Dawid Wroński, Adrian Podowski, samobójcze trafienie.

Równie wysoko bo 5:0 wygrało Zatorze z Awa Mebel. Gole dla zwycięzców zdobyli Dawid Duchna -3 oraz Bartek Kwiatkowski -2.

FMR Lisicki przegrał ze Skorpionem Napiwoda 1:2. W tym ,,zoologicznym'' meczu Lisów ze Skorpionem FMR byli faworytem ale nie wygrali tego meczu. Skorpion wygrał kolejny mecz z rzędu ale nadal okupuje dolne rejony tabeli II ligi. Gole dla Skorpionów zdobyli Mateusze Krajewski i Majewski, dla Lisów Błażej Fahl.