Technologia zmienia każdy dzień, ułatwia życie, a czasem nawet je umila

2019-09-21 14:00:00(ost. akt: 2019-09-20 13:59:59)
Urządzenie do wystawiania dziecka na dwór

Urządzenie do wystawiania dziecka na dwór

Autor zdjęcia: Wikipedia

Świat pędzi tak szybko, że wiele wynalazków, które jeszcze wczoraj wydawały się rewolucyjne i przyszłościowe, dziś są niemal bezużyteczne. Ale są też takie, bez których trudno wyobrazić sobie każdy dzień. I które zmieniają nasze życie.
Co śmiało można nazwać fundamentem nowoczesnej technologii? Koło. Bez niego na pewno nie moglibyśmy podróżować samochodem, pociągiem czy samolotem. Dla wielu jest to wynalazek wszech czasów. Bez wątpienia to dzieło człowieka, które na dobre rozpędziło rozwój cywilizacji. Ale nie sięgajmy tak daleko. Jest wiele urządzeń, które zmienia nasze życie tu i teraz. I co nas napędza, ułatwia życie, a czasem nawet je umila. A już na pewno zmienia bieg naszej prywatnej historii.

— Dla mnie wynalazkiem, które zmieniło moje życie, jest aparat fotograficzny. Zwłaszcza ten pierwszy, Retina. Wtedy zainteresowałam się fotografią. To był wstęp do tego, czym potem zajęłam się zawodowo — opowiada Zofia Barankiewicz, olsztyńska fotografka. — Zaczęłam sama wywoływać zdjęcia i to też było fascynujące. Magia ciemni była niesamowita! Z białego papierka włożonego do wywoływacza powstawał obrazek. Ba, obrazek z życia, a nawet dokument! Dziś natomiast jestem zachwycona smartfonem. Telefon pozwala nie tylko fotografować, ile przekazywać to ludziom. Moim hobby stało się robienie małych reportażyków i udostępnianie ich w mediach społecznościowych. Poza tym mogę przerabiać zdjęcia. Co prawda jest to dosyć prymitywne, ale działa. Mogę to robić w każdym miejscu — nawet na ławce w parku. I to jest fantastyczne!

Smartfon dla wielu okazał się wynalazkiem na miarę XXI wieku. Sam Bill Gates, założyciel Microsoftu, uznał, że świat bez smartfona byłby ubogi.

— Taki telefon łączy ludzi — dodaje Zofia Barankiewicz. — Poznałam Polaka mieszkającego zagranicą i rozmawiam z nim poprzez media społecznościowe właśnie. On słabo zna polski, a ja z kolei bardzo cenię sobie bogate słownictwo. Można powiedzieć, że przeciwieństwa się przyciągają, bo gdy on nie może znaleźć słowa, ja mu pomagam. Jest z tego powodu niezwykle szczęśliwy. Ja również, bo to bardzo ciekawa znajomość. I to dzięki smartfonowi!

Wynalazków, które zmieniły naszą codzienność jest dużo. To między innymi urządzenia, które nas wyręczają. Bez pralki, lodówki czy kuchenki współczesny świat nie byłby już taki sam. Ale są inne, choć drobne, wymysły ludzkości, które też są nam niezbędne. To chociażby pieluchy, szminka, karta płatnicza i pigułka antykoncepcyjna. To też herbata w torebkach, zapalniczka, soczewki kontaktowe, szczoteczka do zębów czy dezodorant.

— Dla mniej wynalazkiem, który kilkakrotnie wpłynął na moje życie jest… fotoradar. Kiedy opłacałem mandaty, korzystałem z innego udogodnienia, z bankowości internetowej — przyznaje Marian Walczak z Olsztyna. — Uwielbiam też walizki na kółkach i piloty zdalnego sterowania. Nie muszę wstawać z kanapy, żeby przełączać kanały w telewizorze. To też niesamowity wymysł ludzkości. Ciekawy jestem, co przyniesie przyszłość. Bo gdy byłem mały, o tym wszystkim, co dziś jest normą, nawet mi się nie śniło. Nie było elektrycznej hulajnogi, a rower napędzany był tylko siłą mięśni. Samochody zawsze jeździły na benzynę, a klimatyzacja była magicznym słowem z kosmosu. Telefony miały kable, a listy były tylko papierowe.

Są też takie wymysły ludzkości, które się nie przyjęły. I pewnie jeszcze takie przed nami. Do najbardziej zaskakujących na pewno należy radio na kapeluszu, które zapewne było prototypem walkmana. To wymysł lat czterdziestych. A w pięćdziesiątych wynaleziono urządzenie do spalania wszystkich papierosów naraz. Trzeba też wiedzieć, że wtedy palenie było nie tylko modą i stylem życia, ale nałogiem, któremu poddawali się niemal wszyscy. Zaś ci, którzy cenili świeże powietrze, korzystali zapewne z klatki, do wystawiania dzieci za okno. To był wystawiany… balkon. Takie wynalazki zazwyczaj nazywamy głupimi, choć… nie myli się ten, co nic nie robi, prawda?

ADA ROMANOWSKA