Nie będzie dodatkowej ochrony. Piesi bez pierwszeństwa przed przejściem
2019-03-28 07:12:49(ost. akt: 2019-03-27 21:19:40)
Nie będzie zmian przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszym wchodzącym na przejście. MSWiA obawia się, że nowe prawo po prostu nie byłoby respektowane.
Piesi to najsłabiej chroniona grupa uczestników ruchu drogowego. Jak mówią dane Komendy Głównej Policji, główną przyczyną wypadków jest nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierowców. Podobnie mówi sprawozdanie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego za rok 2017. Liczba ofiar śmiertelnych wśród pieszych wzrosła (choć nieznacznie) w porównaniu do 2016 roku.
Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich zaproponował zmiany w prawie o ruchu drogowym. Dałyby one pierwszeństwo na przejściu nie tylko pieszemu, który już na nim jest, ale też temu, który na nie wchodzi, oraz osobie, która oczekuje, żeby wejść na pasy. Wystosował w tej sprawie pismo do ministra infrastruktury. Temat nie jest nowy i nie wpadliśmy na niego pierwsi, bo podobne przepisy obowiązują w wielu krajach Europy. Cel jest jasny — zmniejszenie liczby wypadków i potrąceń pieszych.
Dzisiejsze przepisy mówią, że pieszy ma pierwszeństwo na jezdni, kiedy wejdzie na przejście. I tylko wtedy. Kierowca, zbliżający się do przejścia dla pieszych, musi zachować szczególną ostrożność. Zaproponowana zmiana dawałaby pieszemu pierwszeństwo już w momencie zamiaru wejścia na pasy, czyli w praktyce – gdyby stał przed przejściem.
I te przepisy na razie nie zostaną zmienione. Jak informuje "Rzeczpospolita" rząd na razie nie chce wprowadzać zmian. Propozycja trafia do zamrażarki głównie z powodu niskiej kultury polskich kierowców. MSWiA obawia się, że nowe prawo po prostu nie byłoby respektowane, co mogłoby doprowadzić do wzrostu wypadków na przejściach dla pieszych.
Komentarze (51) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tadeusz #2707592 | 5.173.*.* 1 kwi 2019 15:58
Najlepszym wyjściem jest to że pieszy chcąc wejść na jezdnię po pasach podniósłby rękę w stronę kierowcy pojazdu i wtedy jedna i druga strona wiedziałaby o zamiarze jaki chce podjąć pieszy tj. przejść po pasach na druga stronę ulicy. Takie zachowanie pieszego byłoby podobne do tego manewru co chce zrobić kierowca skręcając w lewo lub w prawo dając sygnał światłem - kierunkowskazem !!!
odpowiedz na ten komentarz
Kudo #2707078 | 188.147.*.* 31 mar 2019 14:40
Jak jakby mieli pierwszeństwo rzucali by się pod koła ustawodawca ratuje ludzkie życie brawo .Stop idiotom na przejciu
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Mariusz #2706946 | 77.111.*.* 31 mar 2019 09:21
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Będąc w Oslo stolicy Norwegi, byłem pozytywnie zaskoczony sposobem zachowania kierowców. Gdy tylko się zbliżałem do przejścia dla pieszych, kierowcy zatrzymywali się przed przejściem dla pieszych. Wymuszali na mnie niejako zmianę dotychczasowego nawyku zatrzymywania się i przepuszczania pojazdów. To w ten sposób właśnie kształtuje się nawyki w śród kierowców poprzez odpowiednie ustawy wymusza się stosowne zachowania lub jak to jest przyjęte w amerykańskim wojsku "zaszczekuje" się tego którego się programuje strachem, przed wykonaniem poprawnie wykonania zadania. Poprzez mandaty i tym podobne restrykcje w każdym kraju kształtuje się takie zachowania. Bo "szczekanie" o niskiej kulturze kierowców w mediach jako usprawiedliwienie nie podjęcia żadnych działać jet co najwyżej nieporozumieniem, albo kretynizmem wynikającym z braku zrozumienia, co ustawodawcom jest nagminnie przypisywane i chętnie w sejmie manifestowane. :)
Nika #2706354 | 195.225.*.* 29 mar 2019 18:33
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Odwiedziłam kilka krajów europejskich i praktycznie wszędzie spotkalam się z pierwszeństwem pieszego przy przejsciu dla pieszych, Polacy to znają, więc dlaczego od razu twierdzi się, że w Polsce, to się nie przyjmie?!
Gość #2706110 | 213.195.*.* 29 mar 2019 12:03
Piesi ( nie wszyscy ) , ale są takie osoby które raptownie wkraczają na jezdnię bez żadnego rozglądania się , bo uważają, że mają taki przywilej. Rozumiem , że kierowca musi także oceniać sytuację, ale często trudno przewidzieć zachowanie pieszych.
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz