Pensje wysokie, ale kandydatów mało. Straż Graniczna szuka chętnych do służby

2019-03-18 08:52:40(ost. akt: 2019-03-18 09:30:36)

Autor zdjęcia: wm.strazgraniczna.pl

Wciąż trwa nabór do Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Choć służba gwarantuje niezłą pensje i wartościowe dodatki, to chętnych i tak jest mało. Czy w związku z tym na granicy może niebawem zabraknąć funkcjonariuszy?
Do rekrutacji w Straży Granicznej może przystąpić każdy, kto spełnia określone warunki. To znaczy, że nie może mieć więcej niż 35 lat i nie może być karany, a ponadto musi mieć polskie obywatelstwo i wykształcenie minimum średnie.

Jeśli kandydat spełnia te wymogi, to poprzez złożenie niezbędnych dokumentów może wystartować w procesie rekrutacji. Po sprawdzeniu wszystkich dokumentów przeprowadzana jest rozmowa kwalifikacyjna. Później kandydat kierowany jest na badania psychologiczne. Jeśli każdy z tych etapów kandydat zakończy pomyślnie, to czeka go badanie wariografem, test wiedzy ogólnej, sprawności fizycznej i sprawdzian z języka obcego. Ostatnim etapem rekrutacji jest ponowna rozmowa rekrutacyjna.

Po pomyślnym zakończeniu testów kandydat kierowany jest na komisję lekarską, a później, już po złożeniu ślubowania, trafia do jednego z ośrodków szkolenia w Koszalinie, Lubaniu lub Kętrzynie. Strażnik przebywa tam około siedmiu miesięcy, dzięki czemu otrzymuje pierwszy stopień w korpusie podoficerów, czyli kaprala. Następnie trafia już na granicę, do jednej z jedenastu placówek.

— Po szkoleniach nowo przyjęci funkcjonariusze pierwsze kroki stawiają zazwyczaj jako kontrolerzy ruchu granicznego na przejściach drogowych — powiedziała w rozmowie z nami kpt. Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.

Po trzech latach służby strażnik może zostać np. technikiem kryminalistyki, przewodnikiem psa służbowego lub funkcjonariuszem do zadań specjalnych, czyli w wydziale, który odpowiada za najtrudniejsze zadania. Można również wyjeżdżać na misje zagraniczne.

Okazuje się, że od momentu włożenia munduru w Straży Granicznej można zarobić całkiem niezłe pieniądze. — Po podwyżkach zarobki uległy zmianie. Teraz jest to 2400 zł na rękę, gdy idzie na szkolenie — mówi Mirosława Aleksandrowicz. Ponadto w trakcie szkolenia rekruci mogą liczyć na darmowe zakwaterowanie i wyżywienie. — Po ukończeniu szkolenia, młody funkcjonariusz bez stażu dostaje 3200 zł na rękę — dodaje rzecznika.

Strażnicy mogą też liczyć na dodatki służbowe i tzw. "trzynastki". — Jakbyśmy to wszystko dodali, to średnia pensja młodego funkcjonariusza wynosi około 3600 zł — uzupełnia Aleksandrowicz.

Warto również dodać, że mundurowi mogą liczyć na dodatkowe bonifikaty. Chodzi między innymi o równoważniki za remont mieszkania, za dojazdy, a po dłuższej służbie możliwa jest nawet pomoc finansowa na zakup mieszkania.

Pomimo korzystnych warunków finansowych chętnych do służby w Straży Granicznej wciąż nie jest dużo. Kiedyś rekrutacja była zamykana po kilku minutach. Teraz wygląda to inaczej. Mało osób jest zainteresowanych, a pewna liczba kandydatów odpada podczas procesu rekrutacji np. podczas testów sprawnościowych.

Czy w związku ze spadkiem zainteresowania służbą możliwe są problemy kadrowe? Taki scenariusz jest mało prawdopodobny. — Mamy nadzieję, że w tym roku przyjmiemy jeszcze 60 osób — przekonuje Mirosława Aleksandrowicz.

kuch

Fot. wm.strazgraniczna.pl

Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Robert #2702941 | 89.79.*.* 24 mar 2019 16:20

    Brałem udział w tym naborze w roku 2008, od początku do końca ustawiony pod swojaków, nikogo nie interesowała tam wiedza, kompetencje, umysł, wiedza prawnicza, wiedza z kryminalistyki, taktyki kryminalistycznej. Swego czasu nie mieli kogo wziąć do pracy w wydz. operacyjno-śledczych, tak mi powiedział pułkownik SG, już odszedł na emeryturę, na rozmowie kwalifikacyjnej nikt o nic mądrego nie pytał, nawet komisja się nie przedstawiła, To jakaś kpina a nie nabór, szkoda czasu i pieniędzy, bo jeździłem na drugi koniec Polski do Krosna Odrzańskiego, w tej formacji panuje ogromny nepotyzm. Jak ktoś chce tam być to droga wolna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Robert #2702939 | 89.79.*.* 24 mar 2019 16:16

    Nabór do SG, Przypominam sobie jak brałem udział w naborze do SG, gdzie do wydziałów operacyjno-śledczych nie mieli kogo wziąć

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Raf #2700895 | 94.254.*.* 20 mar 2019 20:46

    Wypadałoby dodać że za dojazdy dostanie osoba która ma 30 km do miejsca pełnienia służby, jeśli więcej nic nie dostanie oraz że mieszkaniowke zabiorą po chwili bo zaproponują mieszkanie i nie wazne że masz swoje i bez sensu Ci mając swoje mieszkanie mieszkać "na cudzym"... Wypadałoby wyrównać dojazdy lub chociaż płacić za 30km nawet jeśli ktoś ma więcej... Cyrk... Kto ma więcej nic nie dostanie..

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Kevis #2700615 | 5.173.*.* 20 mar 2019 11:05

    Znow płacz że nie ma chętnych, gdzie bodajże w ubiegłym roku na tyle samo wakatów było ponad 1.5 tys zainteresowanych....

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Edek #2700312 | 31.183.*.* 19 mar 2019 18:10

    "Po trzech latach służby strażnik może zostać np. technikiem kryminalistyki, przewodnikiem psa służbowego lub funkcjonariuszem do zadań specjalnych, czyli w wydziale, który odpowiada za najtrudniejsze zadania" hahaha a kogo "strazak" musi znać zeby mógł? Bzdury wypisujecie !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (37)