Nasze kochane, drogie dzieci. Ile kosztuje wychowanie potomka?
2019-01-28 19:28:01(ost. akt: 2019-01-28 20:04:34)
Dzieci są nam drogie. Kochamy je i jesteśmy za ich szczęście zapłacić wszystkimi pieniędzmi świata. Ale tak naprawdę ile kosztuje nas dziecko? Co najmniej tyle, ile dwupokojowe mieszkanie w Olsztynie. Albo sportowy samochód.
Zakochani w dziecku szczęścia nie liczą. Ale pieniądze już tak. A na pewno wydatki na pociechę policzyli eksperci Centrum im. Adama Smitha.
Tyle kosztuje dwupokojowe mieszkanie w Olsztynie albo sportowy samochód. W przypadku dwójki i trójki dzieci koszty te są odpowiednio mniejsze i mieszczą się w przedziałach wynoszących odpowiednio od 350 do 385 tysięcy i od 460 do 500 tysięcy złotych. Są to naturalnie koszty przeciętne, stąd też nikogo nie powinien dziwić fakt, że mogą być one zarówno istotnie niższe, jak i wielokrotnie wyższe.
Skąd tak duża rozbieżność? Wiele zależy przecież od możliwości finansowych konkretnej rodziny i dokonywanych przez nią wyborów — związanych chociażby ze ścieżką edukacji pociechy.
Skąd tak duża rozbieżność? Wiele zależy przecież od możliwości finansowych konkretnej rodziny i dokonywanych przez nią wyborów — związanych chociażby ze ścieżką edukacji pociechy.
— Dzieci i pieniądze to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów. Niektórzy uważają, że nie można na dzieciach oszczędzać, trzeba dać im wszystko, co najlepsze. Nawet kosztem swoich potrzeb. Większość ma przeświadczenie, że dziecko to bardzo duże obciążenie dla budżetu domowego. Inni oburzają się na jakiekolwiek próby wyliczeń finansowych, mówiąc, że cudu życia nie można przeliczać na pieniądze — podkreśla Alicja Zalewska-Choma, blogerka i mama.
I dodaje: — Małemu dziecku, takiemu, które ma rok, do szczęścia potrzebny jest przede wszystkim rodzic, a nie tony gadżetów. Jest mu obojętne, w czym „chodzi”, jeździ, śpi. Ważne jest, czy czuje się bezpiecznie, jest najedzone i ma suchą pieluchę. Większość rzeczy i tak „kupujemy dla siebie”.
I dodaje: — Małemu dziecku, takiemu, które ma rok, do szczęścia potrzebny jest przede wszystkim rodzic, a nie tony gadżetów. Jest mu obojętne, w czym „chodzi”, jeździ, śpi. Ważne jest, czy czuje się bezpiecznie, jest najedzone i ma suchą pieluchę. Większość rzeczy i tak „kupujemy dla siebie”.
Mówi się, że dzieci to najlepsza inwestycja. Można dodać, że kosztowna, gdy wyliczymy, ile miesięcznie przeznaczamy na konkretne rzeczy. A im dziecko starsze, tym więcej kosztuje.
Chociażby żywność — na nią wydajemy zwykle o 300-400 złotych. Dieta malucha powinna być różnorodna i odpowiednio zbilansowana. Skłania to rodziców do sięgania po produkty z wyższej półki, renomowane, naturalne i ekologiczne, aby zaoferować dziecku wszystko to, co najlepsze.
Pociechę trzeba też pielęgnować — kosmetyki to wydatek na poziomie 150-200 złotych. I w końcu zabawki. Rodzice nie kupują ich zazwyczaj co miesiąc, więc trudno tu o podsumowanie. Jednak eksperci wyliczyli, że to kilkaset złotych rocznie. Ubrania to wydatki na poziomie 50-200 złotych. A nauka? To potęgi klucz i za nią płacimy nawet kilkaset złotych miesięcznie.
Przeznaczenie niespełna tysiąca złotych miesięcznie na utrzymanie pociechy to dla wielu polskich rodzin niemałe wyzwanie. Prowadzona przez polski rząd polityka rodzinna pozwala jednak na skorzystanie z wielu różnych form wsparcia. Mowa o świadczeniach pieniężnych o charakterze jednorazowym bądź czasowym.
Przykładem doraźnego wsparcia rodzin jest tzw. becikowe, a więc dodatek w wysokości 1000 złotych z tytułu urodzenia dziecka, przysługujący rodzicom spełniającym ustalone kryteria dochodowe. Podstawowe świadczenia pieniężne o charakterze czasowym to przede wszystkim zasiłek macierzyński oraz program Rodzina 500+. Według ekspertów, to jednak złudna pomoc.
— Wydatki, które wynikają z programu 500+, w 2017 roku wyniosły nieco ponad 23 miliardy złotych. Roczna kwota podatku VAT płacona przy okazji wydatków na wszystkie dzieci w Polsce wynosi, według naszych szacunków, około 17 miliardów złotych — zauważa Kamil Kajetanowicz, ekspert Centrum im. Adama Smitha. — Rodzina z trójką dzieci, czyli pięć osób, robiąc zakupy, zwraca rządowi w zapłaconym podatku VAT jeden przelew z programu 500+, który to od tego rządu otrzymała.
Czasami trudno rozmawiać z rodzicami na temat wydatków przeznaczanych na dziecko. Większość rodziców nie patrzy na wydatki. Dlatego niektórzy są bardzo zaskoczeni tym, kiedy dowiadują się, jak dużo przeznaczają na dzieci.
Biorąc pod uwagę powyższe zestawienie, możemy stwierdzić, że utrzymanie dzieci to nie lada wyzwanie. Często nieświadomie poświęcamy na to większą część własnych zarobków. Co nie oznacza, że wiedząc o nich, postąpilibyśmy inaczej. Zwykle kwoty te mieszczą się w granicach 1200-2400 złotych. Jednak jest to jedynie średni miesięczny wydatek w ciągu całego roku.
Biorąc pod uwagę powyższe zestawienie, możemy stwierdzić, że utrzymanie dzieci to nie lada wyzwanie. Często nieświadomie poświęcamy na to większą część własnych zarobków. Co nie oznacza, że wiedząc o nich, postąpilibyśmy inaczej. Zwykle kwoty te mieszczą się w granicach 1200-2400 złotych. Jednak jest to jedynie średni miesięczny wydatek w ciągu całego roku.
Ada Romanowska
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ja $ #2671604 | 37.47.*.* 29 sty 2019 19:18
Condoms kosztują mniej
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Mariola 40 #2671505 | 178.36.*.* 29 sty 2019 17:36
No na ubrania to tak 200-500zł (jeśli nie ubieramy dziecko w pepco tylko w sieciowe)
odpowiedz na ten komentarz
502 Bad Gateway #2671367 | 188.146.*.* 29 sty 2019 13:24
Tyle kosztuje :502 Bad Gateway
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
olo #2671299 | 195.136.*.* 29 sty 2019 11:44
nas kosztuje to podwojnie pracuj i plac dla nie robow , a pracujacym nawet ulgi podatkowe pozabierali pisu dni tak jak platformowcow tez sa policzone , poniewaz wszystko co zrobili---- zrobili dla tych ktozi na nich nie glosowali albo dla tych co w dupie maja glosowanie
odpowiedz na ten komentarz
Noname #2671194 | 213.76.*.* 29 sty 2019 08:43
Normalny rodzic pośle dzieci na studia. Nie wliczając prymusów to część mniej zamożna otrzyma stypedia, a pozostali płacić :) ale bez zapomogi 500+ przy wielu dzieciach doprowadza do bankructwa pracujących rodziców :/. W Polsce opłaca się być nierobem, wtedy dostajesz kupę kasy i nie trzeba na nic pracowaćcxy brać odpowiedzialność lub urodzić się w bogatej lub z kontaktami politycznymi rodzinie :D Brawo MY Naród Polska!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)