Ceny prądu pójdą mocno w górę. O ile wzrosną nasze rachunki?
2018-11-22 19:45:31(ost. akt: 2018-11-22 19:59:02)
Ceny prądu pójdą w górę. To pewne, tylko nie wiadomo o ile. Największe firmy energetyczne złożyły już wnioski o zatwierdzenie wyższych taryf do URE. Jak się dowiedzieliśmy, chcą podwyżki średnio o 30 proc.
Największe spółki energetyczne — PGE, Enea, Energa i Tauron — złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o podwyżkę cen energii w taryfach dla gospodarstw domowych. I każda z nich chce dużo wyższych cen energii na przyszły rok. Powodem jest oczywiście coraz droższy prąd w hurcie. O ile może zdrożeć prąd w detalu?
— Każda ze spółek chce średnio podwyżki cen energii o ponad 30 proc. — powiedziała Gazecie Agnieszka Głośniewska, rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki.
Chcieć to nie znaczy dostać. Jednak regulator musi jakoś pogodzić interes firm energetycznych — które nie mogą sprzedawać taniej niż kupują — jak i konsumentów, których może nie być stać na opłacenie dużo wyższych rachunków za prąd.
Jeśli nowa taryfa miałaby obowiązywać od nowego roku, to prezes URE musi zakończyć postępowanie w sprawie wniosków taryfowych do połowy grudnia.
Jednak od podwyżek nie uciekniemy. W ubiegłym miesiącu energia elektryczna na polskiej giełdzie kosztowała o 41 proc. więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Dokładnie w październiku tego roku prąd na Towarowej Giełdzie Energii megawatogodzina kosztowała ponad 59 euro, podczas gdy w październiku ubiegłego roku było to 42 euro za MWh.
Jednak od podwyżek nie uciekniemy. W ubiegłym miesiącu energia elektryczna na polskiej giełdzie kosztowała o 41 proc. więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Dokładnie w październiku tego roku prąd na Towarowej Giełdzie Energii megawatogodzina kosztowała ponad 59 euro, podczas gdy w październiku ubiegłego roku było to 42 euro za MWh.
Dlaczego prąd tak drastycznie drożeje? Są dwie główne przyczyny. Po pierwsze, rosną ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Jeszcze rok temu kosztowały 6,5 euro za tonę, a dziś prawie 20 euro. Zgodnie bowiem z mechanizmem stworzonym przez Unię Europejską trzeba płacić za większość wpuszczanego do atmosfery dwutlenku węgla, który powstaje w wyniku spalania węgla, na przykład w elektrowniach.
Po drugie, w górę idzie też węgiel, na którym niemal w 80 proc. oparta jest nasza energetyka. Elektrownie płacą za węgiel średnio o 20 proc. więcej niż rok temu. To musi się przełożyć na rachunki, które płacimy za energię. Ile mogą wzrosnąć opłaty, to oczywiście zależy od skali podwyżek cen prądu. Trzeba też pamiętać, że w naszym rachunku płacimy i za zużytą energię, i za dystrybucję. Jednak zakładając, że średnio gospodarstwo domowe w Polsce płaci za prąd tysiąc złotych rocznie, to przy wzroście tylko cen energii zużywanej o ok. 30 proc., to w 2019 roku zapłacimy o ok. 150 złotych wyższe rachunki. W ostatnich pięciu latach ten wzrost był średnio rok do roku o 18 zł.
Miesiąc temu minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewniał, że ceny energii dla gospodarstw domowych mogą wzrosnąć w przyszłym roku co najwyżej o 5 proc. Mówił też, że Ministerstwo Energii przygotuje program wsparcia dla obywateli i odbiorców przemysłowych. Wczoraj minister Tchórzewski w wywiadzie dla radia Wnet powiedział, że koszt rekompensat dla gospodarstw domowych przekroczyłby znacząco 1 mld zł, a dla MŚP — to kilka miliardów złotych.
— To jest pomoc publiczna dla obywateli, a taka pomoc nie jest regulowana przepisami UE i dlatego też nie musimy tego notyfikować, tak jak nie musieliśmy notyfikować 500 plus — mówił minister Tchórzewski.
Jednak pieniądze na rekompensaty miałyby pochodzić ze sprzedaży praw do emisji dwutlenku węgla. A zgodnie z mechanizmem stworzonym przez Unię Europejską pieniądze ze sprzedaży uprawnień zasilają budżet państwa i powinny przynajmniej w połowie zostać przeznaczone na budowę np. odnawialnych źródeł energii czy termomodernizację. Dlatego Bruksela może mieć inne zadnie na ten temat niż polski minister.
am
Komentarze (63) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Wściekły #2645962 | 188.147.*.* 18 gru 2018 10:31
Banda złodzieji i nic więcej wszystko w górę a zarobki te same PiS i Po samo zło jebane komuchy im zabrać diety wynagrodzenia zobaczy jak będą życz
odpowiedz na ten komentarz
karl #2631221 | 5.173.*.* 25 lis 2018 23:07
w kieszeniach wielkich firm energetycznych wszystko musi sie zgadzać.... to że mam sprzety w domu A+++ wszystko na LED po to by zmniejszyc rachunek za prąd to i tak zawsze zapłace tyle samo bo cene za prad podniosą tyle w temacie ... prezes itd pprzeciez musi miec zawsze podwyzke
odpowiedz na ten komentarz
ostrowski00 #2631054 | 89.64.*.* 25 lis 2018 14:50
inwestycja w panele fotowoltaiczne to dobre wyjscie z sytuacji gdyz mozna sporo zaoszczedzic, ja zaoszczedzilem dzieki panelom od oze0biomar i nie wyobrazam sobie teraz inaczej dostarczac pradu do domu
odpowiedz na ten komentarz
Aga memnon #2630096 | 79.124.*.* 23 lis 2018 21:10
z jednej strony droższa energia a z drugiej strony rekompensaty - czy to ma sens , chyba że rządzącym chodzi o stworzenie nowych stołków dla pociotków tak ,jak z 500 + które uprawnieni powinni mieć możliwość odliczyć sobie od podatku ,który płacą
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
JA mam LED #2630085 | 89.228.*.* 23 lis 2018 20:38
Ja wymieniłem wszystkie żarówy na LED i tak nie odczuję tej podwyżki jak wy he he he.....
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)