Około 5 tysięcy widzów obejrzało "Kler" w kinie Nowa Fala

W Giżycku każdy kto chciał, film zobaczył. Zainteresowanie było ogromne w całej Polsce. Film pojawił się także w zagranicznej dystrybucji. Obraz Smarzowskiego na ekranach polskich kin zadebiutował 28 września. W giżyckim kinie Nowa Fala na początku zaplanowano 12 seansów.

— Jednak ogromne zainteresowanie publiczności "wymusiło" dodatkowe pokazy. W sumie w Giżycku odbyło się 29 seansów. Na wiele z nich bilety były wyprzedane do ostatniego miejsca, na pozostałych sala kinowa wypełniała się w 96 procentach. Nikt nie spodziewał się takiego sukcesu. To absolutny rekord w dotychczasowej historii kina Nowa Fala. W Giżycku film "Kler" obejrzało 4500-5000 widzów — usłyszeliśmy od pracownika Outdoor Cinema Ent. Sp. z o.o., które prowadzi nasze kino.

W Giżycku to był film rekordowy. Podobnie w Polsce. Po ostatnim weekendzie oglądalność "Kleru" wyniosła ponad 5 milionów widzów. To filmowy rekord w XXI wieku w Polsce. "Kler" wyprzedził wszystkie zagraniczne produkcje pokazywane w naszym kraju po 1989 roku, w tym będący dotychczas na czwartym miejscu megahit Jamesa Camerona "Avatar" z 2009 roku (wynik w Polsce: 3 677 893 widzów).

Do tej pory w skali kraju tylko dwa polskie dzieła okazały się popularniejsze: to "Pan Tadeusz" (blisko 6,2 mln widzów) oraz "Ogniem i mieczem" (ok. 7,15 mln widzów).

Obraz Smarzowskiego już zarobił ponad 103 mln zł i prawdopodobnie będzie to najbardziej kasowy film w historii polskiego kina po 1989 roku.

GG