Bezdomność kończy się w domu
2018-11-18 19:22:33(ost. akt: 2018-11-18 19:53:53)
Bezdomność jest problemem uniwersalnym. I liczba ludzi bez dachu nad głową rośnie nawet w bogatych krajach Europy. Z wyjątkiem Finlandii, bo Finowie zaczęli rozwiązywanie problemu bezdomności od domu. U siebie łatwiej nie pić.
Pani Mirek siedzi jak na szpilkach. Dostał eksmisję, ale jeszcze nikt nie przyszedł go wyrzucić. On co prawda płaci czynsz, jednak nie jest w lokalu przy Grunwaldzkiej zameldowany. Zamieszkał tu za życia zameldowanego lokatora, ale gdy ten zmarł, Mirosławowi mieszkanie nie przysługiwało. Może starać się o lokal komunalny na ogólnie przyjętych zasadach, czyli napisać podanie i czekać. Co do tego czasu? Chciał wynająć albo kupić na raty ogrodową altankę. Nikt nie odpowiedział na jego ogłoszenie, więc może wynajmie pokój. Za nic nie chce wrócić na ulicę. Wydobył się z alkoholizmu, wydobył się z bezdomności. — I najważniejsze: nie piję — podkreśla.
Bo za większością przypadków bezdomności, jak mówi Robert Kuchta, dyrektor Schroniska dla Bezdomnych w Olsztynie, stoi jednak alkohol.
Bezdomność dotyka nawet bogatych krajów. Według danych ze strony weforum.org w Wielkiej Brytanii przez ostatni rok wzrosło o 7 proc. W Niemczech w ciągu dwóch lat o 35 proc., a we Francji na przestrzeni 11 lat o 50 proc! Tylko w Finlandii liczba bezdomnych spada. I jak czytamy na stronie we.forum.org, jest to zasługą realizowanego od 2007 roku programu HousingFirst,
czyli Najpierw Mieszkanie.
W krajach Unii, także w Polsce, mieszkanie jest ostatnim punktem programu wychodzenia z bezdomności. Najpierw rozwiązuje się problemy bezdomnego, m.in uzależnienie od alkoholu.
Finowie wyszli z założenia, że problemy w znacznej części biorą się z braku dachu nad głową. Bo jak powiedział jeden z fińskich bezdomnych objętych programem, na ulicy picie alkoholu jest po prostu formą spędzania wolnego czasu, którego przecież nie brakuje. I też jest zdania, że w domu łatwiej zmierzyć się z kłopotami.
W realizację programu HousingFirst są zaangażowani Y-Fundation, władze państwowe, samorządowe oraz wolontariusze i organizacje pozarządowe. Na rzecz programu kupuje się mieszkania na wolnym rynku i buduje nowe. Nie wszyscy sąsiedzi są zadowoleni z sąsiedztwa byłych bezdomnych, choć ci objęci są opieką psychologów i doradców finansowych, pracują i płacą za swoje mieszkania. I, jak czytamy na weforum.org, w Finlandii znikają schroniska dla bezdomnych.
W realizację programu HousingFirst są zaangażowani Y-Fundation, władze państwowe, samorządowe oraz wolontariusze i organizacje pozarządowe. Na rzecz programu kupuje się mieszkania na wolnym rynku i buduje nowe. Nie wszyscy sąsiedzi są zadowoleni z sąsiedztwa byłych bezdomnych, choć ci objęci są opieką psychologów i doradców finansowych, pracują i płacą za swoje mieszkania. I, jak czytamy na weforum.org, w Finlandii znikają schroniska dla bezdomnych.
— Zaryzykowałbym utworzenie chociażby jednego takiego „fińskiego” mieszkania w Olsztynie — zapewnił dyrektor Kuchta, który zna program HousingFirst. — Ale trudno mi sobie wyobrazić, że znaleźlibyśmy mieszkania dla wszystkich bezdomnych w Olsztynie. Lokali komunalnych i socjalnych jest mało, a w kolejce czekają na nie matki z dziećmi.
Dyrektor Kuchta dodaje, że nie wszystkim swoim podopiecznym zaproponowałby takie rozwiązanie, bo nie wszyscy chcieliby skorzystać z takiej możliwości. — Teraz jest dużo ofert pracy, ale bezdomni alimenciarze nie chcą się zatrudniać, bo obawiają się zajęcia dochodów przez komornika.
W Olsztynie żyje około 200 bezdomnych. W regionie według badań z maja 2017 roku przebywało 1156 takich osób.
W olsztyńskim schronisku o powierzchni ok. 418 mkw. jest 18 pokoi z 36 miejscami noclegowymi oraz kuchnia, łazienka, pralnia z suszarnią, świetlica i pomieszczenia administracyjno-gospodarcze. Jest też noclegownia z 64 miejscami.
W olsztyńskim schronisku o powierzchni ok. 418 mkw. jest 18 pokoi z 36 miejscami noclegowymi oraz kuchnia, łazienka, pralnia z suszarnią, świetlica i pomieszczenia administracyjno-gospodarcze. Jest też noclegownia z 64 miejscami.
Czy bezdomność się zmienia? — Zauważam, że wśród bezdomnych coraz więcej jest ludzi młodych — odpowiada Kuchta. — Sporo jest też ludzi starszych. Najmniej w średnim wieku.
mzg
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
poczytajcie, zobaczycie #2626608 | 193.243.*.* 19 lis 2018 07:13
http://miastakobiet.pl/301267,Brutalny-r ynek-matrymonialny-WYWIAD.html
odpowiedz na ten komentarz
korekta #2626606 | 195.136.*.* 19 lis 2018 07:10
Pani Mirek powiadacie?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
youtube #2626578 | 5.172.*.* 19 lis 2018 02:13
To był bardzo wzruszający moment - pierwsze chwile we własnym domu [Rinke. Na krawędzi]
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
youtube #2626575 | 5.172.*.* 19 lis 2018 01:01
Bezdomny pokazał Rinkemu jak mieszka [Rinke. Na krawędzi]
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
youtube #2626574 | 5.172.*.* 19 lis 2018 00:51
Tak wyglądało pierwsze spotkanie Rinkego z bezdomnymi [Rinke. Na krawędzi]
odpowiedz na ten komentarz