Zbierajmy te grzyby, które znamy!

2018-10-07 08:13:32(ost. akt: 2018-10-06 21:42:29)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Chyba większość Polaków zna się na grzybach. Jesienią chętnie więc wybieramy się do lasu na grzybobranie, a później chwalimy się zdobyczami i przygotowujemy przetwory. Jednak co roku, niestety, w kraju zdarzają się zatrucia.
Polacy są zapalonymi grzybiarzami. Pytamy zatem ekspertów, czy grzybiarze często przeceniają swoje możliwości i są nieostrożni w zbieraniu grzybów.
— Świadomość społeczeństwa rośnie. Znajomość grzybów również. Świadczy o tym przede wszystkim fakt, że w ostatnich latach nie odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim zatruć grzybami. Ostatnie zdarzenia miały miejsce w 2013 roku i osoby na szczęście wyleczono — mówi Magdalena Łaszczewska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
Specjaliści ostrzegają jednak, że zbieranie grzybów z blaszkami wymaga dużej wiedzy i ostrożności. Większość śmiertelnie trujących grzybów ma blaszki o białym zabarwieniu, które nie zmienia się w okresie wegetacji. Należą do nich wszystkie muchomory, a wśród nich muchomor sromotnikowy. Nie zbierajmy również grzybów bardzo młodych, które nie mają wykształconych owocników (bo łatwo o pomyłkę) ani starych, przejrzałych.
A więc jakie grzyby zbierać, żeby później nie mieć problemów?
— Najbezpieczniej jest zbierać te grzyby, które się zna. Niedoświadczeni grzybiarze powinni skupić się wyłącznie na grzybach rurkowych, czyli takich, które na spodniej stronie kapelusza mają rzędy rurek przypominające gąbkę. Wśród nich nie ma w naszym klimacie grzybów śmiertelnie trujących. Znany nam goryczak żółciowy, potocznie nazywany „szatanem”, może popsuć jedynie smak potrawy — dodaje Magdalena Łaszczewska.

Nie zawsze wiemy jednak, czy dany grzyb rzeczywiście ma rzędy rurek, czy może są to już blaszki. Co zrobić, kiedy mamy wątpliwości?
— W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie, w godzinach pracy urzędu, świadczymy poradnictwo grzybowe w zakresie grzybów dopuszczonych do obrotu zgodnie z rozporządzeniem oraz grzybów śmiertelnie trujących. Każda osoba indywidualna może przyjść do nas z grzybem czy grzybami, co do których ma wątpliwości, i uzyska nieodpłatną poradę. Należy tylko pamiętać, by przynosić grzyby w całości — podkreśla Magdalena Łaszczewska.

W Polsce zatrucia grzybami cechuje sezonowość. Latem najczęściej dochodzi do zatruć muchomorem sromotnikowym, wiosną — piestrzenicą kasztanowatą, natomiast jesienią obserwuje się przewagę zatruć krowiakiem podwiniętym.
— Najbardziej niebezpiecznym dla nas grzybem jest muchomor zielonawy, czyli sromotnikowy. W Polsce można go spotkać między czerwcem a listopadem — mówi dr. n. med. Maria Orzeszko, gastroenterolog grupy Lux Med. — Tu należy zachować szczególną ostrożność. Sromotnik wyglądem przypomina gąskę zieloną lub czubajkę kanię i o pomyłkę nietrudno. Zawiera on trzy niezwykle niebezpieczne dla zdrowia i życia toksyny: fallotoksyny, fallinolizyny oraz najgroźniejsze, oporne na działanie wysokiej temperatury — amatoksyny. Zatrucie tym grzybem stanowi aż 46 procent przypadków — dodaje.

Nie wolno lekceważyć nawet najmniejszych niepokojących objawów zaobserwowanych po spożyciu grzybów. Specjaliści obalają też mit, że grzyby trujące są gorzkie. Muchomor sromotnikowy ma słodkawy smak.
Jeżeli po spożyciu grzybów zauważymy objawy zatrucia, takie jak bóle głowy, brzucha, nudności, wymioty, zaburzenia pracy serca czy silnie rozszerzone źrenice, należy natychmiast wezwać lekarza. Szybkie działanie może uratować choremu życie. Do czasu przybycia lekarza należy spowodować wymioty, zabezpieczyć wymiociny oraz resztki potrawy grzybowej. Nie wolno podawać mleka ani alkoholu. Wymienione czynności trzeba też zastosować w stosunku do osób, które jadły tę samą potrawę, choć nie wystąpiły u nich jeszcze objawy zatrucia.


kajot

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lol #2596479 | 89.229.*.* 7 paź 2018 16:59

    teoretycznie można żyć za darmo wiosną chodzić na szczaw, latem na mirabelki, jesienią na grzyby i trzeba narobić zapasów na zimę :)

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)