Gotówka to u nas już przeżytek

2018-09-18 17:57:24(ost. akt: 2018-09-18 19:55:07)
Terminal do płatności kartą

Terminal do płatności kartą

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Szybko, wygodnie, bezpiecznie. Transakcje bezgotówkowe weszły już Polakom w krew. Zamiast pliku banknotów wolimy mieć przy sobie kartę płatniczą. Kartą zapłacimy już w taksówkach, radiowozach policyjnych, a nawet w... parafiach.
Papierowe pieniądze i monety w portfelu powoli stają się przeżytkiem. Polacy pokochali płatność bezgotówkową. Z nowego badania NBP wynika, że na koniec pierwszego kwartału 2018 r. na polskim rynku znajdowało się 39,6 mln kart płatniczych — to więcej niż jest nas w Polsce! I o 495 tys. kart więcej niż w grudniu 2017 r.

Warto zaznaczyć, że pierwsze karty zbliżeniowe pojawiły się w Polsce zaledwie dekadę temu. Ale Polacy bardzo szybko je zaakceptowali. Nawet ci starsi. — Nie sądziłam, że będę kiedyś płaciła kartą — śmieje się Helena Wiśniewska, emerytka, którą spotkaliśmy przy olsztyńskiej Dekadzie. — Wydawało mi się to skomplikowane, ale okazało się zupełnie inaczej — mówi. — Wnuk mnie przekonał, że tak jest wygodniej i bezpieczniej. W portfelu noszę ze sobą tylko drobne.

Pani Katarzyna, mama 3-letniej Mai, nie wyobraża już sobie, że miałaby płacić gotówką. — Jednak szukanie pieniędzy w portfelu, odliczanie i czekanie na resztę trochę trwa — opowiada. — A kartę wystarczy tylko wsunąć do terminala albo zapłacić zbliżeniowo.

— Płacenie kartą jest bardzo wygodne. Widzę tylko jeden poważny minus: zupełnie nie kontroluję swoich wydatków — opowiada pani Beata, mama 5-letniej Julki. — Dlatego w tym miesiącu porzuciłam wygodę. Wyjęłam pieniądze z konta i powkładałam je w koperty. Kiedy czuję fizycznie pieniądze, wydaję ich znacznie mniej.

Płatność kartą zawitała nawet do polskich parafii. W archidiecezji warmińskiej jedyną parafią, która zdecydowała się na takie rozwiązanie, jest rzymskokatolicka parafia pw. św. Rozalii w Kieźlinach. — Skorzystaliśmy z pomocy Fundacji Polska Bezgotówkowa (fundacja przez rok opłaca terminal — red.) — opowiada ojciec dr Zbigniew Pisiałek, proboszcz. — Na razie jest niewielkie zainteresowanie tego typu płatnością. To dla parafian nowość.

Ale transakcje bezgotówkowe możemy też realizować na poczcie, w radiowozie policyjnym czy w taksówce.

Płatności Polaków przeszły prawdziwą rewolucję. A będzie ich jeszcze więcej. Już dziś większość polskich banków oferuje możliwość płacenia telefonem. To z kolei oznacza, że Polacy są gotowi na następną rewolucję w handlu — zbliżeniowe płatności mobilne. Są wyjątkowo proste: wystarczy zbliżyć telefon do terminala.

Ale ma to swoje konsekwencje: coraz mniej potrzebne stają się bankomaty. Ich liczba maleje z miesiąca na miesiąc. Na koniec marca 2018 r. liczba bankomatów w Polsce wynosiła 23 206 sztuk i na przestrzeni kwartału zmniejszyła się o 24 urządzenia. Natomiast w ciągu całego roku liczba bankomatów w Polsce stopniała o 545 sztuk.

Polacy coraz rzadziej wypłacają też gotówkę. Doktor Waldemar Kozłowski z UWM niedawno w rozmowie z nami przyznał, że kiedy płacimy kartą, wydajemy więcej i łatwiej. — Tu działa aspekt psychologiczny. Jeśli nie mamy pieniędzy w ręku, to nie czujemy ich wartości. Nie widzimy, ile wydajemy, i nie mamy poczucia winy — tłumaczył specjalista. I dodał, że płatność kartą — bankomatową czy kredytową — to już znak naszych czasów. — Nastąpiła zmiana pokoleniowa. Kiedyś ludzie dostawali wynagrodzenie, płacili najpierw rachunki, a resztę mieli na życie. Dziś chcemy mieć wszystko już, natychmiast.

Karta może więc być dla niektórych... pułapką. Bo konsumenci nie liczą kosztów z utrzymaniem karty. Dlaczego jednak karta staje się coraz bardziej popularnym środkiem płatniczym? — Jest łatwiej nią płacić z technicznego punktu widzenia. Ale, jeśli mamy kartę z opcją kredytu, to łatwo wpaść w pułapkę zadłużeniową. Nie myślimy, że trzeba będzie spłacać — powiedział ekonomista.

at


Źródło: strefabiznesu.pl

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Janusz Pisiewicz #2583841 | 213.184.*.* 19 wrz 2018 14:13

    Szczególnie to cieszy, że płatnośc on-line w parafiach, zaprowadzi cię prosto do nieba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. czytelnik #2583780 | 31.0.*.* 19 wrz 2018 12:49

    Pamiętajcie ze tylko człowiek wolny posługuje si e gotówką. Przez płatności kartą jesteśmy cały czas inwigilowani, a bank w każdej chwili może nam położyć "łapę" na naszych oszczędnościach. Ja na koncie trzymam tylko tyle ile potrzebuję na opłaty, resztę trzymam w gotówce, bitcoinach i złocie. Lepszej inwestycji nie ma i bez tych wszystkich usług banków sobie radzę :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Blik #2583700 | 19 wrz 2018 10:47

      Nie ma neta nie ma prądu itp i po placeniu mobilnym

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Ania #2583677 | 88.77.*.* 19 wrz 2018 10:10

        Co gotówka to gotówka. Ja wolę płacić pieniędzmi a nie karta. Ostatnio w sklepie padł system i co tylko niewiele osób mogło zapłacić za zakupy.

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. bart #2583643 | 31.0.*.* 19 wrz 2018 09:32

          Haha tak? Tylko że w autobusach jest wielki problem żeby kupić bilet w bilefomacir używając karty. Leza do kierowców i sypia banknktami które przed chwilą wyjeli z bankmatu

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (31)