Kubica Kubicą Kubicę goni
2018-08-30 12:43:56(ost. akt: 2018-08-30 12:50:36)
Od jakiegoś miesiąca na ogólnopolskich portalach widzę nagłówki: „Przełom w sprawie Kubicy?”, „Zwolni się miejsce dla Kubicy?”, „Robert Kubica wróci już za tydzień?”.
Otóż nie wrócił w poprzednim tygodniu, nie zwolniło się dla niego miejsce i przełomu też nie było.
Jakieś dwa tygodnie temu postanowiłem sobie, niczym grzesznik w konfesjonale, że nie będę klikał w artykuły z hasłem „Kubica”. Ale wczoraj znów „zgrzeszyłem”. Zachęcił mnie tytuł mówiący o tym, że „wyjaśniła się kwestia startu Kubicy”. W dalszej części przeczytałem, że na Grand Prix Włoch polskiego kierowcy Formuły 1 nie zobaczymy.
W sumie wcale mnie to nie zdziwiło, bo w innym przypadku nagłówek zapewne byłby inny. Fanem Formuły 1 też nie jestem. Dla mnie to nudny sport, a jeśli już jest w nim coś widowiskowego, to — z pozycji kibiców oglądających wyścig na żywo — trwa to zaledwie kilka sekund.
Mowa jednak o polskim sportowcu, więc śledzę doniesienia. Zastanawiam się tylko, czy sam Kubica nie jest już zmęczony medialną wichurą, która jest tak naprawdę ledwie wietrzykiem.
Mateusz Przyborowski
szef Działu Informacji Multimedialnej
"Gazety Olsztyńskiej"
szef Działu Informacji Multimedialnej
"Gazety Olsztyńskiej"
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez