Podarujmy dobre słowo w prezencie
2018-02-23 14:00:00(ost. akt: 2018-02-28 10:57:56)
OLSZTYN\\\ To on ustanawia rzeczywistość, to on nas określa. To on jest tym, co nas łączy. Wczoraj na Wydziale Humanistycznym UWM świętowano Dzień Języka Ojczystego. Były potyczki z ortografią, spotkania z ciekawymi gośćmi i... refleksja nad polszczyzną.
Uroczyste obchody tego ważnego dla polonistów dnia rozpoczęły się dyktandem. To stały punkt odbywającego się od kilku lat, z inicjatywy Instytutu Polonistyki i Logopedii, Dnia Języka Ojczystego. Nad zawiłościami polszczyzny głowili się na Wydziale Humanistycznym uczniowie i społeczność akademicka. Zwycięzcą okazał się Arkadiusz Kleniewski. Nie pierwszy raz sięgnął on po laur w konkursie ortograficznym. Na swoim koncie ma tytuł wicemistrza Polski w ortografii, który zdobył w 2016 roku.
Potem przyszedł czas na spotkanie z gościem specjalnym Krzysztofem Kuczkowskim. Z redaktorem naczelnym "Toposu" dyskutował profesor Zbigniew Chojnowski. Temat? Stosunek poety do języka. Inaczej być nie mogło, przecież obaj panowie poezją zajmują się nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Ciekawym punktem tego spotkania były rozważania nad potrzebą definiowania literatury i, co za tym idzie, poezji.
Poezja była 21 lutego na Wydziale Humanistycznym obecna także w innym wymiarze. Przy okazji obchodów poznaliśmy bowiem laureatów siódmej edycji konkursu poetyckiego „O Trzcinę Kortowa”. Tym razem jury przyznało trzy równorzędne nagrody, które otrzymały: Karena Labiak, Zofia Warzocha i Marta Niedźwiecka.
Gościem olsztyńskich polonistów była także Ewa Zdrojkowska z Radia Olsztyn, która w rozmowie z dr Izą Matusiak-Kempą mówiła o dobrej i złej polszczyźnie.
Jedna z organizatorek Dnia Języka Ojczystego podkreśliła, że nad językiem trzeba się pochylać. — To on nas określa — mówi dr hab. Joanna Chłosta-Zielonka, prof. UWM. Zastępczyni dyrektora Instytutu Polonistyki i Logopedii UWM dodaje: — Kiedy zaczynamy mówić, prawda o nas wychodzi na jaw. Można zatem powiedzieć, że język nas zdradza — żartuje profesor Chłosta-Zielonka.
Jedna z organizatorek Dnia Języka Ojczystego podkreśliła, że nad językiem trzeba się pochylać. — To on nas określa — mówi dr hab. Joanna Chłosta-Zielonka, prof. UWM. Zastępczyni dyrektora Instytutu Polonistyki i Logopedii UWM dodaje: — Kiedy zaczynamy mówić, prawda o nas wychodzi na jaw. Można zatem powiedzieć, że język nas zdradza — żartuje profesor Chłosta-Zielonka.
Literaturoznawczyni nie ma wątpliwości, że język ma także znaczenia dla naszego funkcjonowanie w świecie: - Jeśli będziemy się poprawnie komunikować, to na pewno wpłynie to także na nasze relacje z innymi — mówi profesor Chłosta-Zielonka.
Cechę spajającą społeczność widzi w języku także dr hab. Alina Naruszewicz-Duchlińska, prof. UWM: — Dzień Języka Ojczystego przypomina nam o tym, że przy tak wielu rzeczach, które nas dzielą jako społeczeństwo, jest coś, co nas łączy — mówi językoznawczyni.
Na pytanie, czy powinniśmy obawiać się zmian, które na polszczyźnie może wywrzeć komunikacja internetowa i towarzysząca jej moda na anglicyzmy, profesor Naruszewicz-Duchlińska odpowiada z optymizmem: — W czasach rozbiorowych to w języku przetrwała Polska. Brzmi to patetycznie, ale taka jest prawda. Fascynacje innymi kulturami i językami (obecnie angielskim, ale wcześniej francuskim i łaciną) nie zagroziły polszczyźnie — przypomina. I dodaje: — Internet też, wbrew obawom purystów, tego nie zmienił.
Kiedy jedni świętowali, inni pracowali. Na rzecz języka, oczywiście. 21 lutego na "ostry dyżur" udali się specjaliści z Pogotowia Językowego. Udzielali oni porad wszystkim, którzy mieli pytania dotyczące zawiłości polszczyzny.
Jak to jest u nas z poprawnością językową? — Jej strażników jest wielu i łatwo można się o tym przekonać, jeśli popełni się błąd językowy. Pomyłka merytoryczna nie zawsze zostanie zauważona, w przeciwieństwie do „wykroczenia” przeciwko kulturze języka — zauważa profesor Alina Naruszewicz-Duchlińska. — Wydaje mi się jednak, że zasady poprawności językowej warto postrzegać szerzej – tzn. starać się o to, żeby nie krzywdzić słowami, ale starać się budować, zarówno pozytywny obraz rzeczywistości, jak i dobre relacje z ludźmi — mówi językoznawczyni.
Świętowanie Dnia Języka Ojczystego wyszło poza mury uczelni. W Miejskim Ośrodku Kultury językoznawcy przygotowali dyktando dla olsztyńskich VIP-ów. Z kolei dr Maria Rółkowska i dr Sebastian Przybyszewski spotkali się z obcokrajowcami mieszkającymi w Olsztynie, by porozmawiać z nimi o naszym trudnym języku.
Przesłaniem olsztyńskich obchodów Dnia Języka Ojczystego można uczynić słowa profesor Aliny Naruszewicz-Duchlińskiej: — Wykorzystując moc języka pozostańmy po jej jasnej stronie. Święto polszczyzny jest dobrą okazją do tego, aby podarować komuś dobre słowo w prezencie. Sprawmy, że ktoś poczuje się lepiej, a sami też będziemy szczęśliwsi.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez