Tomasz Mackiewicz został pod szczytem góry, którą tak pokochał [FILM Z AKCJI RATUNKOWEJ]

2018-01-29 08:34:57(ost. akt: 2018-01-29 09:45:11)
tomasz mackiewicz

tomasz mackiewicz

Autor zdjęcia: tomasz mackiewicz/facebook

Elisabeth Revol została odnaleziona, a Tomasz Mackiewicz został pod szczytem. W niedzielę zakończyła sie wyprawa ratunkowa pod Nanga Parbat.
„Elisabeth Revol odnaleziona! Adam i Denis dotarli do niej przed chwilą. Przygotowują akcję ewakuacji i będą ją opuszczać do dolnego obozu, gdzie czeka Jarek i Piotrek ze sprzętem medycznym” – poinformował w sobotę późnym wieczorem na swojej stronie internetowej Polski Himalaizm Zimowy i Polski Związek Alpinizmu.

Cała piątka - ocalona Francuzka i czterech himalaistów spieszących jej na ratunek - została przetransportowana śmigłowcem w bezpieczne miejsce.
Akcja ratunkowa dla Tomasza Mackiewicza była niemożliwa ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne i wyczerpanie himalaistów.

"Jestem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy (...). Przykro mi, ale nie mieliśmy żadnych szans pomóc Tomkowi" - napisał w mediach społecznościowych Adam Bielecki, himalaista z wyprawy ratunkowej.


Helikopter ostatecznie przetransportował Himalaistów na wysokość ok. 4.900 m skąd ruszyli w górę. Denis Urubko i Adam Bielecki idą w górę, w stronę Elisabeth Revol, a następnie Tomka Mackiewicza. W niższych partiach zostali Jarosław Botor oraz Piotrek Tomala, zabezpieczając Denisa i Adama” - informował na stronie internetowej Polski Himalaizm Zimowy i Polski Związek Alpinizmu.

W piątek media obiegła informacja, że Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz utknęli na wysokości ok. 7.400 m pod kopułą szczytową Nanga Parbat. Po nocy spędzonej na tej wysokości, podjęli próbę zejścia niżej.

„Baza pod K2 została powiadomiona o zaistniałej sytuacji. Podjęta została decyzja: 4 Himalaistów wyprawy (wyposażonych w sprzęt ratowniczy oraz tlen) oczekuje na informacje w sprawie helikoptera (możliwości przelotu), aby ruszyć z bazy pod K2 na akcję ratunkową pod Nanga Parbat” – poinformował Janusz Majer, kierownik komitetu organizacyjnego narodowej wyprawy na K2.

Zorganizowana została akcja ratunkowa koordynowana przez Ambasady Francji i Polski. W zespole koordynującym był m.in. Robert Szymczak – lekarz wysokogórski, himalaista.



Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Szkoda #2429282 | 37.59.*.* 30 sty 2018 07:44

    że swoich dzieci tak nie pokochał, żeby zostać z nimi, wychować je i utrzymać, skoro je napłodził.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Stefan #2429220 | 94.254.*.* 30 sty 2018 05:36

    Zamilccie kretyni !!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Oj wolsztyniaki #2429171 | 37.47.*.* 29 sty 2018 23:52

    Łatwo każdemu rzucać sądami.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Zostawił żone i dzieci #2429064 | 178.235.*.* 29 sty 2018 22:06

      i udał się na romantyczna randke z babą - Elizabeth na górę która kochał. Baba cwaniara ja zobaczyła co się święci zostawiła mu termosik, bułeczke aler zabrała telefon i dała w dól. I takie babsko narażało zycie innych ludzi na jej ratowanie. Ta baba powinna zostac razem z nim !!!!!! a tak sie śmieje i mówi że czuje się OK. Horror jakiś

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. BRAWO #2428818 | 94.254.*.* 29 sty 2018 18:39

      Zdobył szczyt i zostawił dzieci, żonę. Przykłady ojciec? Czy będzie order? Czy dla swojej ambicji trzeba wystawiać rodzinę? Jedno jest pewne. Media maja temat.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (25)