Leśnicy odsłonili tajemniczy obiekt w Leśnictwie Sarnia Góra. "To sarniogórskie Stonehenge"
2018-01-12 16:00:26(ost. akt: 2018-01-12 13:00:23)
Leśnicy z Nadleśnictwa Lidzbark odsłonili kamienne paleniska z okresu międzywojennego. Obiekt nazywany jest „sarniogórskim Stonehenge”, a jego przeznaczenie nie jest stuprocentowo udokumentowane. Coraz więcej ludzi interesuje się tym miejscem.
Stonehenge albo „magiczne kręgi”. To tylko niektóre nazwy, którymi określany jest tajemniczy obiekt w Leśnictwie Sarnia Góra. Choć historia odkrycia kamiennych konstrukcji sięga lat 90., to dopiero kilka dni temu leśnicy odsłonili te paleniska.
— Z uwagi na coraz większe zainteresowanie ludzi turystyką i rekreacją leśną zdecydowaliśmy się odsłonić te miejsca, by je wyeksponować i pokazać odwiedzającym las — wyjaśnia Joanna Bilska z Nadleśnictwa Lidzbark na stronie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. — Były to bardzo pracowite dni dla pracowników Nadleśnictwa Lidzbark, ponieważ najpierw trzeba było paleniska odkopać spod warstwy ziemi, odsłonić ich obrzeża oraz solidnie umyć wodą, żeby widoczne były główne elementy ich konstrukcji — tłumaczy.
![](https://m.wm.pl/2018/01/n/article-2-439696.jpg)
Do czego prawdopodobnie służyć te konstrukcje?
— Przeznaczenie palenisk, które pochodzą z okresu międzywojennego XX wieku, nie jest na 100 procent wyjaśnione. Choć są to najprawdopodobniej miejsca, w których wypalono rudę darniową — pisze Joanna Bilska. I zachęca: — Zapraszamy wszystkich chętnych do wymiany z nami historycznych informacji na temat okolicznych miejsc wypalania rudy darniowej i do dyskusji na temat pochodzenia oraz wykorzystania tych miejsc. Jednocześnie apelujemy o uszanowanie znalezisk i nie niszczenie ich, gdyż stanowią świadectwo dobrych pomysłów i pracy naszych przodków — dodaje.
— Z uwagi na coraz większe zainteresowanie ludzi turystyką i rekreacją leśną zdecydowaliśmy się odsłonić te miejsca, by je wyeksponować i pokazać odwiedzającym las — wyjaśnia Joanna Bilska z Nadleśnictwa Lidzbark na stronie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. — Były to bardzo pracowite dni dla pracowników Nadleśnictwa Lidzbark, ponieważ najpierw trzeba było paleniska odkopać spod warstwy ziemi, odsłonić ich obrzeża oraz solidnie umyć wodą, żeby widoczne były główne elementy ich konstrukcji — tłumaczy.
![](https://m.wm.pl/2018/01/n/article-2-439696.jpg)
Do czego prawdopodobnie służyć te konstrukcje?
— Przeznaczenie palenisk, które pochodzą z okresu międzywojennego XX wieku, nie jest na 100 procent wyjaśnione. Choć są to najprawdopodobniej miejsca, w których wypalono rudę darniową — pisze Joanna Bilska. I zachęca: — Zapraszamy wszystkich chętnych do wymiany z nami historycznych informacji na temat okolicznych miejsc wypalania rudy darniowej i do dyskusji na temat pochodzenia oraz wykorzystania tych miejsc. Jednocześnie apelujemy o uszanowanie znalezisk i nie niszczenie ich, gdyż stanowią świadectwo dobrych pomysłów i pracy naszych przodków — dodaje.
Kamienne konstrukcje odkrył leśniczy Leśnictwa Sarnia Góra, Jerzy Groblewski. Teza o ich przeznaczeniu, czyli wypalaniu rudy darniowej była analizowana przez różnych specjalistów. A to dlatego, że wokół nich znaleziono wówczas wiele rdzawych kretowisk.
![](https://m.wm.pl/2018/01/n/article-5-439699.jpg)
— Ale niska zawartość żelaza w próbkach lokalnej rudy darniowej, a właściwie piasków żelazistych, i kontekst archeologiczno-historyczny nie do końca potwierdzał to podejrzenie — czytamy na stronie RDLP w Olsztynie. — Brano pod uwagę również smolarnie, potażownie, destylarnie dziegciu... Teraz, po dokładnym odkopaniu palenisk i dotarcia do szerszych informacji źródłowych, uznano, że miejsca te najprawdopodobniej służyły do wstępnego obsuszania rudy darniowej. Zwłaszcza, że jedno z miejsc, znajduje się w lesie, w bezpośrednim sąsiedztwie linii kolejowej — wyjaśniają leśnicy.
Źródło:RDLP w Olsztynie
![](https://m.wm.pl/2018/01/n/article-5-439699.jpg)
— Ale niska zawartość żelaza w próbkach lokalnej rudy darniowej, a właściwie piasków żelazistych, i kontekst archeologiczno-historyczny nie do końca potwierdzał to podejrzenie — czytamy na stronie RDLP w Olsztynie. — Brano pod uwagę również smolarnie, potażownie, destylarnie dziegciu... Teraz, po dokładnym odkopaniu palenisk i dotarcia do szerszych informacji źródłowych, uznano, że miejsca te najprawdopodobniej służyły do wstępnego obsuszania rudy darniowej. Zwłaszcza, że jedno z miejsc, znajduje się w lesie, w bezpośrednim sąsiedztwie linii kolejowej — wyjaśniają leśnicy.
Źródło:RDLP w Olsztynie
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)
hunio #2440190 | 37.201.*.* 14 lut 2018 15:46
Ło dżizus ależ to odkrycie! na pewno było to miejsce na grilla pralechickich wszechsłowian... Ale tak to jest jak się udaje, że przez siedemset lat przed rokiem 1945 na tych ziemiach nic się nie działo i była czasoprzestrzenna pustka a ludziom pierdoły opowiada o "polskości Warmi i Mazur".
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Kto to tak głupio nazywa? #2424923 | 83.14.*.* 24 sty 2018 10:36
Tak się zastanawiam czy nazywanie ceglanych fundamentów palenisk z okresu międzywojennego do wytapiania rudy darniowej „sarniogórskim Stonehenge” lub "magicznymi kręgami" jest głupotą czy ignorancją?
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Jäger #2423208 | 178.201.*.* 21 sty 2018 23:13
Te paleniska sluzyly do pieczenia kaczorow i popijania zymnego Lecha
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
a #2416972 | 94.134.*.* 13 sty 2018 10:29
no to teraz juz bedzie super w polsce-swiatowy sukces
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz
nc #2416935 | 79.190.*.* 13 sty 2018 09:51
jezdnia na ul. SYBIRAKÓW tak wygląda
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz