Przygotuj swoje auto na świąteczną trasę
2017-04-11 19:30:00(ost. akt: 2018-11-15 10:27:54)
Wiosna dla wszystkich miłośników motoryzacji to okres odrodzenia. Zabieramy więc nasze auta do mechanika, wulkanizatora oraz na myjnię. Jak dobrze przygotować samochód do wiosenno-letniego sezonu i w komfortowych warunkach pojechać do rodziny na święta?
Mechanik. Na wiosenną wizytę u mechanika warto zapisać się na wymianę oleju, filtrów, czynnika klimatyzacji i przegląd zawieszenia oraz hamulców. Olej w ujemnych temperaturach dostaje w kość i z czasem traci swoje właściwości. Wiosną warto go wymienić. To najlepsza i najtańsza czynność, jaką możemy wykonać dla naszego auta. Razem z olejem wymieniamy filtry: oleju, powietrza i kabinowy. Wraz z filtrem kabinowym warto uzupełnić czynnik chłodzący w układzie klimatyzacji. Rzadko używana w zimę klimatyzacja nie jest odpowiednio smarowana. Czynnika z czasem ubywa i trzeba go uzupełniać, żeby cieszyć się chłodem w upalne dni. Ważne jest, by przy okazji odgrzybić układ, co docenią głównie alergicy. Jak grzyby po deszczu, po zimie wychodzą dziury w jezdni. Zanim drogowcy się z nimi uporają, jesteśmy skazani na jazdę slalomem. Elementy gumowo-metalowe w podwoziu auta zużywają się, powodując niebezpieczne luzy w zawieszeniu. Najczęściej wymieniamy końcówki drążków kierowniczych i łączniki stabilizatora. Pamiętajmy także o sprawdzeniu geometrii i zbieżności. Ochroni to nasze zawieszenie i opony przed nierównomiernym zużyciem. Badanie to kosztuje około 100 zł i warto wykonać je raz w roku, po wiosennych remontach dróg. Sprawdźmy także czy klocki hamulcowe w naszym aucie są odpowiedniej grubości. Warto też zajrzeć w bębny na tylnej osi, o ile samochód je posiada. Wiele z wymienionych wyżej czynności można wykonać samemu. Do wymiany filtra powietrza i kabinowego nie trzeba kanału ani wielkich umiejętności. Sprawniejsi mechanicy-amatorzy poradzą sobie także z drążkiem kierowniczym czy stabilizatorem. Prace wykonane samodzielnie pozwolą nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale także zrozumieć jak działa zawieszenie i jak ważną rolę odgrywa w bezpieczeństwie podróży.
Myjnia. Ogromną popularnością w ostatnim czasie cieszą się myjnie bezdotykowe. Woda puszczana pod ciśnieniem z dodatkiem detergentu myje auto, nie rysując lakieru. Warto jednak pierwsze mycie po zimie wykonać ręcznie. Sól stosowana na drogach w okresie zimowym przykleja się do karoserii i myjnia bezdotykowa niewiele tu pomoże. Pamiętajmy także o obmyciu z soli podwozia, które jest najmniej zabezpieczone przed rdzą. Po solidnym umyciu karoserię można nawoskować. Na rynku dostępnych jest wiele środków. Wybór zależy głównie od zasobności portfela. Te lepsze zabezpieczą nasze auto na długie tygodnie, ułatwiając późniejsze mycie.
Wulkanizator. Mimo rosnącej popularności opon wielosezonowych, zdecydowana większość osób wymienia opony na zimę i lato. To najlepsze rozwiązanie. Z wymianą opon nie ma co się jednak spieszyć. Temperatury za oknem, szczególnie o poranku, pokazują, że to nie jest jeszcze czas na opony letnie. Przeczekajmy zimne poranki i załóżmy je w maju. Dlaczego latem nie warto jeździć na oponach zimowych? Oprócz tego, że nie trzymają się skutecznie drogi, to o wiele szybciej się ścierają (są po prostu za miękkie). Warto mieć kompletne koła (na przykład felga stalowa na zimę, aluminiowa na lato). Nie dość, że ułatwi to wymianę, to oszczędzi ranty opony, które przy nakładaniu na felgę są mocno naciągane. Amatorom samodzielnej wymiany warto przypomnieć o konieczności wyważenia kół przed każdym sezonem. Wyeliminuje to charakterystyczne bicie kierownicy przy większych prędkościach, a także odciąży zawieszenie pojazdu.
Co jeszcze? Przed świątecznym wyjazdem koniecznie należy sprawdzić stan akumulatora, poziom oleju, płynu hamulcowego oraz uzupełnić płyn do spryskiwaczy. Jeżeli jakość wycieraczek nie spełnia naszych oczekiwań, również je wymieńmy. Koszta niewielkie, a komfort i bezpieczeństwo jazdy większe. Pamiętajmy także o ciśnieniu w oponach. Musi być zgodne z wielkością narzuconą przez producenta. Jeżeli będzie odpowiednie, na pewno zaoszczędzimy na paliwie, nie wspominając o bezpieczeństwie.
Zima to dla naszych pojazdów solidna szkoła przetrwania. Silne mrozy, śnieg i sól na drogach powodują szybsze zużycie praktycznie wszystkich elementów pojazdu. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Wybierając się na Święta Wielkanocne w długie trasy pamiętajmy, by wsiąść do samochodu, który jest dobrze przygotowany do dalekiej podróży.
Bartosz Cudnoch
b.cudnoch@gazetaolsztynska.pl
b.cudnoch@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Bogdan #2221691 | 37.47.*.* 12 kwi 2017 09:04
To prawda po zimie trzeba zrobić przegląd auta, by potem nie łapać się za serce jak coś się zepsuje. O oponach jeszcze nie myślę, bo pogoda jest w kratkę. Będę zamawiał tomkety to jest pewne a kiedy to nie wiem. Na myjkę pojadę obowiązkowo, bo teściową będę wiózł do kościoła na święta nie chce by "mamusia" się ubrudziła.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
?? #2221649 | 193.243.*.* 12 kwi 2017 08:16
"Pamiętajmy także o obmyciu z soli podwozia, które jest najmniej zabezpieczone przed rdzą". - hmmm o jakim aucie oni piszą ??
odpowiedz na ten komentarz
george #2221633 | 213.73.*.* 12 kwi 2017 07:57
Jak chcecie robić przegląd to nie polecam warsztatu przy lubelskiej 35b (obok komisu samochodowego). tak wam przejrzy auto, że migiem będziecie lecieć do kogoś innego :)
odpowiedz na ten komentarz
gajus #2221591 | 89.228.*.* 12 kwi 2017 06:38
Bardzo dobry artykuł ,większość kierowców traktuje swoje samochody jak "bezobsługowe " żałująć czasu i kasy dziwiąc się potem że muszą wydać trzy razy więcej na naprawy . Nie ma aut odpornych na głupotę .
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
Fiat 126p #2221469 | 5.172.*.* 11 kwi 2017 20:08
To gdzie ta klimatyzacja ?
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz