Odsłonią tablicę. Płyta upamiętni działaczy podziemia niepodległościowego więzionych w Braniewie

2016-09-08 10:38:43(ost. akt: 2016-09-08 10:49:09)

Autor zdjęcia: Aleksandra Jakimczuk

Na dzień 15. września zaplanowano uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na budynku Zakładu Karnego w Braniewie. Płyta upamiętni działaczy podziemia niepodległościowego więzionych w braniewskiej jednostce penitencjarnej w latach 1947-1989, wśród Nich – bohaterskiego ks. Sylwestra Zycha osadzonego w latach 1985-1986, zamordowanego w Krynicy Morskiej przez służby bezpieczeństwa.
Zaproszenie na wspomnianą uroczystość otrzymały władze państwowe i samorządowe, dostojnicy kościelni i kapłani, posłowie i senatorowie, reprezentanci wymiaru sprawiedliwości, w tym zwierzchnicy Służby Więziennej, komendanci powiatowych służb mundurowych, a także przedstawiciele świata nauki i kultury.

Obchody wspomnianych wydarzeń zainauguruje Msza Święta w intencji działaczy niepodległościowych w latach powojennej Polski, zamordowanego ks. Sylwestra Zycha, z udziałem lokalnej społeczności, a także obecnych i byłych funkcjonariuszy i pracowników Zakładu Karnego w Braniewie oraz ich rodzin, celebrowana przez ks. prał. Leszka Galicę Proboszcza Bazyliki Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Braniewie i kapelana jednostki. Zebrani przemaszerują ulicami miasta, udając się pod budynek Zakładu Karnego w Braniewie, gdzie odbędzie się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy. Kolejny punkt programu stanowić będą przemówienia oraz złożenie okolicznościowych wiązanek przez zaproszonych delegatów. Uroczystość uświetni Kompania Honorowa Zakładu Karnego w Sztumie i poczty sztandarowe jednostek penitencjarnych okręgu gdańskiego oraz służb i instytucji lokalnych.

Symbolika tablicy ma podkreślić trudne koleje historii niepodległościowej powojennej Ojczyzny oraz skłonić do zadumy nad losami tych, którzy nie bacząc na zdrowie i życie własne, stawiali czynny, obywatelski opór totalitarnej władzy, aktywnie działając w podziemiu antykomunistycznym. Jednym z takich bohaterów był ks. Sylwester Zych, urodzony 19 maja 1950 roku we wsi Ostrówek (obecnie w województwie mazowieckim). W wieku 20 lat wstąpił do warszawskiego Seminarium Duchownego, zaś niedługo ukończeniu nauki i otrzymaniu święceń zainteresowała się nim komunistyczna Służba Bezpieczeństwa, zaniepokojona szybko rosnącą popularnością młodego kapłana związanego ze środowiskami młodzieżowymi. W latach 70-tych zainicjował akcję wieszania krzyży w placówkach oświatowych w miejscowości Tłuszcz, stanowiącą jawny wyraz dezaprobaty dla narzucanego światopoglądu.
Na początku 1982 roku aresztowany pod zarzutem ukrywania uczestników strzelaniny, w której podczas próby odebrania broni służbowej zginął funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej – Zdzisław Karos. W roku 1983, po tendencyjnym procesie ks. Sylwester Zych został skazany na karę 6 lat pozbawienia wolności, którą w latach 1985-1986 odbywał min. w Zakładzie Karnym w Braniewie. Po wyjściu na wolność przez cały czas był inwigilowany przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa. Niejednokrotnie otrzymywał również pogróżki, anonimowe listy i telefony. Przez cały czas wspierał jednak obywatelskie inicjatywy antykomunistyczne, został kapelanem Konfederacji Polski Niepodległej i występował jako kurier w poufnych sprawach tej partii. 4 lutego 1989 odprawił mszę świętą przed III Kongresem KPN.
Zwłoki bohaterskiego ks. Zycha odnaleziono 11 lipca 1989 r. na dworcu autobusowym w Krynicy Morskiej, z rozlicznymi ranami na ciele. Lekarzom pogotowia ratunkowego nie udało się uratować dotkliwie pobitego kapłana, wskutek doznanych urazów zmarł. W 1989 r. po śledztwie Prokuratury Wojewódzkiej w Elblągu uznano, że duchowny umarł z powodu wypicia nadmiernej ilości alkoholu, śledztwo umorzono. Jednak już w początkach lat 90-tych zaczęto podważać prokuratorską hipotezę. Sekcja zwłok wykazała, że duchownego najpierw pobito do nieprzytomności, a następnie wstrzyknięto stężoną dawkę alkoholu.

Warto pamiętać, że kapłan stracił życie zaledwie trzy miesiące po zakończeniu obrad Okrągłego Stołu, w trakcie których doszło do porozumienia władzy z częścią opozycji. Pozostali działacze solidarnościowi kwestionowali legalność podpisanych porozumień, domagając się pełnej dekomunizacji oraz rozliczenia zbrodni dokonanych przez komunistów. Śmierć duchownego odczytuje się dziś jako próbę zastraszenia opozycjonistów.

Odsłonięcie tablicy upamiętniającej działaczy podziemia niepodległościowego więzionych w Zakładzie Karnym w Braniewie, a wśród nich bohaterskiego księdza Sylwestra Zycha jest podniosłym wydarzeniem nie tylko dla załogi tutejszej jednostki penitencjarnej. Jest również chwilą zadumy dla całej lokalnej społeczności, okazją do refleksji i wdzięczności, że dziś możemy żyć w wolnej Ojczyźnie.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tomek #2063914 | 31.11.*.* 12 wrz 2016 20:37

    Może autor artykułu by się podpisał. Byśmy wiedzieli co to za ,,historyk"

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mieszkaniec #2062323 | 82.177.*.* 9 wrz 2016 20:59

    Jeśli rozchodzi się o estetykę miasta to przede wszystkim należałoby się zająć częstszym wywożeniem śmieci wielkogabarytowych przecież pracownicy wywożący śmieci widzą gdzie są wyrzucon. A po za tym poprzednia Firma wywożąc śmieci co jakiś czas przeprowadzała dezynfekcję pojemników i pomieszczenia.A przy obecnych temperaturach i ptactwie oraz niektórych osobach załatwiające swe potrzeby fizjologiczne jest strach wejść do zabudowy by wyrzucić śmiecie a wszystkie zamknięcia nie zdają egzaminu i są dewastowane

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. do W 5 #2061967 | 188.146.*.* 9 wrz 2016 11:41

    Masz rację ale wcale się nie zdziwię, jak cenzurujący Braniewiak zaraz usunie Twój komentarz i zablokuje w ogóle dodawanie wszelkich postów. to u nich norma.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. w5 #2061909 | 83.24.*.* 9 wrz 2016 10:04

    Cały ten artykuł to , najdelikatniej mówiąc, mijanie się z faktografią. Do dnia dzisiejszego nie udowodniono, że udział w śmierci księdza Zycha mieli SB-cy. Tak więc jednoznaczne stwierdzenie autora artykułu, który nie zechciał się podpisać pod własną opinią, jest zwykłym kłamstwem. Nie rozumiem też nazywania księdza Zycha bohaterem. Czyżby , według autora tekstu, zainspirowanie młodych chłopaków do zamordowania Bogu ducha milicjanta, zatrudnionego na co dzień przy ochronie ambasad, miało być aktem bohaterstwa ?. Ten człowiek miał żonę, dzieci, bliskich... :( . W PRL milicja była od łapania chuliganów, bandytów, morderców a sprawami "politycznymi" zajmowała się sb-cja. Jasne, że pośród milicjantów zdarzały się kanalie, ale czy dzisiejsza policja jest od nich wolna ?. Powiem krótko; tych żałosnych wypocin autor powinien się po prostu wstydzić i rozumiem dlaczego nie podpisał się pod nimi imieniem i nazwiskiem... :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. abc #2061749 | 79.186.*.* 9 wrz 2016 00:53

    Ci ,którzy tak dbają o estetyczny wygląd miasta ,niech wreszcie wymienią tę paskudną płytę pilśniową ,na której przypinane są NEKROLOGI przy moście ul. Gdańskiej. Bywa ,że owe Nekrologi przy wietrze lądują na przednich szybach ,przejeżdżajacych tam samochodów .

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (9)