Co łączy Gietrzwałd z Gwatemalą?

2016-09-06 14:20:29(ost. akt: 2016-09-06 16:10:59)

Autor zdjęcia: Eva Lerner, Konsul Honorowy RP w Gwatemali/ Wojciech Gudaczewski, Urząd Gminy w Gietrzwałdzie.

Z inicjatywy wójta Marcina Sieczkowskiego Gietrzwałd i Gwatemala w niedługim czasie mogą ze sobą współpracować. Już teraz, w znalezieniu partnera pomaga Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Pomysł na nawiązanie kontaktów jest jednym z punktów strategii promocji „Gminy Pełnej Cudów”, bo tak mówi się o Gietrzwałdzie. Trwa wymiana korespondencji w tej sprawie z MSZ i Konsulem Honorowym RP w Gwatemali Panią Evą Lerner.
Pomysł nawiązania współpracy z krajem z Ameryki Łacińskiej ma kilka uzasadnień. Głównym jest osoba Służebnicy Bożej Barbary Samulowskiej, która była świadkiem objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Barbara urodziła się w Worytach, 2 km od Gietrzwałdu ale zmarła w Gwatemali. We wsi do tej pory stoi dom, w którym mieszkała. W 1877 roku Barbara Samulowska jako dwunastoletnia dziewczynka wspólnie z Justyną Szafryńską, aż 160 razy widziała i rozmawiała z Matką Bożą. Do zbadania prawdziwości cudu objawienia, władze pruskiem powołały specjalną komisję. Dziewczynki rozdzielono, aby wykluczyć wzajemne kontakty i ewentualną zmowę. Zadawano im pytania co widzą lub co mówi Matka Boża – odpowiedzi jakich udzielały były identyczne. Podczas objawień dziewczynki były poddawane badaniom lekarskim - Basię i Justynkę nakłuwano szpilkami i obserwowano reakcję dzieci wpatrzonych w koronę kolonu, na którym ukazywała się Matka boża. Zachowały się sprawozdania lekarzy dr. Dittricha, dr. Poschmanna, dr. Sonntaga, którzy uczestniczyli w badaniach. Dokumenty te pozwoliły na uznanie objawień gietrzwałdzkich za prawdziwe. Dlatego też Gietrzwałd jest jedynym miejscem objawień Matki Bożej w Polsce, uznawanym przez Kościół Katolicki.


Wracając do Barbary i Justyny - los rozdzielił je dopiero w Paryżu, gdy były wówczas w klasztorze. Justyna z niewiadomych do dziś przyczyn wystąpiła z zakonu i wyjechała do Westfalii. Było to pod koniec XIX wieku. Nie wiadomo jak dalej potoczyło się jej życie, słuch po niej zaginął. Za to Barbarze, która wtedy przybrała imię Siostra Stanisława, powierzono niezwykłe zadanie - wyjazd do Gwatemali.

Z małych Woryt do stolicy Gwatemali

W 1895 roku Barbara Samulowska została skierowana na misję do Gwatemali. Pod koniec XIX wieku podróż do Ameryki była karkołomnym przedsięwzięciem. Nie było przecież samolotów, a podróż morska trwała ponad dwa tygodnie. Barbara w Gwatemali została dyrektorką Seminarium (mistrzynią nowicjatu). W 1907 roku została posłana jako siostra służebna (przełożona) do szpitala w mieście Antigua, w 1913 roku została skierowana na pewien czas do pomocy do szpitala w Quetzaltenango, a w 1917 roku została siostrą służebną Szpitala Głównego w Gwatemali, stolicy państwa. Oprócz troski o szpital służyła pomocą siostrze wizytatorce i troszczyła się o formację duchową oraz zawodową sióstr. Na mocy dekretu Stolicy Apostolskiej opuściła szpital i objęła kierownictwo sierocińca w mieście Gwatemala. Ponownie do szpitala powróciła w 1940 roku. Barbara Samulowska z Woryt zmarła, w opinii świętości, 6 grudnia 1950 roku w Szpitalu Głównym w Gwatemali z powodu nowotworu złośliwego twarzy. Jej ciało spoczywa na cmentarzu w stolicy Gwatemali. Mimo upływu lat do dziś jest tam pamiętana. W klasztorze w Gwatemali, w małym muzeum, znajduje się ekspozycja, poświęcona Siostrze Stanisławie czyli naszej Barbarze. W lutym 2005 roku w bazylice gietrzwałdzkiej otworzono proces beatyfikacyjny świątobliwej siostry Barbary, zapoczątkowany przez Ks. Arcybiskupa Edmunda Piszcza, Metropolitę Warmińskiego, który na etapie diecezjalnym został już zakończony.

Ministerstwo podchwyciło

Koncepcję nawiązania współpracy z Gwatemalą opracował Wojciech Gudaczewski, inspektor ds. promocji i rozwoju gospodarczego w Urzędzie Gminy Gietrzwałd. Pomysł ten otrzymał pełną akceptację wójta Marcina Sieczkowskiego. Samorządowcy chcieliby znaleźć partnera do przyszłego roku, na 140. Rocznicę Objawień Matki w Gietrzwałdzie.

- Tu na cmentarzu w Gietrzwałdzie pochowani są rodzice Barbary Samulowskiej – mówi Marcin Sieczkowski, wójt gminy Gietrzwałd. – naszym celem jest upamiętnienie mieszkanki naszej gminy, a przy tej okazji nawiązanie współpracy samorządowej, gospodarczej i kulturalnej z partnerem z Gwatemali.
Pomysł ten bardzo spodobał się Jackowi Hinz, radcy-ministrowi z Departamentu Ameryki w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

– Departament Ameryki MSZ podjął działania, których celem jest zidentyfikowanie samorządowych władz gwatemalskich, zainteresowanych nawiązaniem współpracy partnerskiej z Gminą Gietrzwałd oraz udziałem w obchodach 140. rocznicy Objawień Gietrzwałdzkich – informuje władze gminy Jacek Hinz były ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Brazylii i Wenezueli. - W naszych zabiegach korzystamy ze wsparcia ambasady RP w Meksyku i konsul honorowej RP w mieście Gwatemala, Evy Lerner, która osobiście zainteresowana jest udziałem w planowanych uroczystościach w Bazylice w Gietrzwałdzie w 2017 roku.

Gminny projekt dotyczący współpracy zakłada zrobienie filmu dokumentalnego o Barbarze Samulowskiej, napisanie książki o jej życiu, wykonanie wystaw opisujących postać Służebnicy Bożej Barbary, wykonanie dwóch identycznych pomników, z których jeden stanąłby w Gietrzwałdzie a drugi w mieście partnerskim, w Gwatemali. Przy tej okazji odbywałaby się promocja turystyki pielgrzymkowej do miejsc życia Barbary Samulowskiej. W Gwatemali mieszkała ona w mieście Gwatemala (stolica państwa), Quetzaltenango i Antigua, a w Polsce - w Worytach, Gietrzwałdzie, Lidzbarku Warmińskim, Pelpinie i Chełmnie. Oprócz tego jest planowana jest produkcja wyrobów pamiątkarskich związanych z Barbarą Samulowską (książki, foldery, figurki, pocztówki itd.)
Wojciech Gudaczewski

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Reksio #2240441 | 185.139.*.* 9 maj 2017 00:19

    Teraz to Gudaczewski i Sieczkowski mogą nawiązywać kontakty z San Escobar

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Hildegarda #2065148 | 164.127.*.* 14 wrz 2016 18:20

    Te katolickie Lejzbijki i zboczynce kalicki w czarnych kieckach to wszystkie wyslac do Afryki tam gdzie byl Hozer i mordowal murzynkow i palil na stosie pedal katolicki.!!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. sierota #2064749 | 83.9.*.* 14 wrz 2016 00:27

    ałtostrada -= czyli DOBRA ZMIANA

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Mieszkaniec #2064505 | 178.183.*.* 13 wrz 2016 16:20

    Pan Kot niech wyhamuje, bo to co wypisuje na różnych forach przestaje być akceptowalne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Paweł #2062120 | 37.47.*.* 9 wrz 2016 15:42

      Nawet Ministerstwo uważa, że to dobry pomysł. a dla gminy to tylko korzyści. W najbliższą niedzielę zapraszamy do Gietrzwałdu na dożynki

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (13)