Koniec małego ruchu granicznego? Umowa wróciła tylko z Ukrainą
2016-08-03 18:30:55(ost. akt: 2016-08-05 12:20:22)
Od środy wznowiono umowy o małym ruchu granicznym z Ukrainą - poinformował na konferencji we wtorek Jarosław Zieliński wiceminister MSWiA. Wznowienie umów o MRG nie dotyczy granicy z Rosją. Według ministerstwa "nie ustały przyczyny związane z naszym bezpieczeństwem".
Od rana na granicy między Polską a Ukrainą jest wzmożony ruch. Na przejściach tworzą się kolejki. Po wznowieniu umowy o małym ruchu granicznym podróżni z obu krajów ruszyli do sąsiadów na zakupy. Cieszą się zarówno zakupowi turyści jak i drobni przedsiębiorcy. Ożywiony ruch graniczny jest zawsze zbawienny dla rozwoju przygranicznych miejscowości, powiedział nam mieszkaniec Przemyśla.
Na granicy na wschodzie naszego województwa dalej cicho i spokojnie. Umowa o małym ruchu granicznym nie została wznowiona między Polską a Rosją. Dalej, aby przekroczyć granicę obowiązują zwykłe wizy. We wtorek podczas konferencji prasowej zapytany o to został Jarosław Zieliński wiceminister MSWiA - Dzisiaj (03.08) został przywrócony mały ruch graniczny z Ukrainą, natomiast jeśli chodzi o mały ruch z Rosją — on pozostaje dalej w zawieszeniu. Nie ustąpiły przyczyny dla których ten ruch został zawieszony, przyczyny dotyczące bezpieczeństwa naszego kraju. Dodam, że istnieje taka możliwość w umowie między rządem Rzeczypospolitej Polski a rządem Federacji Rosyjskiej - powiedział minister - Nie ma konieczności i nie wymaga tego umowa, żeby określać czas na jaki mały ruch jest zawieszany. Kiedy ustaną przyczyny, a mamy nadzieję, że ustaną będzie można wznowić ten ruch. Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo naszego kraju i po przeprowadzonych analizach, po zapoznaniu się ze wszystkimi informacjami, które były nam dostępne Rada Ministrów uznała, że nie ma jeszcze warunków w których mógłby ten mały ruch graniczny zostać wznowiony - dodał Zieliński.
Nie padła żadna konkretna data odwieszenia umowy o MRG. Z wypowiedzi można się domyślić, że odwieszenie umowy będzie możliwe, kiedy ze strony obwodu kaliningradzkiego nie będzie płynęło zagrożenie dla Polski. Wieść z początku lipca o zawieszeniu umów o MRG na granicy z Rosją wywołała wiele emocji wśród mieszkańców naszego regionu.
Obwód kaliningradzki cieszy się sporą popularnością wśród mieszkańców północnej części naszego województwa. Umowa o małym ruchu granicznym ułatwiła wypady na kilka godzin do północnego sąsiada. Polacy oblegali rosyjskie stacje benzynowe z tanim paliwem i sklepy, gdzie można kupić tańsze papierosy. Na parkingach w wielu miastach naszego regionu zaczęły funkcjonować amatorskie "stacje paliw", a w blokach nielegalne składy paliwa. Pojawiły się także "mety" z tańszymi papierosami. Jednym słowem celnicy z naszego regionu mieli pełne ręce roboty.
Obwód kaliningradzki cieszy się sporą popularnością wśród mieszkańców północnej części naszego województwa. Umowa o małym ruchu granicznym ułatwiła wypady na kilka godzin do północnego sąsiada. Polacy oblegali rosyjskie stacje benzynowe z tanim paliwem i sklepy, gdzie można kupić tańsze papierosy. Na parkingach w wielu miastach naszego regionu zaczęły funkcjonować amatorskie "stacje paliw", a w blokach nielegalne składy paliwa. Pojawiły się także "mety" z tańszymi papierosami. Jednym słowem celnicy z naszego regionu mieli pełne ręce roboty.
- Paliwo na "parkingu" można było kupić za około 4,5 zł, kiedy na stacjach w Polsce cena jednego litra dochodziła do 6 zł. Jakość takiego paliwa bywała różna, niektórzy kombinowali i już w Polsce dolewali do benzyny różnych świństw - mówi nam anonimowy kupiec tańszego paliwa z Rosji.
Skala wwozu paliwa do Polski była tak duża, że po kilku miesiącach wprowadzono ograniczenia i zaczęto rejestrować paliwo w bakach polskich samochodów. Osoby zbyt często tankujące musiały płacić akcyzę. Po interwencji premiera Donalda Tuska, złagodzono przepisy. Jednak nadal pod specjalnym nadzorem byli ci, którzy przekraczali granicę z pełnym bakiem, częściej niż 10 razy w miesiącu.
Korzystali także zwykli mieszkańcy, którzy po wyrobieniu zezwolenia na podstawie MRG, mogli przez dwa lata bez większych formalności przekraczać granicę i zwiedzać Kaliningrad oraz inne miejscowości w obwodzie.
Jednak nie tylko Polacy cieszyli się z umowy o MRG. Zezwolenia były prawdziwym zbawieniem dla Rosjan, którzy przed umową za każdym razem musieli wyrabiać specjalne wizy. Do polskiego konsulatu w Kaliningradzie ustawiały się kolejki po zezwolenia. A w dyskontach przy granicy częściej było słychać język rosyjski niż polski. Popularność polskich dyskontów stała się nawet motywem piosenki "Witamy w Lidlu, witamy w Biedronce" ułożonej przez rosyjski zespół Parovoz.
W związku ze wzmożonym ruchem w Olsztynie czy Elblągu powstały duże centra handlowe, których właściciele liczyli na rosyjskich klientów. Rosjanie z chęcią przyjeżdżali do Polski po warzywa, mięso i inne produkty spożywcze. - Macie tu bardzo dobre i tanie mięso. Dużo lepsze niż w naszych sklepach. Ceny na niektóre produkty w Polsce są znacznie tańsze, jest też więcej produktów nie tylko spożywczych - chwaliła zakupy w Polsce Tatiana z Czerniachowska w obwodzie kaliningradzkim.
Później, wraz z pogarszającym się stosunkami polsko-rosyjskimi, strona rosyjska wprowadziła ograniczenia na wwóz mięsa. Mimo to, Rosjanie dalej chętnie robili zakupy, i ogłaszając się w internecie organizowali wspólne wyjazdy do "Polszy". - A jak dobrze znasz celników i masz coś "ekstra" to i z szynką przepuszczą - powiedział nam Serigiej, który wymownie potarł palcami. - Zakupy w Polsce robimy co tydzień - dodał.
Umowa o małym ruchu granicznym przysłużyła się nie tylko naszemu województwu, skorzystali także mieszkańcy trójmiasta, przyjmując gości i ich ruble w otwartymi ramionami. Nie wszyscy byli zadowoleni z umowy o małym ruchu granicznym. Tak jak choćby mieszkańcy powiatu ostródzkiego, bliższego granicy niż trójmiasto. Niezadowolenie było jednak związane, z tym, że nie zostali włączeni do strefy.
- Dzięki umowie mogłem łatwiej dostać się do rodziny w obwodzie. Swoją żonę poznałem dzięki, temu, że przyjechała do Polski na zakupy. Teraz, aby wyrobić wizę muszę "załatwiać" zaproszenia od firm i papiery o tym, że nocuje w hotelach. Jednorazowy koszt to ponad 400 zł. Od miesiąca nie mogę skorzystać z zezwolenia. Nie może do nas przyjechać także teściowa, która miała przyjechać do nas na wakacje i przy okazji odwiedzić wnuczka - żali się pan Maciej, który od trzech lat wraz z Marią z Kaliningradu tworzy udaną rodzinę.
Zawieszenie umowy o małym ruchu granicznym weszła w życie na początku lipca w związku ze szczytem NATO i organizacją Światowych Dni Młodzieży. Rosjanie po informacji od polskiego MSZ, zawiesili ze swojej strony umowę. Na razie nie wiadomo, kiedy umowa o MRG między Polską a Rosją zostanie wznowiona. Umowa obowiązywała od lipca 2012 roku.
Komentarze (50) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
hack #2046383 | 81.15.*.* 15 sie 2016 09:34
Słuchajcie nędzni politycy . W następnych wyborach na pewno o was nie zapomnimy.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
st #2043656 | 81.190.*.* 9 sie 2016 22:07
Ale jaja. Jak to czytam to nie poznaję kolegów. A jeszcze niedawno w PRL kradli deski z budowy i było dobrze. A teraz najazdy na przemytników pełne zawiści. Niech sobie jeżdza jak tak lubia stać w korkach. Jak ich złapią to będa mieli problem. Ryzyk fizyk. Ja do obwodu nie jeżdzę to mnie te korki ani grzeją ani ziębią. Obecnie ruskie samochody jeżdża w miarę spokojnie i przestrzegaja przepisów to też mi nie przeszkadzają. Proponowałbym żeby nie zapominać, że w Polsce mamy takie osiagnięcie cywilizacyjne jak Pan i przywrócić szacunek jak się do siebie zwracamy choć ten z PRLu, nie wymagam sprzed wojny.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Ja #2043460 | 91.231.*.* 9 sie 2016 19:22
Ale stare zdjęcie, przejście jest po modernizacji i po co jak puste
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
edi brown #2043030 | 212.69.*.* 9 sie 2016 09:14
Przecież Rosja to kraj dobrobytu, po co mają przyjeżdżać do nas? Wujaszek Putin niech wyżywi ludzi. Nam raczej ani nie ubędzie ani nie przybędzie od tej decyzji. Ruscy na każdym kroki deprecjonują i śmieją się z Polaków. Polaczki, Lachy itd. Bardzo dobrze PIS.
odpowiedz na ten komentarz
jasiek #2042863 | 88.156.*.* 8 sie 2016 21:30
Panie Zieliński włazimy w d.... Ukraińcom bez wazeliny a oni i tak mają na s w d........ czy zwykli Rosjanie są dla nas takim olbrzymim zagrożeniem? Trzeba trochę empatii panie ministrze Amen
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz