Wierzę w ten region i tych ludzi

2015-10-16 11:49:03(ost. akt: 2015-10-16 09:51:03)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska



Nikt nikomu nie obieca więcej niż kandydat przed wyborami do parlamentu. Zgodnie z tą zasadą w najlepsze trwa festiwal obietnic wyborczych. Niektórzy są nawet gotowi obiecać wzniesienie tamy w miejscu, gdzie nie płynie rzeka.

Zjawisko to jednych cieszy, drugich niepokoi. Cieszy naiwnych, zbyt często wierzących w magiczną moc politycznych prestidigitatorów. Niepokoi doświadczonych wyborców, kolejny raz traktowanych nie do końca poważnie. — Całe szczęście, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł przegrodzenia Kanału Elbląskiego — śmieje się senator Stanisław Gorczyca, który jest
 przewodniczącym Zgromadzenia Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego — Tak, rzeczywiście trwa ten festiwal obietnic bez 
pokrycia i deklaracji składanych mocno na wyrost.

Jednak każdy stojący na przeciwnym biegunie kandydat na posła czy senatora ma świadomość, że jeżeli już dostąpi zaszczytu przekroczenia progu parlamentu, za cztery lata będzie musiał stanąć przed wyborcą i rozliczyć się przed nim z dokonań w okresie kadencji. Co wtedy? Czym pochwali się polityk? Zwali winę na innych, na tzw. trudności obiektywne? W
 polityce, jak w życiu, trzeba być odpowiedzialnym za swoje słowa.

Manierą naszych polityków jest to, że jak już trafią na Wiejską, to wielu z nich zapomina skąd się wywodzi, nie pamięta o regionie, o problemach jego mieszkańcach. A przecież właśnie po to ich wybieramy do parlamentu, aby nie tylko uczestniczyli w tworzeniu prawa, ale by także pilnowali w stolicy naszych spraw, by lobbowali na rzecz regionu, by pomagali samorządowcom w
 ich niełatwej pracy na rzecz lokalnych społeczności.


— W regionie mamy dwie różne postawy polityków — uważa Krzysztof Harmaciński, wójt gminy Iława. — Jedni angażują się w życie gmin, powiatu, a innych po wyborach to już ciężko nawet zaprosić na dożynki, tak urośli. Nie wiem, czy my to mamy już w naturze Polaka?


Wójt Harmaciński woli zdecydowanie postawę tych pierwszych, do których
 zalicza senatora Stanisława Gorczycę. — Cenię go, bo pomaga, mocno zabiegał o sprawy Kanału Elbląskiego, o jego rewitalizację, z czego korzystają gminy leżące nad tym szlakiem wodnym — tłumaczy wójt Harmaciński. — A teraz trzeba będzie jeszcze oczyścić dno kanału. Myślę, że również na ten cel uda się pozyskać środki unijne.


Wójt chwali też posłankę Elżbietę Gelert.— Konkretna, nazywa rzeczy po imieniu, nie zostawi niezałatwionej sprawy — podkreśla wójt. — Niewielu jest takich polityków, do których można jak w dym. Szkoda, bo ci ludzie budowaliby naprawdę tę rzeczywistą Polskę, tu na dole.

Ktoś powie, że politykom łatwej, bo legitymacja posła czy senatora otwiera wiele drzwi. To na pewno, ale nie do końca.
 — To też wynika z osobowości — podkreśla wójt Harmaciński.


Kiedy Krzysztof Grabowski, właściciel GrandHotel Tiffi, wpadł na pomysł budowy hotelu w Iławie, niewielu dawało wiarę w tę inwestycję.
 — Tak naprawdę tylko senator Stanisław Gorczyca uwierzył we mnie, w to przedsięwzięcie, w pomysł rozwoju turystki w mieście — wspomina Grabowski — Wsparł mnie, poręczył. To było ważne, bo ówczesne władze Iławy sceptycznie zapatrywały się na pomysł budowy hotelu nad Jeziorakiem.

Ten sceptycyzm wziął się z tego, że kilkanaście lat temu miasto sprzedało innemu inwestorowi teren pod hotel i do tej pory nic tam nie ma. Ale senator Gorczyca zdołał przekonać burmistrza, że Grabowski hotel wybuduje. I Grabowski zbudował. Dziś pracuje tam 120 osób, a hotel jest wizytówką miasta. Przyciąga turystów i korzysta na tym cała Iława, bo przecież turyści nie przesiadują tylko w hotelu.

Senator lobbystą? — Lobbystą w dobrym tego słowa znaczeniu, jak najbardziej tak. Każdy poseł czy senator musi nim po części być, jeśli poważnie traktuje swój mandat, bo
 w końcu taka też jest rola parlamentarzysty. Ma nie tylko stanowić dobre prawo, ale promować swój region, dbać o jego sprawy — mówi senator Stanisław Gorczyca. — Promowaliśmy w parlamencie Mazury, przekonywaliśmy rząd do ujęcia jak największej liczby naszych dróg w programie budowy dróg krajowych i autostrad. I nieraz płaciłem kary za złamanie dyscypliny partyjnej podczas głosowania, ale trudno postępować inaczej, gdy w grę wchodzi interes Warmii i Mazur. Przy debatach o budżecie parlamentarzyści ciągną kołderkę w stronę swojego regionu.

Senator Stanisław Gorczyca ceni kreatywność. — Cieszę się, że nasi przedsiębiorcy i samorządowcy wychodzą z fajnymi, innowacyjnymi pomysłami — mówi senator. — Cenię takie osoby, które chcą kreować rozwój samorządów, wsi, miasteczek, aby coś się działo. Aby nasze miejscowości piękniały, przyciągały 
inwestorów, turystów. Na przykład hotel Stary Tartak w Iławie, ręce same składają się do braw, gdy widzi się taką kreatywność. To samo jest z organizacjami pozarządowymi. Ciekawe projekty zawsze wspieram, doradzam. Ale zaznaczam, tak jak w każdej sferze życia, najważniejszy jest dobry pomysł, od niego się zaczyna.


Andrzej Borowy

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Krajan #1837185 | 178.43.*.* 16 paź 2015 22:17

    Stasiu opowiadasz takie brednie , że aż boli. Dlaczego twoja żona Bożena korzysta z przywileju wcześniejszej emerytury? Przecież ty popierasz pracę do 67 roku życia . Co ty zrobiłeś dla Miłomłyna ? Czy twoja żona pracuje w GandHotel Tiffi w Iławie ? Czy prawdą jest że macie udziały w tym hotelu ? Co wiesz na temat wypuszczania ścieków z oczyszczalni w Miłomłynie ? Dlaczego twój swat , który wcześniej prowadził oczyszczalnię w Miłomłynie też wypuszczał fekalia do kanału elbląskiego w Miłomłynie ? Czy też nic o tym nie wiedziałeś ? Przypomniałeś sobie o nas wyborcach zbyt póżno . Kolesie od biznesów nie zapewnią ci tyle głosów co my zwykli wyborcy .Nic dla nas nie zrobiłeś , dlatego nie masz naszego poparcia .Zejdż chłopie w końcu na ziemię .

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Zosia #1837024 | 87.169.*.* 16 paź 2015 18:19

    Ania pracowała przez 10 dni dziennie po 10 godzin i za swoją pracę otrzymała 106 zł. czyli za jedną godzinę 1,06 zł. Nie wstyt Panu Panie Gorczyca za takie pośrednictwa. Było by fainie gdyby się Pan tu na Forum na ten temat wypowiedział. Czekamy

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Iławianin #1836925 | 164.126.*.* 16 paź 2015 15:35

    Nie od dziś wiadomo że senator przyjaźni sie z właścicielami Starego Tartaku więc wiadomo będzie promował ich hotel. Ciekawe czy reklamy wyborcze które powiesił na terenie hotelu Tiffi oraz Stary Tartak są sponsorowane przez hotele czy opłacone z kasy komitetu wyborczego. Senatorze zapraszamy do Iławy na spotkanie na rynku z tymi którzy chętnie podsumują lata pana działalności jako posła i senatora!!! Ciężko pana spotkać wśród zwykłych ludzi!!! Nie pogardzi pan polowaniem z prezydentem i bankietem w 5 gwiazdkowym hotelu! Do ludzi niech pan wyjdzie chociaż raz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Ania #1836818 | 217.99.*.* 16 paź 2015 13:42

    Pracowałam w tym promowanym przez senatora hotelu Tiffi. Byłam tam przez 10 dni i pracowałam po 10-11 godzin otrzymałam 106 zł wypłaty na konto. Mam dowody w postaci wyciągu bankowego. Panie Gorczyca trzeba zejść na ziemię. Ja na pana nie oddam głosu bo jest pan po stronie wyzyskiwaczy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. elf #1836807 | 89.228.*.* 16 paź 2015 13:23

    co ty zrobiles dla regionu oprucz nabicia sobie kasy

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (6)