Spędzali czas na łonie natury

2015-08-28 11:24:45(ost. akt: 2015-08-28 11:32:55)

Autor zdjęcia: Archiwum TPD

W słoneczne, sobotnie popołudnie, 22 sierpnia po raz czwarty dzieci i dorośli bawili się na Pikniku Rodzinnym Towarzystwa Przyjaciół Dzieci nad jeziorem Skiertąg. Impreza była doskonałą okazją do aktywnego spędzania czasu wolnego w rodzinnym gronie na łonie natury. Cieszyła się zainteresowaniem.
Organizatorzy przygotowali ciekawy program, więc było wesoło i aktywnie. Każde dziecko, które tego dnia pojawiło się na pikniku otrzymało kartę gracza i z nią wyruszało do kolejnych stanowisk gdzie w różnych konkurencjach zręcznościowych zdobywało punkty. Nazwy konkurencji brzmiały tajemniczo. Były to między innymi: „Zen strefy odkrywanie”, „Lęku i strachu pokonywanie na desce się sprawdzanie”, „Komando foki”, „Zręczności i sprytu bohaterzy”, „Rozwal stosik”, „Bociana szlakiem podążanie”, „Tajemnicza otchłań”. Po przejściu wszystkich ośmiu stanowisk dzieci przechodziły z kartą gracza do utworzonego na tę okazję sklepiku, w którym zdobyte punkty wymieniały na nagrody. Oprócz rywalizacji indywidualnej uczestnicy pikniku zaproszeni zostali do wieloboju rodzinnego, w ramach którego rywalizowały całe rodziny.
— Wielobój cieszył się dużym zainteresowaniem — mówi Krystyna Sałak, prezes TPD. — Wzięło w nim udział 10 rodzin, które zmierzyły się w ośmiu konkurencjach. Organizatorzy oprócz strawy dla duszy, czyli świetnej zabawy, zadbali również o strawę dla ciała. Uczestnicy pikniku skosztować mogli pysznej grochówki gotowanej wspólnie na miejscu, pieczonych kiełbasek oraz ciasta.


Więcej na ten temat w Gazecie Morąskiej

red
morag@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna