Warmińskie Salem

Od godz. 12.00 przed ratuszem miejskim w Reszlu mogą się rejestrować wszyscy chętni do wzięcia udziału w grze uliczno-terenowej pn. „W poszukiwaniu Barbary Zdunk”. Gra rusza o godz. 13.00 i według organizatorów powinna potrwać kolo trzech godzin. Jej celem jest jak najszybsze przebycie wyznaczonej trasy i zaliczenie zadań przygotowanych przez organizatorów. Nagrodą jest weekendowy pobyt drużyny w hotelu Zamek Reszel ,,Kreativ" wraz z pakietem fitness ufundowanym przez Centrum Zdrowia „Twój Partner” w Reszlu.

Ale to nie wszystkie atrakcje przygotowane na ten dzień. - Będą też wystawy, m.in. kętrzynianina, Mirosława Krzyśków, realizowany wspólnie przez Miejski Ośrodek Kultury i reszelskie Gimnazjum plenerowy spektakl kończący letnie międzynarodowe warsztaty teatralne, spektakl uczniów gimnazjum, teatru „TRANSFUZJA” oraz widowisko Teatru Prawdziwego, zatytułowane „Kolory Ognia/Ostatni marsz” - mówi Artur Galicki, dyrektor MOK w Reszlu. Warto też dodać, że w reszelskich restauracjach będzie w tym dniu serwowane specjalne menu.

Pierwszy raz Barbara Zdunk powróciła do Reszla w 1981 roku, kiedy jej rolę podczas Reszeliady odtworzyła Ewa Lewandowska. W 2004 r. spektakl pt. „Barbara Zdunk - Ostatnia Czarownica” w reszelskim amfiteatrze wystawiła grupa taneczna Reszka, natomiast przed czterema laty, w dwusetną rocznicę śmierci Barbary Zdunk, przed reszelskim zamkiem można było zobaczyć plenerowe widowisko nawiązujące do procesu i spalenia na stosie ostatniej czarownicy w Europie. Inscenizacja wywołała wtedy spore zamieszanie za sprawą minister ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej. Pani minister napisała pismo do burmistrza Reszla, w którym wyraziła swoje zaniepokojenie przesłaniem płynącym rzekomo z inscenizacji. Wówczas organizatorzy nie ugięli się, jednak w kolejnych latach Warmińskiego Salem już nie było. Dopiero teraz impreza powraca i oby na stałe zadomowiła się w kalendarzu kulturalnym naszego powiatu.