W Marcinkowie można obejrzeć piękne ogrody i motylarnię
2015-07-07 07:00:00(ost. akt: 2015-07-07 10:07:01)
Już po raz trzeci w Ogrodach Pokazowych w Marcinkowie obchodzone było Święto Róży
Wystawa odbyła się 4 lipca i zorganizowana została przez Fundację Inkubator Kreatywności.
Fundacja Inkubator Kreatywności powstała pod koniec 2013 r. i od tego czasu prężnie działa na rzecz ochrony środowiska, edukacji, kultury i sztuki oraz sportu.
Swoje cele realizuje poprzez:
- organizowanie i wspieranie edukacji społeczeństwa w zakresie ochrony środowiska; budowanie świadomości społeczeństwa na temat stanu środowiska przyrodniczego; wspieranie akcji mających na celu poprawę stanu otaczającej nas przyrody;
- podejmowanie działań na rzecz integracji europejskiej, rozwój kontaktów między społeczeństwami i rozwój społeczności lokalnych;
- promowanie wybitnie uzdolnionej młodzieży;
- organizowanie i wspieranie akcji oraz imprez sportowych.
- organizowanie i wspieranie edukacji społeczeństwa w zakresie ochrony środowiska; budowanie świadomości społeczeństwa na temat stanu środowiska przyrodniczego; wspieranie akcji mających na celu poprawę stanu otaczającej nas przyrody;
- podejmowanie działań na rzecz integracji europejskiej, rozwój kontaktów między społeczeństwami i rozwój społeczności lokalnych;
- promowanie wybitnie uzdolnionej młodzieży;
- organizowanie i wspieranie akcji oraz imprez sportowych.
Fundację prowadzi pani Magdalena Markiewicz i to ona jest głównym inicjatorem i organizatorem pokazów. Jak twierdzi pani Magda ogrody powstały z niczego, był to jej pomysł, który zrodził się w wyniku licznych podroży i ogrodów, które pani Magdalena miała okazje oglądać. - natchnęły mnie głównie ogrody nasze polskie - Hortulus w Dobrzycy. Tam właścicielka podobnie jak ja zaczynała od pustego pola, dzisiaj to kilka hektarów. Wszystko powstało z pasji, z miłości. - chciałam, żeby u nas na Mazurach było coś podobnego, jednak to jest namiastka - skromnie dodaje pani Magdalena.
Twierdzi również, że miłość do przyrody i ogrodnictwa być może wyssała już z mlekiem matki, ponieważ również rodzice Pani Markiewicz zajmowali się ogrodnictwem. Mama pani Magdaleny pracowała jako dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Marcinkowie, a tak naprawdę to wszystko rozpoczęło się od babci Stasi, której pasją było ogrodnictwo i którym zajmowała się przy ośrodku wczasowym. To mama wspólnie z panią Magdaleną zakładała ogrody, pomaga także dzisiaj, chociaż już teraz zajmuje się bardziej rozmnażaniem roślin i sklepikiem. Pani Magdalena w chwili obecnej prowadzi przede wszystkim różnego rodzaju warsztaty, w związku z czym ma coraz mniej czasu na ogród, którym zajmuje się pani ogrodnik. Od zeszłego roku przy ogrodach działa motylarnia. Cała rodzina bardzo wspiera Panią Magdalenę, widać zaangażowanie męża, również dzieci, które brały aktywny udział oprawiając wydarzenie od strony muzycznej.
Specjalnie na pokazy przyjechało autokarami 5 uniwersytetów III wieku, po 50 osób każdy: z Mrągowa, Kętrzyna, Giżycka, Szczytna, także Augustowa, w programie były także występy artystyczne uczestników.
Na imprezę przybyli liczni goście, których łączy pasja ogrodnicza. Oprócz wystawy florystycznej można było kupić coś smacznego i zdrowego zarazem. Wystawiali się również różni rzemieślnicy. Można było znaleźć stoiska z ceramiką, witrażem, decoupagem, jak również kupić sery kozie, konfiturę z róży, syropy z róż, miody, naturalne kosmetyki z aloesu i świece do aromatoterapii.
Swoją wystawę prezentowała także Regionalna Izba Mazurska z Marcinkowa, gdzie na pięknie malowanych kaflach można było obejrzeć, jak również wysłuchać historii Mazurów z Marcinkowa. Były również animacje dla dzieci, młodzi artyści umilili czas zwiedzającym oprawą muzyczną.
Na imprezę przybyli liczni goście, których łączy pasja ogrodnicza. Oprócz wystawy florystycznej można było kupić coś smacznego i zdrowego zarazem. Wystawiali się również różni rzemieślnicy. Można było znaleźć stoiska z ceramiką, witrażem, decoupagem, jak również kupić sery kozie, konfiturę z róży, syropy z róż, miody, naturalne kosmetyki z aloesu i świece do aromatoterapii.
Swoją wystawę prezentowała także Regionalna Izba Mazurska z Marcinkowa, gdzie na pięknie malowanych kaflach można było obejrzeć, jak również wysłuchać historii Mazurów z Marcinkowa. Były również animacje dla dzieci, młodzi artyści umilili czas zwiedzającym oprawą muzyczną.
— to dla nas dzień szczególny, poprzez pokazy jako fundacja chcemy integrować społeczeństwo, by wszyscy się wspólnie bawili i razem spędzali czas. Była to impreza zupełnie niekomercyjna. Na pokazach nie pobierano żadnych opłat, ani od uczestników, ani od wystawców - podkreślała pani Magdalena.
Przy ogrodach znajduje się także sklepik z pamiątkami i szkółka hodowli roślin, głównie bylin.
Ogrody otwarte są codziennie. Od poniedziałku do niedzieli.
poniedziałek-sobota 9-18 godz
niedziela 10-15 godz
ceny biletów: dorośli 8 zł, dzieci 5zł.
- istnieje możliwość zakupu biletów rodzinnych i grupowych
Ogrody otwarte są codziennie. Od poniedziałku do niedzieli.
poniedziałek-sobota 9-18 godz
niedziela 10-15 godz
ceny biletów: dorośli 8 zł, dzieci 5zł.
- istnieje możliwość zakupu biletów rodzinnych i grupowych
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Joanna Turowska
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Joanna Turowska
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
zwiedzający #1772257 | 178.43.*.* 9 lip 2015 22:09
porażka. Szkoda czasu i pieniędzy. Motylarnia to jakaś pomyłka - jeden bielinek kapustnik. Cała reszta upchana na kilkunastu arach nie robi żadnego wrażenia. Miejsce na bibę dla uniwersytetów trzeciego wieku. Naprawdę trudno o jakikolwiek pozytyw.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz