Lider rozjechał Victorię na jej boisku
2015-05-16 23:46:44(ost. akt: 2015-05-17 00:06:01)
Zawodnicy z Bartoszyc nie potrafili poradzić sobie z Tomaszem Dajnowskim, który strzelił jej trzy gole. Pozostałe trzy dołożyli jego koledzy
Wysoka porażką zakończył się mecz ostatniej w tabeli IV ligi Victorii Bartoszyce z liderującą Granicą Kętrzyn.
Victoria przegrała na swoim stadionie aż 1:6 (0:2). Katem bartoszyckiej drużyny okazał się Tomasz Dajnowski, który zdobył obie bramki przed przerwą, a w drugiej połowie dołożył jeszcze jedno trafienie. Dwa gole dla lidera strzelił Kacper Rałowiec, a jedną Mariusz Machniak.
Honorowego gola dla gospodarzy zdobył przy wyniku 0:5 Przemysław Mazurek.
Po dość udanym początku rundy wiosennej, to trzecia z rzędu porażka Victorii. W tabeli bartoszyczanie wciąż zajmują ostatnie miejsce (13 punktów, bramki 25:72), z coraz mniejszymi perspektywami na jego opuszczenie. Do będącego przed nią Stomilu II Olsztyn strata wynosi 10 punktów, a może jeszcze wzrosnąć, bo Stomil gra w tej kolejce w niedzielę.
W następnym meczu piłkarzy bartoszyckiej drużyny czeka wyprawa do Startu Kozłowo. To 9. drużyna w tabeli (30 punktów, bramki 29:33). W 25. kolejce niespodziewanie wygrał on na wyjeździe z Błękitnym Orneta.
kwk
Czytaj e-wydanie 
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Henryk Z. #1736012 | 5.172.*.* 17 maj 2015 10:45
Nie ma co komentować. Wynik meczu jest, aż za nadto wymowny.
odpowiedz na ten komentarz