Co się stanie ze Szkołą Podstawową w Żytkiejmach?

— Nie ukrywamy, że problemy z finansowaniem oświaty w gminie Dubeninki są, w związku z tym, że jest mało uczniów, subwencji zdecydowanie nie starcza — mówi sekretarz gminy Dubeninki Stanisław Kosiński. — Tylko w 2014 roku na jednego ucznia przypadało 14 705 zł rocznie. Subwencja wyniosła 429 490 zł, gmina musiała dołożyć 320 450 zł. Żeby wyjść z impasu rada planuje przekazanie szkoły pod inny organ prowadzący. Są szkoły, które przy niskiej subwencji funkcjonują całkiem nieźle pod szyldem fundacji lub stowarzyszenia np. Jabłońskie, Galwiecie, Boćwinka (Fundacja Rozwoju Regionu Gołdap), Prudziszki, Lisy (Stowarzyszenie Edukator z Łomży). Podmioty te posiadają inne możliwości zdobywania środków finansowania. Chcieliśmy się zapoznać, jak powyższe placówki funkcjonują, a przypominam, że są to dużo mniejsze szkoły. Placówka w Żytkiejmach liczy sobie 62 uczniów (2014/15) włącznie z klasami zerowymi. Żeby wyjść z impasu gmina musi przedsięwziąć odpowiednie środki. Jeśli szkoła nie liczy więcej niż 70 uczniów, można ją przekazać innemu podmiotowi. Oczywiście, w każdej chwili można powrócić do poprzedniej formy finansowania. Przekształcenie placówki będzie się wiązało tylko z innymi zasadami zatrudniania nauczycieli, według zasad przyjętych przez prezesa stowarzyszenia lub fundacji.

Oficjalne stanowisko gminy Bożena Wróblewska, dyrektor szkoły w Żytkiejmach, otrzymała na posiedzeniu komisji oświaty 13 marca.
— Jasno przedstawiono sytuację: „gmina nie może dłużej ponosić takich kosztów” — dodaje dyrektorka. — Nauczyciele boją się zmian, ale skoro nie ma innego wyjścia z sytuacji niż przekształcenie szkoły, to nie pozostaje nic innego jak pamiętać, że naszym wspólnym celem jest kształcenie dzieci i ich wychowanie, na tym powinniśmy się skupić.
(md)
Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna