Groził i wyzywał pracodawcę, bo został zwolniony. Jest akt oskarżenia

2015-02-27 12:16:35(ost. akt: 2015-02-27 12:57:52)
zdjęcie jest ilustracją do tekstu

zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum wm.pl

Kiedy po raz kolejny 38-latek przyszedł do pracy pod wpływem alkoholu, jego pracodawca podziękował mu za współpracę. Taki finał znajomości nie spodobał się jednak 38-latkowi. Mężczyzna nie tylko wyzywał swojego byłego przełożonego, ale również zagroził mu spaleniem gospodarstwa.
Pod koniec minionego roku policjanci zostali poinformowani przez zgłaszającego o jego konflikcie z byłym pracownikiem. W rozmowie z mężczyzną funkcjonariusze ustalili, że problemy zaczęły się po tym jak zwolnił on 38-latka. Zgłaszający dodał, że mężczyzna przychodził do pracy pod działaniem alkoholu, a on miał po prostu dosyć takiego zachowania. 38-latek nie przyjął dobrze informacji o zakończeniu współpracy.

Z policyjnych ustaleń wynika, że podejrzany nie tylko wyzwał byłego przełożonego, ale także groził mu spaleniem gospodarstwa. Sprawą zajęli się kryminalni. Zgromadzony przez nich materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 38-latkowi dwóch zarzutów oraz sporządzenie aktu oskarżenia. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. spinelli #1676789 | 83.25.*.* 27 lut 2015 13:11

    A legalnie byl zatrudniony?zle zrobil,mogl nie wyzywac i nie straszyc....krowa ktora duzo ryczy,malo mleka daje...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz