Prezydent przeciwko emigrantom - co na to UE?

2025-10-11 11:22:32(ost. akt: 2025-10-11 11:38:56)

Autor zdjęcia: PAP

Komisja Europejska odniosła się do listu prezydenta Karola Nawrockiego, który sprzeciwił się ewentualnym planom relokacji nielegalnych migrantów do Polski. Rzecznik KE Markus Lammert zapewnił, że Bruksela „w pełni bierze pod uwagę ogromny wysiłek Polski” w związku z przyjmowaniem ukraińskich uchodźców.
– Polska okazuje niezwykłą solidarność z Ukrainą. Od ponad trzech lat przyjmuje dużą liczbę ukraińskich uchodźców. To ogromny wysiłek, który w pełni bierzemy pod uwagę – powiedział Lammert, odpowiadając na pytanie o list prezydenta Nawrockiego do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen.

Rzecznik dodał, że Komisja Europejska w pełni wspiera Polskę, zarówno politycznie, jak i finansowo, w kontekście ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej.
– Polska stoi w obliczu szczególnej sytuacji na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń. Komisja wspiera Polskę w tych działaniach i zapewnia dodatkowe środki na wzmocnienie bezpieczeństwa – podkreślił.

Stanowczy głos Polski

Prezydent Karol Nawrocki w liście do Ursuli von der Leyen zaznaczył, że Polska nie zgodzi się na żadne działania instytucji europejskich, które zmierzałyby do rozlokowania na jej terytorium nielegalnych migrantów. Wyraził nadzieję, że przewodnicząca KE uwzględni ten fakt w swoich decyzjach i działaniach.

To stanowisko spotkało się z szerokim poparciem w kraju – wielu Polaków uważa, że nasz kraj wykazał już wyjątkową solidarność i poniósł ogromne koszty humanitarne, społeczne i ekonomiczne, związane z wojną w Ukrainie.

Polska dała więcej niż inni

Nie ma wątpliwości, że Polska okazała ogromne serce. Od początku rosyjskiej agresji to właśnie polskie społeczeństwo, samorządy i organizacje pozarządowe udźwignęły ciężar pomocy milionom uciekających przed wojną. Dziś jednak coraz częściej słychać głosy zmęczenia.

Polacy zwracają uwagę, że system ochrony zdrowia jest przeciążony – trudniej dostać się do lekarza, a kolejki wydłużyły się w wielu placówkach. Rynek mieszkaniowy również został poddany presji – ceny i czynsze poszybowały w górę, co uderza w polskie rodziny.

Pojawiają się też obawy dotyczące bezpieczeństwa i wzrostu przestępczości, choć dane statystyczne nie zawsze potwierdzają te lęki. Wiele osób ma jednak wrażenie, że Polska nie może w nieskończoność ponosić kosztów, które powinna współdzielić cała Unia Europejska.

Granice solidarności

Polska pokazała, że potrafi działać szybko, skutecznie i z sercem. Ale jak mówi coraz więcej komentatorów – solidarność nie może oznaczać braku rozsądku. Nasz kraj nie może dźwigać odpowiedzialności za dwa, a może i więcej państw jednocześnie.

Europa powinna dziś wyciągnąć wnioski: jeśli chce, by wspólnota trwała, musi realnie dzielić się ciężarami. Polska zrobiła swoje – teraz czas, by inni zrobili to samo.


red. Źródło: wPolityce