Gmina Purda wygrała z Olsztynem
2025-08-04 11:30:00(ost. akt: 2025-08-04 11:35:03)
Wracamy do tematu: — Olsztyn nie dostanie terenów wokół Starego Olsztyna — cieszy się Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. Tym samy zakończył się spór pomiędzy oboma samorządami.
Przypominamy. Sprawa dotyczyła włączenia w obręb miasta terenu pomiędzy południową granicą Olsztyna a obwodnicą, administrowanego obecnie przez gminę Purda. To około 235 ha, których właścicielem jest w większości skarb państwa (175,59 ha) oraz ROD „Krokus” (37,1 ha). Do gminy Purda należy 1,59 proc. tego obszaru, czyli 3,73 ha.
Według projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wyłożonego do publicznego wglądu w styczniu 2025 roku, miałyby one być przeznaczone m.in. na przemysł, usługi, handel wielkopowierzchniowy, składy i magazyny. Ratusz chce urządzić na nim miasteczko prawne. Byłoby one nowym osiedlem Olsztyna, stanowiącym centrum usług z zakresu prawa i administracji sądowej dla mieszkańców całego regionu.
Gmina protestowała
Przeciwko tym zakusom zaprotestowali mieszkańcy i władze gminy Purda. To m.in. konsultacje społeczne, referendum, pikiety pod olsztyńskim ratuszem i w Warszawie. Sprawa wydawała się przegrana, bo wystarczy wspomnieć, że Robert Szewczyk, z Koalicji Obywatelskiej, prezydent Olsztyna miał partyjne przełożenie na decydentów w Warszawie. Okazuje się, że walka do końca opłacała się. Ostatecznie rząd odrzucił wniosek stolicy regionu.
Przeciwko tym zakusom zaprotestowali mieszkańcy i władze gminy Purda. To m.in. konsultacje społeczne, referendum, pikiety pod olsztyńskim ratuszem i w Warszawie. Sprawa wydawała się przegrana, bo wystarczy wspomnieć, że Robert Szewczyk, z Koalicji Obywatelskiej, prezydent Olsztyna miał partyjne przełożenie na decydentów w Warszawie. Okazuje się, że walka do końca opłacała się. Ostatecznie rząd odrzucił wniosek stolicy regionu.
— Olsztyn nie dostanie terenów wokół Starego Olsztyna - cieszy się Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. - Kończy się historia ostatnich siedmiu miesięcy – sporu z władzami Miasta Olsztyna o nasze tereny inwestycyjne. Ostatnie miesiące były dla nas bardzo trudne i wyczerpujące, to była walka do ostatniej prostej. Wiele innych osób pomagało nam w tej trudnej drodze, chociaż nie każdy wierzył w sukces. Ale wiemy już, że w tak ważnych sprawach nie można się poddawać.
Powiat wspierał gminę
Mieszkańców Purdy wspierały władze powiatu olsztyńskiego.
Mieszkańców Purdy wspierały władze powiatu olsztyńskiego.
— Mam nadzieję, że ten „aneksyjny epizod” ze strony Olsztyna nie będzie miał dalszego ciągu. Integralności każdej podolsztyńskiej gminy będziemy wspólnie bronić – a wiemy już, jak robić to skutecznie — stwierdził Andrzej Abako, starosta olsztyński.
Przypomnijmy, że wniosek Olsztyna negatywnie zaopiniował wojewoda Radosław Król. Przyznał, chociaż wniosek przeszedł formalnie procedurę, to przebieg, frekwencja i wyniki konsultacji społecznych w sprawie planowanej zmiany granic były całkowicie odmienne w mieście i w gminie Purda. Przypomniał, że w Olsztynie w konsultacjach wzięło udział niespełna 1 proc. uprawnionych, z czego 30 proc. było przeciw, a 70 proc. za powiększeniem miasta. W ocenie wojewody może to świadczyć o małym zainteresowaniu mieszkańców zmianą istniejących granic. Z kolei w gminie Purda w referendum dotyczącym zmiany granic wzięło udział ponad 33 proc. mieszkańców, z czego 97 proc. opowiedziało się przeciwko. Zdaniem wojewody duże aglomeracje miejskie potrzebują rozwoju, ale przy planowaniu zmian granic istotny jest dialog. Dodał, że wniosek mógłby uzyskać akceptację, gdyby był lepiej dopracowany, np. w kontekście możliwego utworzenia na przejętym terenie miasteczka prawnego, czyli nowych siedzib sądów i prokuratury. Jak zauważył, władze Olsztyna mówiły o takich planach, ale nie przedstawiły choćby sposobu finansowania tego przedsięwzięcia.
Olsztyn bogatszy o doświadczenie
Do sprawy odniosły się także władze Olsztyna. Zapowiedziały, że decyzja dotycząca obszaru między południową granicą miasta a obwodnicą nie wstrzymuje planowanych działań i że "cały czas trwają prace związane z rozwojem Olsztyna oraz podniesieniem jego prestiżu".
— Wysłaliśmy jasny sygnał, że Olsztyn będzie się rozwijał – mówi prezydent Robert Szewczyk. — Byliśmy bardzo blisko historycznego momentu, bowiem granice naszego miasta nie zmieniały się od niemal czterech dekad. Za nami pierwszy, istotny krok, dzięki któremu jesteśmy bogatsi o cenne doświadczenia. Wiemy, co powinniśmy zmienić w całym postępowaniu i pracujemy już w tym zakresie.
To jaki kształt i zakres może mieć przyszły wniosek o zmianę granic miasta — to jest przedmiotem prowadzonych analiz. — "Zakończona właśnie procedura była cenna. Dyskusja o potrzebach takich miast jak stolica Warmii i Mazur pozwoliła na unaocznienie problemów z jakimi się borykają" — czytamy w stanowisku ratusza.
— "Silna suburbanizacja, wyczerpywanie możliwości rozwoju w obecnych granicach czy rosnąca średnia wieku społeczności – to bez wątpienia jedne z większych wyzwań. Dlatego zmiana granic i włączenie nowych terenów to konieczność. Działania w kierunku zwiększenie powierzchni Olsztyna będą kontynuowane."
— To proces konieczny do budowania silnej pozycji nie tylko naszego miasta, ale i całego województwa — dodaje prezydent Robert Szewczyk. — Nadające prestiż instytucje, nowe miejsca pracy, mieszkania wymagają stworzenia odpowiedniej przestrzeni. Jako miasto wojewódzkie dźwigamy odpowiedzialność za cały region.
Grzegorz Szydłowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez