Na cmentarzu w Dywitach pochowano Edwarda Cyfusa
2025-06-10 07:56:24(ost. akt: 2025-06-10 08:00:04)
Na cmentarzu komunalnym w Dywitach pod Olsztynem pochowano Edwarda Cyfusa - Warmiaka, gawędziarza, znawcę kultury warmińskiej, autora wielu książek o Warmii i depozytariusza gwary warmińskiej, który doprowadził do jej wpisania na listę niematerialnego dziedzictwa kultury.
Edward Cyfus zmarł w Olsztynie 31 maja w wieku 75 lat. Przez wiele lat przywracał pamięć o Warmii i Warmiakach. To z jego inicjatywy gwara warmińska znalazła się na liście niematerialnego dziedzictwa kultury. Napisał i wygłosił w gwarze ponad 200 gawęd, napisał kilka książek opartych na losach członków własnej rodziny, które ukazywały niedole Warmiaków przed II wojną światową i po niej.
Pokolenie, które przeżyło wojnę, urodziło się na Warmii, która wówczas byłą częścią państwa niemieckiego, język niemiecki był na Warmii tym oficjalnym, urzędowym. Po wojnie, gdy Warmia weszła do Polski, wielu Warmiaków musiało się uczyć nowego języka w mowie i piśmie. Ze względu na inny akcent, niemieckie imiona ludzie ci byli wyszydzani przez tzw. ludność napływową. W efekcie przez dziesięciolecia Warmiacy emigrowali "do Rajchu", czyli Niemiec. Cyfus także wyemigrował w 1981 roku, ale wrócił po 11 latach.
"Opowiadał mi, że poszedł w Niemczech na ryby. Zarzucił wędkę do wody i czekając, aż się złapie ryba, myślał, że w Niemczech tak miło jak na Warmii to się jednak ryb nie łowi" - mówił w poniedziałek na pogrzebie Cyfusa jego przyjaciel Jerzy Laskowski, który wraz z Cyfusem przywrócił trakt biskupi we wsi Bałdy, na którym przez wieki witano wjeżdżających na Warmię biskupów.
"Przez to co, ile i jak robił Edward za życia, stał się legendą. Legendą Warmii" - mówił Laskowski.
Wielu znawców regionu podkreśla, że Cyfus był tą osobą, która jako pierwsza odważyła się mówić o Warmii i jej tradycjach. Jako pierwszy - i na razie ostatni - publicznie na antenie radiowej wygłaszał gwarowe gawędy.
"To on i nikt inny nam, Warmiakom, przypominał o tym, że nie mamy się czego wstydzić, że musimy być dumni z tej krainy, choć kiedyś kazano nam milczeć. Kazano być cicho. To Edek pierwszy otworzył usta po latach, gdy inni milczeli lub gwary używali tylko w domowym zaciszu" - mówił przyjaciel i opiekun Cyfusa Łukasz Ruch. I dodał: "Nie wiem, jaka będzie Warmia bez ciebie, Edku, wiem jednak, że bez ciebie nie byłoby dziś takiej Warmii, nie znalibyśmy takiej Warmii. Będziemy o nią dbać tak, jak nas nauczyłeś".
Podczas pogrzebu Cyfusa grono osób przyszło ubranych w warmińskie stroje. Łukasz Ruch, który wspólnie z Cyfusem popularyzował gwarę, pożegnał zmarłego w języku Warmiaków. "Cało Warnijo, my wciórke, dziankujewam tobzie przyjocielu za wciórko. A tamój wysoko w niebzie, to jek godoł twój ópa Jochim, niech Pon Bóg do ci ciepło w nogi" - mówił Ruch.
Edward Cyfus napisał m.in. sagę warmińską "... A życie toczy się dalej", elementarz gwary warmińskiej, książkę "Kele wsi chałupa", w której opisał losy ludzi mieszkających w starej warmińskiej chacie. Cyfus jako depozytariusz gwary warmińskiej prowadził kursy tej gwary. Wyznawał zasadę, że ze względu na historię Warmiakami mają prawo czuć się także ci, którzy nie mają warmińskich korzeni, których na Warmię rzucił los.
PAP/red.
PAP/red.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez