Teatr im. Jaracza w koprodukcji z Teatrem Szekspirowskim. Na scenie "Wchodzi duch"

Jak podkreśliła reżyserka Weronika Szczawińska, "Wchodzi duch" jest autorskim przedstawieniem zainspirowanym pierwszym aktem "Hamleta" Williama Szekspira, w którym dwukrotnie pojawia się duch ojca bohatera.

— Ta prosta i ultraszekspirowska sytuacja bardzo nas zaciekawiła. To dramat rodzinny, w którym duch ojca przychodzi do dziecka i żąda czegoś od niego, a nawet obarcza je czymś. Stwierdziliśmy, że w zasadzie jest to sytuacja uniwersalna, w której wszyscy funkcjonujemy. Wszyscy nosimy w sobie jakieś głosy ojców, przodków, autorytetów — powiedziała podczas konferencji Weronika Szczawińska.

Podkreśliła, że razem z Piotrem Wawrem jr postanowiła "stworzyć szalony remiks Szekspira ze współczesną popkulturą".

— Przywoływane są duchy, widma autorytetów i głosów, z którymi możemy się mierzyć współcześnie — powiedziała reżyserka.

Jak podkreślają twórcy, "spektakl +Wchodzi duch+ to nie klasyczna interpretacja, ale eksperyment teatralny, balansujący między poezją a popkulturą, osobistym wyznaniem a wspólnotowym doświadczeniem".

Autorzy biorą na warsztat temat dziedziczenia, konfrontacji z przeszłością i wpływu autorytetów - zwłaszcza ojcowskich - na życie i tożsamość. Spektakl to sceniczna rozmowa o figurach władzy, o tym, kim są, o czym każą nam pamiętać, czego chcą i co nakazują. Twórcy szukają mechanizmów, które kształtują działanie i emocje odbiorców.

Jak podają Szczawińska i Wawer jr, "Wchodzi duch" łączy różne konwencje i porządki: klasyczny dramat szekspirowski, dziecięcą zabawę w duchy, popkulturę oraz współczesny teatr dokumentalny i improwizowany.

Spektakl powstał w koprodukcji z Teatrem Szekspirowskim; będzie grany zarówno w Olsztynie, jak i Gdańsku. Premierę olsztyńską zaplanowano na 30 maja, natomiast gdańską na 2 sierpnia, podczas Festiwalu Szekspirowskiego.

PAP/red.