Niedźwiedzica z małymi zaatakowała mężczyznę. Władze odpowiadają odstrzałem 350 zwierząt
2025-05-27 14:40:55(ost. akt: 2025-05-27 14:49:07)
Niedźwiedzica z dwójką małych zaatakowała w sobotę w miejscowości Suczany koło Martina w środkowej Słowacji 49-letniego mężczyznę. Z kilkoma obrażeniami zaatakowany trafił do szpitala. Do ataku doszło na terenie lokalnej firmy produkującej pokrycia dachowe.
Na miejsce zdarzenia szybko dotarł specjalny zespół straży leśnej, który zajmuje się problematycznymi osobnikami z gatunku niedźwiedzia brunatnego. Obszar jest obecnie monitorowany z udziałem drona z kamerą termowizyjną, napisał na Facebooku wiceminister środowiska Filip Kuffa. Podkreślił, że zespół nie zauważył na terenie Suczan obecności zwierzęcia.
W tej samej miejscowości u podnóża Małej Fatry w 2023 r. także doszło do ataku niedźwiedzia. Mężczyzna, który miał przy sobie legalnie posiadaną broń, zastrzelił zwierzę. Zdaniem Kuffy niedawno w Suczanach przy współpracy z wojskiem wyeliminowano kolejnego drapieżnika. Wiceminister poinformował, że dotąd zastrzelono 23 zwierzęta z 350, na których wyeliminowanie władze udzieliły zgodę w związku powtarzającymi się atakami na ludzi. „Do końca roku będziemy mieli co robić” napisał w sieci społecznościowej.
PAP/red.
PAP/red.
Nasz komentarz:
Gazeta protestuje wobec decyzji o odstrzale niedźwiedzi, zwłaszcza takiej ilości.
Z głębokim niepokojem i sprzeciwem przyjmujemy informację o planowanym odstrzale aż 350 niedźwiedzi brunatnych na Słowacji. Rozumiemy obawy lokalnych społeczności i potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom – szczególnie w sytuacjach, gdy dochodzi do ataków na ludzi. Jednak odpowiedzią nie może być masowa eksterminacja całej populacji dzikich zwierząt.
Gazeta protestuje wobec decyzji o odstrzale niedźwiedzi, zwłaszcza takiej ilości.
Z głębokim niepokojem i sprzeciwem przyjmujemy informację o planowanym odstrzale aż 350 niedźwiedzi brunatnych na Słowacji. Rozumiemy obawy lokalnych społeczności i potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom – szczególnie w sytuacjach, gdy dochodzi do ataków na ludzi. Jednak odpowiedzią nie może być masowa eksterminacja całej populacji dzikich zwierząt.
Ataki niedźwiedzi to złożony problem, wynikający często z coraz mniejszej przestrzeni naturalnej, przekształcania siedlisk i coraz śmielszego wchodzenia ludzi w rejony dzikiej przyrody. Te sytuacje wymagają rozwiązań systemowych, długofalowych i przede wszystkim – humanitarnych.
Zamiast sięgać po karabiny, zapytajmy: czy naprawdę nie ma innej drogi? Czy nie można rozważyć relokacji problematycznych osobników do innych obszarów Europy – choćby do rozległych rumuńskich Karpat, niezamieszkanych rejonów Alp czy Skandynawii, gdzie przyroda ma więcej przestrzeni, a kontakt z człowiekiem jest ograniczony? Przecież w Europie istnieją programy ochrony i monitoringu dużych drapieżników, z powodzeniem stosowane w wielu krajach.
Niedźwiedź brunatny to nie tylko zagrożenie – to również symbol dzikiej przyrody, ważny element ekosystemu i dziedzictwa przyrodniczego Europy. Apelujemy o rozwagę, szacunek dla życia i poszukiwanie rozwiązań, które nie kończą się na spuście broni.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez