Kobieta za kierownicą autokaru – normalność czy wciąż wyjątek?
2025-05-25 11:00:17(ost. akt: 2025-05-23 16:04:44)
Jeszcze niedawno widok kobiety za kółkiem samochodu ciężarowego bądź autokaru budził zaskoczenie, dziś staje się coraz bardziej powszechny. W ostatnich latach coraz częściej można zobaczyć kobiety prowadzące ciężarówki, autobusy miejskie, a nawet autokary wycieczkowe. — Kobieta za kierownicą dużego pojazdu turystycznego nie jest już odosobnionym przypadkiem — mówi z przekonaniem Anita Leyk, mieszkanka Nowego Miasta Lubawskiego.
W jakich okolicznościach zrodził się pomysł zajęcia miejsca za kierownicą autokaru?
— Pomysł na pracę jako kierowca autokaru dojrzewał przez dłuższy czas, ponieważ zawsze lubiłam prowadzić auta, niezależnie od ich wielkości — zwierza się pani Anita. — Myślę, że mam dobre wyobrażenie przestrzenne, co ułatwia mi poruszanie się dużymi pojazdami. Motoryzacja była obecna w moim życiu od zawsze, ponieważ mój tata, a także dziadek są związani z inżynierią mechaniczną. Od małego lubiłam przebywać w warsztacie. Myślę, że mój przypadek, to oznaka zmian, jakie zachodzą w branży transportowej i w podejściu społeczeństwa do zawodów tradycyjnie postrzeganych jako „męskie” — dodaje.
— Pomysł na pracę jako kierowca autokaru dojrzewał przez dłuższy czas, ponieważ zawsze lubiłam prowadzić auta, niezależnie od ich wielkości — zwierza się pani Anita. — Myślę, że mam dobre wyobrażenie przestrzenne, co ułatwia mi poruszanie się dużymi pojazdami. Motoryzacja była obecna w moim życiu od zawsze, ponieważ mój tata, a także dziadek są związani z inżynierią mechaniczną. Od małego lubiłam przebywać w warsztacie. Myślę, że mój przypadek, to oznaka zmian, jakie zachodzą w branży transportowej i w podejściu społeczeństwa do zawodów tradycyjnie postrzeganych jako „męskie” — dodaje.
Nie trzeba być specjalistą w branży transportowej, by mieć wyobrażenie, ze prowadzenie autokaru wymaga pewnych predyspozycji, takich jak opanowanie, doskonała koordynacja ruchowa, oraz umiejętność radzenia sobie w stresujących sytuacjach. Ważna jest także dobra orientacja w terenie i umiejętność przewidywania zachowań innych uczestników ruchu drogowego.
Radzenie sobie z komunikacyjną dżunglą
Niektórzy kierowcy, nawet ci zawodowi nazywają duże miasta komunikacyjną dżunglą z którą, pomimo pomocy nawigacji, trzeba sobie poradzić.
— Jeśli ktoś czuje się pewnie na drodze, to myślę, że nie ma problemu z odnalezieniem się na jakiejkolwiek trasie. Radzenie sobie z dużym ruchem wymaga cierpliwości i doświadczenia, co pozwala płynnie poruszać się w miejskiej dżungli. A reakcje pasażerów autokaru są zróżnicowane, choć przeważają te pozytywne. Wielu z nich docenia profesjonalizm i opanowanie kobiet kierowców — mówi.
Często pojawiają się nawet komplementy dotyczące stylu jazdy. Cieszę się, że pasażerowie twierdzą, iż kobiety prowadzą „spokojnie, ostrożnie, ale zdecydowanie”. Zdarzają się oczywiście osoby zdziwione, a niekiedy sceptyczne, jednak coraz częściej dominuje uznanie i szacunek. Zdarza się jednak, że pasażerowie są zaskoczeni, a bywało, że niektóre starsze osoby zaczęły się żegnać przed wejściem. Jednak finalnie zawsze reakcje były pozytywne, a po przejechaniu trasy pasażerowie często mnie doceniali i wychwalali. Wielu z nich zasypia podczas jazdy, co uważam za największy wyraz zaufania do kierowcy — uważa pani Anita z nowomiejskiej firmy Larisa.
— Na początku się zdziwiłam, bo pierwszy raz widziałam kobietę za kierownicą tak dużego pojazdu, ale po kilku kilometrach byłam pod wrażeniem. Jechała płynnie i bezpiecznie — mówi pani Ewa z Kurzętnika, uczestniczka jednej z wycieczek.
Policja drogowa ocenia umiejętności, nie płeć...
Pani Anita niejednokrotnie miała w swej pracy do czynienia z „drogówką”. Jak reagują policjanci zatrzymując kobietę prowadzącą autokar?
— Zazwyczaj mój widok wywołuje uśmiech. Moje doświadczenia z drogówką były bardzo profesjonalne. Funkcjonariusze traktują mnie z takim samym szacunkiem i wymaganiami, jak każdego innego kierowcę. Nie zauważyłam szczególnego traktowania ze względu na płeć, choć atmosfera bywa bardziej przyjazna. Liczy się przestrzeganie przepisów, stan techniczny pojazdu oraz kompetencje prowadzącego. Kobiety - kierowcy są kontrolowane na tych samych zasadach, co ich koledzy po fachu — dodaje pani zza kierownicy.
Dotrzeć do nieodkrytych zakątków i podziwiać piękno natury
Nasza rozmówczyni mówi z przekonaniem, że charakter pracy, który wykonuje sprawia jej satysfakcję. Dodaje, że bardzo lubię ludzi, a kontakt z nimi sprawia zadowolenie, a każda podróż to nowe wyzwanie i możliwość poznania ciekawych, pięknych miejsc i osób.
Czy była kiedyś trasa, która stała się wyzwaniem dla kobiety kierowcy?
— Pamiętam była taka trasa podczas mojej pierwszej podróży włoskimi, wąskimi drogami. Największym wyzwaniem są górskie trasy na krętych drogach i stromych zboczach, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych. Moim marzeniem, które na pewno uda mi się zrealizować, jest dotarcie autokarem do malowniczych i nieodkrytych zakątków, gdzie mogłabym podziwiać piękno natury i poznawać nowe kultury. Cenię takie podróże za możliwość obcowania z różnorodnością świata — kończy Anita Leyk.
Stanisław R. Ulatowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez