Spór Olsztyna z gminą Purda. Przewodniczący rady miasta: referendum nie jest wiążące
2025-04-28 19:00:00(ost. akt: 2025-04-28 14:41:28)
Referendum w Purdzie, którego uczestnicy opowiedzieli się przeciw przyłączeniu części gminy do Olsztyna wskazuje, jak ważna jest spójność terytorialna - powiedziała pełnomocnik Katarzyna Maziec. Przewodniczący rady miejskiej Olsztyna Łukasz Łukaszewski odpowiedział, że referendum nie jest wiążące.
Niedzielne pytanie referendalne brzmiało: "Czy zgadzasz się na przejęcie przez Miasto Olsztyn gruntów leżących w gminie Purda?".
Mieszkańcy mieli się wypowiedzieć, czy wyrażają zgodę na proponowaną przez prezydenta Olsztyna zmianę granic miasta. Powiększenie obszaru Olsztyna miałoby się odbyć kosztem tej gminy.
Frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła 33,18 procent. Uprawnionych do głosowania w gminie Purda jest 6,6 tys. Przeciw propozycji prezydenta Olsztyna oddano 2271 głosów, za - 68.
Podczas zwołanej w Olsztynie w poniedziałek konferencji, do wyników odnieśli się samorządowcy z Purdy, z powiatu olsztyńskiego oraz przedstawicielka inicjatywy referendalnej.
Pełnomocnik komitetu referendalnego Katarzyna Maziec powiedziała, że "wynik niedzielnego głosowania pokazuje, jak istotna jest to sprawa dla społeczności lokalnej podolsztyńskiej gminy".
— Frekwencja ponad 30 proc. wskazuje, jak ważne są więzi społeczne i spójność terytorialna. Mówimy jednym głosem: jesteśmy przeciwko przyłączeniu części naszej gminy do Olsztyna. W niedzielę nasi mieszkańcy odłożyli swoje prywatne sprawy na rzecz obowiązku obywatelskiego. Jest to nasz ogromny sukces —podkreśliła Maziec.
Wójt gminy Purda Teresa Chrostowska powiedziała, że niedzielne referendum lokalne jest ważne i rozstrzygające, bo frekwencja wyniosła 33,2 proc.
— Ogromnie doceniam wysiłek mieszkańców, którzy poszli w niedzielę do urn. Wyborcy musieli przyjechać do 8 lokali wyborczych z 45 miejscowości. Niektórzy z nich mieli do przejechania po 20 kilometrów. W niedzielę nie kursują autobusy, dziękuję wszystkim za determinację i zrozumienie — dodała wójt.
Pytana, jaki był koszt referendum odpowiedziała, że ponad 30 tysięcy złotych.
Przewodniczący rady powiatu olsztyńskiego Grzegorz Drozdowski wyraził przekonanie, że "dobry wynik w referendum będzie silnym argumentem w walce przeciw aneksji gminy Purdy".
Starosta olsztyński Andrzej Abako zaznaczył, że Olsztyn ma tereny, które może wykorzystać na rozwój i nie musi podejmować działań, by przejmować obszary należące do sąsiednich gmin.
— Gminy pomogły Olsztynowi, gdy trzeba było zbudować obwodnicę, która przebiega przez ich obszary — dodał.
Mówiąc o kosztach starosta podkreślił, że "referendum w Purdzie sprowokował prezydent Olsztyna i to on powinien ponieść koszty jego przeprowadzenia".
Przewodniczący Rady Miasta Olsztyna Łukasz Łukaszewski (KO) ocenił w poniedziałek, że "referendum w gminie Purda to wyraz demokratycznych procesów, które szanuje jako samorządowiec".
— Było to referendum o charakterze opiniodawczym, niewiążącym prawnie. Jako przewodniczący Rady Miasta Olsztyna muszę zauważyć, że przeprowadzenie pełnego referendum generuje znaczne koszty dla budżetu gminy, podczas gdy konsultacje społeczne, które przeprowadziliśmy w Olsztynie, są równie skutecznym, a zdecydowanie bardziej ekonomicznym narzędziem badania opinii mieszkańców — zaznaczył Łukaszewski.
Urząd Miasta w Olsztynie podał, że koszty kampanii informacyjno-promocyjnej dotyczącej olsztyńskich konsultacji społecznych wyniosły 15,8 tysięcy złotych. W konsultacjach społecznych w Olsztynie opinię wyraziło niemal 2,5 tysiąca osób. Ponad 70 proc. wskazało, że jest za poszerzeniem granic administracyjnych miasta.
Łukaszewski podkreślił, że rozumie obawy władz gminy Purda.
— Jednak z pełnym przekonaniem mogę zapewnić mieszkańców Starego Olsztyna, że włączenie ich terenów w granice miasta przyniesie im wymierne korzyści. Olsztyn jako stolica regionu oferuje możliwości rozwojowe, infrastrukturalne i usługowe na poziomie niedostępnym w innych gminach województwa warmińsko-mazurskiego — dodał.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie Patryk Pulikowski poinformował, że samorząd ws zmiany granic Olsztyna przygotowuje wniosek i całą niezbędną, wymaganą prawem dokumentację, która zostanie przekazana wojewodzie warmińsko-mazurskiemu.
— Olsztyńscy radni powinni zająć się odpowiednimi uchwałami w maju — dodał.
W styczniu prezydent Olsztyna Robert Szewczyk poinformował o pomyśle przyłączenie do stolicy Warmii i Mazur terenu między południową granicą Olsztyna a obwodnicą w granicach administracyjnych gminy Purda. To około 235 ha.
Według władz Olsztyna na części przyłączonego obszaru miałoby powstać miasteczko prawne, czyli nowe siedziby takich instytucji, jak sąd i prokuratura, a docelowo również areszt śledczy, który funkcjonuje obecnie w ścisłym centrum miasta. Ma to również pomóc w staraniach o utworzenie w Olsztynie pierwszego w regionie sądu apelacyjnego.
Rada Ministrów w drodze rozporządzenia tworzy, łączy, dzieli i znosi gminy oraz ustala ich granice. Wnioski zaś przedkłada minister spraw wewnętrznych i administracji.
Zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania, a wynik referendum jest rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w sprawie poddanej pod referendum oddano więcej niż połowę ważnych głosów.
(PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez