Beatyfikacja sióstr katarzynek pod znakiem zapytania? Uroczystości zawieszone

2025-04-24 14:00:00(ost. akt: 2025-04-24 14:07:33)
Kard z klipu z przygotowań do beatyfikacji.

Kard z klipu z przygotowań do beatyfikacji.

Autor zdjęcia: Siostry katarzynki/YT

Uroczystości beatyfikacyjne sióstr katarzynek, zaplanowane na 31 maja w Braniewie, zostały formalnie zawieszone, ale nie są odwołane, ani ich termin nie jest zagrożony. Trwają przygotowania. Lokalny Kościół i lokalny samorząd oczekują decyzji nowego papieża z potwierdzeniem terminu tego ważnego wydarzenia.
Po śmierci papieża Franciszka Stolica Apostolska weszła w okres sede vacante, a tym samym — zgodnie z prawem kanonicznym — zawieszone zostały wszystkie zaplanowane beatyfikacje, w tym również beatyfikacja s. Krzysztofy Klomfass i 14 jej towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. Uroczystość była zaplanowana na 31 maja w Braniewie i wciąż pozostaje w kalendarzu, choć z formalnym statusem „zawieszona”.

— Z realnego obliczenia czasu, jaki potrzebny jest na wybór nowego papieża, wynika, że termin naszej beatyfikacji nie jest zagrożony — uspokaja w Rozmowie z „Posłańcem Warmińskim” arcybiskup Józef Górzyński, metropolita warmiński. — Nie przerywamy przygotowań. Wszystko dzieje się tak, jakby uroczystość miała się odbyć w wyznaczonym terminie. Oczywiście trwamy w oczekiwaniu na formalne potwierdzenie, co — mam nadzieję — zdarzy się zaraz po wyborze nowego papieża.

Podobne stanowisko przekazała Rzecznik Prasowa Zgromadzenia Sióstr Św. Katarzyny, s. M. Martyna Ujazdowska CSC. Jak poinformowała, decyzję o zawieszeniu beatyfikacji podjęło Kolegium Kardynałów podczas pierwszej Kongregacji Generalnej po śmierci Ojca Świętego. Zawieszenie ma charakter techniczny i obowiązuje do momentu zatwierdzenia decyzji przez nowego papieża. Siostry z nadzieją oczekują, że taka decyzja zapadnie niebawem i że beatyfikacja odbędzie się w wyznaczonym terminie.

15. sióstr męczennic zginęło, bo nie chciały pozostawić tych, którymi się opiekowały.
Fot. Siostry katarzynki/FB
15. sióstr męczennic zginęło, bo nie chciały pozostawić tych, którymi się opiekowały.

Głos w tej sprawie zabrał także burmistrz Braniewa, Tomasz Sielicki, który odniósł się do pojawiających się wśród mieszkańców niepokojów.

— Uroczystości zostały zawieszone, a nie odwołane — podkreślił w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych. — Wciąż przygotowujemy się do uroczystości beatyfikacyjnych, pełni nadziei, że 31 maja spotkamy się, by wspólnie przeżyć ten wyjątkowy i historyczny moment dla Braniewa, Kościoła i naszej wspólnoty.

Samorząd lokalny pozostaje w stałym kontakcie z Archidiecezją Warmińską, współorganizując zarówno kwestie logistyczne, jak i informacyjne. Organizatorzy podkreślają, że zachowanie spokoju i cierpliwości jest w tej chwili najważniejsze, a sytuacja wymaga roztropności.

W rozmowie telefonicznej z przedstawicielką zgromadzenia sióstr katarzynek w Braniewie uzyskaliśmy potwierdzenie, że wewnętrzne przygotowania duchowe i organizacyjne nie zostały zatrzymane. Siostry są świadome wyjątkowości sytuacji, ale głęboko wierzą, że beatyfikacja ich współsióstr — męczenniczek II wojny światowej — będzie mogła się odbyć zgodnie z planem.

Fot. FB/ Siostry Katarzynki

Zarówno przedstawiciele Kościoła, jak i władz lokalnych przypominają, że ostatnie słowo należy do nowego papieża. Jeśli wybór następcy św. Piotra nastąpi w najbliższych tygodniach, decyzja w sprawie beatyfikacji może być jedną z pierwszych, jakie zostaną przez niego zatwierdzone.

Wierni, którzy planują udział w uroczystości, proszeni są o śledzenie oficjalnych komunikatów Archidiecezji Warmińskiej, Zgromadzenia oraz Urzędu Miasta Braniewa. Na dziś — jak wielokrotnie podkreślają wszystkie zaangażowane strony — beatyfikacja nie została odwołana, a 31 maja pozostaje datą, do której zmierzają przygotowania liturgiczne, organizacyjne i duchowe.

Jan Berdycki